- Dołączył: 2012-07-17
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 28
23 lipca 2012, 15:30
Nigdy nie mam jojo. Kiedyś jadłam po 500kcal, potem 2000kcal i nic mi nie przybyło. Dopiero ostatnio gdy musiałam pić glukozę (stara sprawa, jestem już zdrowa) przytyłam. Czy jeśli przejdę na kopenhaską a potem będę jadła to 700 - 800kcal zdrowo - pełno warzyw, wody, owoców, nabiału to nie przytyję? I tak zacznę, ale pytam czy będzie jojo :D
- Dołączył: 2007-12-06
- Miasto: Thehell
- Liczba postów: 4622
23 lipca 2012, 15:33
Na pewno będzie jojo. Zawsze jak się je mało (bo 800 kcal to nie za dużo) jest jojo. Schudniesz szybko, ale wróci jeszcze szybciej i jeszcze więcej. Lepiej dać sobie spokój ze słomianym zapałem i rozłożyć dietę na dłuższy czas. Dzięki temu efekty będą długotrwałe :) Przynajmniej ja tak myślę.
Edytowany przez znadiia 23 lipca 2012, 15:33
23 lipca 2012, 15:33
Na 700 kcal to będzie głównie pełno wody.
23 lipca 2012, 15:37
Jeżeli będziesz wytrwale wychodzić z diety, dokładając 50-100kcal, jojo nie powinno się pojawić. Ale musisz bardzo uważać
- Dołączył: 2011-11-19
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 2446
23 lipca 2012, 22:45
zachodslonca: jeżeli będziesz wytrwale wychodzić z diety, dokładając 50-100kcal, jojo nie powinno się pojawić. Ale musisz bardzo uważać
Kopenhaska ze względu na niską kaloryczność powoduje spalanie znaczącej ilości mięśni i po niej należy zadbać o ich uzupełnienie a to możemy osiągnąć poprzez odpowiednią ilość zjadanych białkek i węglowodanów no i intensywne i systematyczne ćwiczenia - samo dbanie o stopniowe zwiększanie kaloryczności może niestety nie zakończyć procesu redukcji tkanki mięśniowej a to uniemożliwi ćwiczenia służące "odtworzeniu masy mięśniowej" i "kółeczko się zamyka" no i w efekcie dochodzimy do zjawiska "jojo"