Temat: Kopenhaska wstęp do odchudzania - grupa wsparcia

Witam!
Założyłam ten temat ponieważ wierzę, że tym razem mi się uda:)

Sama potrzebuję wsparcia i sama postaram się być wsparciem.

Ważę 80 kg przy wzroście 161 cm. Duuuża nadwaga, powiedziałabym nawet otyłość.
Dlatego potrzebuję mocnego uderzenia, zachęty aby zmienić swój sposób odżywiana, aby nie podjadać, nie jeść wieczorem, nie obżerać się słodyczami.

Wracam do pracy za 6 tygodni, mam 15 kg na plusie po urodzeniu dziecka (mały ma 1,5 roku) i chciałabym chociaż w większości wrócić do poprzedniej wagi.

Postaram się tu opisać moją walkę z kopenhaską, postaram się też powrzucać tu moje zdjęcia z odchudzania.

Więc do jutra

Waga początkowa 80 kg (161 cm wzrostu)
Cel na kopenhaskiej: 74 kg
Cel II na diecie 1000 kcal: 65 kg
Cel III : 58 kg
Pasek wagi
Idę spać, bo mały rano wstaje. A ja muszę mieć siły na nową dietę
Miłych snów, zdam relację wieczorkiem, jak poszedł pierwszy dzień.
Pasek wagi
No nie ma to jak obudzić się na 6 tygodni przed powrotem do pracy i zacząć się głodzić, żeby się koleżankom móc pochwalić...
Kopenhaska to głodówka, dieta 1000 kcal to też głodówka. Prawdopodobieństwo, że w końcu nie wytrzymasz i rzucisz się na jedzenie jest 99,99%.

Kabrik napisał(a):

Będę wrzucać zdjęcia. Przy Twoim zdrowym podejściu do odchudzania nie schudnę 6 kg w 13 dni Ok. satysfakcja wystarczy A tak serio jak napisałam w temacie jest to tylko wstęp do diety. Docelowo chcę się mądrze i zdrowo odżywiać Naprawdę

Ale na tej diecie, też tyle nie schudniesz... To tylko woda, mięśnie a mały odsetek to będzie tłuszcz. Żeby schudnąć kilo trzeba spalić 7000 kcal. Spalisz w 2 tygodnie 42 000 kcal? Raczej nie... Rób jak uważasz.

Jak dla mnie to strata czasu. 3-4 dni i rzucisz się na jedzenie.
zaluje, ze dawno dawno poznalam te diete, niestety teraz nie moge PO NIEJ SCHUDNAC :( wielkie g*wno a nie dieta
stosowałam kopenhaską przed "zdrowym odchudzaniem", potraktowalam ją jako wstęp. 1-4 dni było ok, później było tylko gorzej... Ćwiczyć się nie da, bo człowiek jest strasznie słaby. Przez 13 dni schudłam 3,5 kg i 2 wróciło po tygodniu...
jezu, ale robisz sobie niezdrowe pseudodietetyczne combo, a potem jojo jak stąd do afryki ;)
Hahahaha śmiech na sali. Naprawdę uważasz że jak stracisz 6 kg wody i jelitowych złogów to olśnisz znajomych szczuplejszą sylwetką? Nie ma to jak naiwność. Szkoda tylko, że nie jesteś nastolatką tylko dorosłą kobietą, bo wygląda to jeszcze bardziej żałośnie 

Piszesz o restrykcyjnych dietach a nic o ruchu.... Weź kalkulator kaloryczny. W 6 tygodni w Twoim wieku masz szansę  schudnąć 6 kilo, ale musisz jeść 770 kalorii dziennie. Chyba po dwóch tygodniach nie podniesiesz własnego dziecka.

Pierwsza rzecz - zacznij się ruszać nawet bez żadnej diety. I postudiuj różne warianty z kalkulatorem - będziesz wiedziała na co możesz liczyć ze strony swojego organizmu. Do tego jeszcze dużo samozaparcia i dasz radę.

Ja nie chcę nic mówić ani za ani przeciw. Ja jestem dzisiaj po 5 dniu i waga spadła o 3 kg, ale też nie popadam w paranoje. Ja chce schudnąć, a nie zmienić cały metabolizm, więc jak tu wpadnie mały lód, albo pół szklanki pepsi to nic, a waga i tak spada (a przez 2 miesiące był totalny "zastój" i nic nie mogłam zdziałać), więc jestem zadowolona.
po tej diecie , strasznie szybko jojo wraca , wiem to , bo koleżanka stosowała  2 razy, owszem pięknie schudła ,a  po jakiś  2 tygodniach znów przytyła więcej niż na niej zrzuciła , ale powtórzyła i efekt ten sam  , a ona słodyczy nie jada , bo ich nie lubi ,  więc nie warto strasznie wyniszczać sobie organizm
Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.