- Dołączył: 2010-10-10
- Miasto: K
- Liczba postów: 119
1 sierpnia 2013, 17:25
Witam :)
Po wielu przemysleniach, plusach i minusach tej diety, po zapoznaniu sie z waszymi opiniami podjelam decyzje zaczynam.
Tak wlasnie nastapil ten dzien. Przygotowywalam sie moze zbyt krotko bo jeden dzien do niej, ale czy potrzeba dluzej raczej nie. Moja glowa od dluzszego czasu juz sugerowala mi zrobic cos ze soba i wlansie ta decyzja przyszla dzisiaj.
Stosowalam ta diete jakies 2 lata temu schudlam wtedy sporo bo kolo 10kg, moze wiecej, teraz nie potrzebuje tyle. Chce kilka kilogramow, ale przede wszystkim chce ja zastosowac bo ona zmienia moj styl podejcia do jedzenia. Zmniejszaja sie moje porcje i nie rzucam sie na jedzenie.
Wiem, ze na pewno skrytykujecie mnie za ta diete, ale wiem ze chce sprobowac kolejny raz.
Bede pisala u siebie swoje przemyslenia jak sie czuje i co sie dzieje ze mna :)
Nie znam aktualnej wagi bo waga sie zepsola, ale na pewno zrobie to w najblizszym czasie.
- Dołączył: 2013-08-07
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 134
12 sierpnia 2013, 17:55
hej:) Beata gratuluje;) mi zostalo jeszcze 5 dni i z niecierpliwoscia czekam na koniec zeby zjesc cos normalnego:) jak narazie 4 cm w pasie i biodrak i 6 kilosow na wadze wiec jest dobrze:) ale jeszcze duuuzo przede mna. od poniedzialku zaczynam nowa diete "ujemnych kcl" zeby dalej chudnac a nie przytyc od razu po diecie, bede jadla ok 900 kcl wtedy:) no a dalej sie okaze:) a jak Twoje efekty? wazysz się czy nie?:)
kalkaaa trzymam kciuki, i wbrew plotom wcale nie jest zle;) dzis zjadlam befsztyk i salate na kolacje i myslalam ze pekne:) acha dodam ze kawy bez mleka i cukrem nie przelkne wiec zjadam rano lyzke miodu i pije kawe z mlekiem 0%. nie uwazam tego za przerwanie diety:) reszte robie jak w jadlospisie:) Pozdrawiam.
- Dołączył: 2013-08-06
- Miasto: knurów
- Liczba postów: 10
14 sierpnia 2013, 07:44
Witajcie porannie:)
Ja już na finiszu, jestem bardzo zadowolona że wytrzymałam udało się praktycznie bez odstępstw.
Co do efektów jestem lżejsza o 6kg startowałam z wagą 63kg dziś ważę 57,2:D co mnie bardzo cieszy gdyż moim celem było 58kg.
Jak dla mnie to ogromnee osiągnięcie gdyż mój organizm jest już mocno uodporniony na różne diety (próbowałam Dukana i różnych paskudnych tabletek typu Adipex, Meridia itd) na wszystkim chudłam po 2-3kg dlatego kopenhaska uważam za najlepszy sposób jeśli zależy Wam na czasie. Oczywiście najtrudniejsze przedemną czyli utrzymanie wagi zamierzam nadal jeść bardzo dietetycznie ale już nie będę musiała wmuszać w siebie tej okropnej wołowiny:) No i w sobotee wyjazd na wakacje i stój kąpielowy mogę założyć już bez wstydu:D
Trzymam kciuki za Was przy odrobinie silnej woli dacie radę po wszystkim będziecie miały wrażenie że to tylko moment te 13 dni i nawet odrobinę żalu że coś się kończy:)
- Dołączył: 2011-05-03
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 42
14 sierpnia 2013, 08:04
dzień dobry:) Beatko gratuluje silnej, woli i charakteru. jednak prawdą jest że odchudzanie jest głównie w głowie i wystarczy pozytywne myślenie i oczywiście odrobina dyscypliny. teraz przed Tobą drugi etap utrzymania wagi, ale widzę, ale jak przeszłaś kopenhaską, dobrze się czujesz i jesteś zadowolona to, moim zdaniem utrzymanie wagi to tylko ''formalność''.
ja jestem 3 dzień na diecie, właśnie wypiłam kawkę, czuję się świetnie, jeansy w pasie jakby luźniejsze, mam mnóstwo energii:)
pozdrawiam serdecznie wszystkich na diecie kopenhaskiej. pamiętajcie to tylko 13 dni a przez 13 dni każdy jest w stanie zapanować na własnym ciałem i dzikimi żądzami
- Dołączył: 2013-08-07
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 134
14 sierpnia 2013, 18:44
mi zostały jeszcze 3 dni i nie moge sie doczekac:) chcialabym zjesc cos normalnego:)gratuluje Beata:)) osiągnęlas swoj cel:) ja jak narazie jestem usatysfakcjonowana ta dieta:) czuje sie dobrze, nie chce mi sie jesc a co najwazniejsze skurczylam swoj zoladek. zjem jablko i pekam:)) jak skoncze w niedziele w nagrode zjem sobie cos o czym marze przez dwa tyg i mam kolejna dietke, ktora zamierzam wyprobowac aby chudnac dalej a nie przytyc:) odejme z niej podwieczorek i bede miala wtedy 900 kcl, mam nadzieje ze nie zaczne na niej tyc:))
kalkaaa dasz rade i bedziesz zadowolona;) ta dieta cwiczy nasz charakter:) do dzis nie moge pojac jak ktos moze mowic ze mdlal na kopenhaskiej. moze posilki sa skromne ale energetyczne! trzymam za was kciuki a Beacie jeszcze raz gratuluje!:) daj znac jak dalej z Twoja waga:) Pozdrawiam.
- Dołączył: 2013-08-07
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 134
14 sierpnia 2013, 18:47
niestety utrzymanie wagi nie jest takie proste, wiem sama po sobie, bylam na Dukanie i mialam super efekt. cieszylam sie nim pol roku, niestety:(( ale to byla tylko i WYLACZNIE MOJA WINA. dieta jest dobra i znam ludzi ktorzy po niej zachowuja osiagniety efekt:)
- Dołączył: 2013-08-06
- Miasto: knurów
- Liczba postów: 10
14 sierpnia 2013, 21:03
Zgadzam się z Wami w 100% Ci którzy narzekają na tą dietę moim zdaniem nie potrafią walczyć ze swoimi słabościami a jedynie narzekać, ok dieta może nie jest jakoś super urozmaicona ale nawet jak trzeba się zmuszać do czegoś czego się nie lubi (jak w moim przypadku do wołowiny) to tylko przez 13dni, nie jest łatwo ale kto powiedział że będzie?:)
Za mną pierwszy dzień, powolutku zwiększam posiłki w sumie narazie zwiększam śniadanie, nie rzuciłam się na jedzenie rano pół grahamki z twarożkiem później ok 13 utęskniona owsianka z bananem a na obiadokolacje kawałek gotowanego indyka i grillowana papryka, zobaczymy jak będzie z wagą planuję trzymać się posiłków małokalorycznych ale smaczniejszych jak dla mnie. Nadal nie solę ani grama i zamierzam maksymalnie rezygnować z soli.
- Dołączył: 2013-08-07
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 134
15 sierpnia 2013, 09:58
niestety ja z soli nie zrezygnuje:( lubie doprawione jedzenie... martwi mnnie jedno od 2 dni waga ani drgnela:/ mam jeszcze 3 dni do konca...
- Dołączył: 2011-05-03
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 42
16 sierpnia 2013, 11:49
no ja dziś mam 5 dzień, a to oznacza, że do końca zostało już tylko 8 dni
bez kawy dzisiaj trochę ciężko dojść do siebie, ale daje radę. czuję się bardzo dobrze i nie zamierzam zrezygnować.
pozdrawiam wszystkie współtowarzyszki w odchudzaniu tą metodą i nie tylko. trzymajcie się ciepło, damy radę!!!
- Dołączył: 2013-08-07
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 134
16 sierpnia 2013, 13:46
wczoraj troche cwiczen na orbitreku i waga nieco ruszyla. moze bedzie 7 kg w sumie. nie jest to 10 na ktore liczylam ale zawsze cos:)
- Dołączył: 2013-08-07
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 134
18 sierpnia 2013, 19:22
jestem po:) wytrzymalam, zrzucilam 7 kg|:) nie bylo zle, nie mdlalam i glodna tez nie bylam... teraz dalej:) powodzenia :)