Temat: Przykładowy jadłospis przy wychodzeniu/po diecie

Witam,
czy byłby ktoś na tyle miły,żeby podać przykładowy jadłospis przy wychodzeniu z diety kopenhaskiej? Zaznaczam,że niekoniecznie zależy mi na dalszym chudnięciu (choć mile widziane) ale na zdrowym wyjściu.
A  co do komentarzy w stylu jo-jo itd. - jeśli ktoś ma zamiar udzielić się w ten sposób, to naprawdę proszę sobie podarować,bo już się ich naczytałam 
Pozdrawiam 
jo-jo  

Dorothyyy napisał(a):

jo-jo  

dzięki :* właśnie na taki jadłospis czekałam 
ciężka sprawa, a ile ważysz, masz wzrostu i ile schudłaś na kopenhaskiej??

Dieta wypłukała Ci wodę z organizmu więc każde większe spożycie soli/ cukru/ smażonego/ czy ogólnie normalny posiłek zatrzyma Ci wodę. 

Jeśli przestrzegałaś diety rygorystycznie przez 13 dni to masz rozregulowany metabolizm i będzie ciężko uniknąć jojo.
Moim zdaniem to co powinnaś zrobić to wprowadzić 4 posiłki dziennie o stałych porach. I powolutku te 4 posiłki zwiększać, ubogacać i w końcu doprowadzić do normalnej zdrowej diety. 
jestem na 11 dniu, ale już myślę o przyszłości ;)
wzrost: 174
waga: 58,7
startowałam z 63,5 kg
czyli na razie schudłam niecałe 5 kg
a unikanie przypraw typu sól coś pomoże? Rozumiem,że najlepiej jeść ok 800-100 kcal dziennie, jak najbardziej zróżnicowanych, z naciskiem na białko?

ptaszylda napisał(a):

jestem na 11 dniu, ale już myślę o przyszłości ;)wzrost: 174waga: 58,7startowałam z 63,5 kgczyli na razie schudłam niecałe 5 kga unikanie przypraw typu sól coś pomoże? Rozumiem,że najlepiej jeść ok 800-100 kcal dziennie, jak najbardziej zróżnicowanych, z naciskiem na białko?


Dokladnie.Najlepiej pierwszy tydzien 800-1000,nastepny juz koniecznie lec od 1000 i dokladaj kalorie najlepiej do pierwszych dwoch posilkow.Tylko,ze Ty juz masz niziutką wagę-obawiam się,że zanim dojdziesz do swojego zapotrzebowania schudniesz juz za duzo.......Dlatego pierwszych kilka dni jadłabym 800,kilejne 2 dni 900,kolejne 2 1000,tak co dwa dni do powiedzmy 1300 i wtedy juz co tydzien podwyzszac.
Tak naprawde kalorie nie sa kluczowe, jesli bedziesz jesc rozsadnie,nieprzetworzone pokarmy nie utyjesz.Nie zapominaj o białku, tluszczu, produkty najlepiej o jak najniższym indeksie glikemicznym.
CZy unikanie soli pomoze? Na pewno zapobiegnie zatrzymywaniu sie wody.
trudna sprawa, ale trzymam kciuki, że się uda choć część spadku utrzymać

mama kolegi po Kopenhaskiej przeszła na Montigniaca i udało jej się utrzymać spadek i jeszcze później dalej chudła (ale ona schodziła z trzycyfrowej wagi...)

Sturbuck napisał(a):

Dokladnie.Najlepiej pierwszy tydzien 800-1000,nastepny juz koniecznie lec od 1000 i dokladaj kalorie najlepiej do pierwszych dwoch posilkow.Tylko,ze Ty juz masz niziutką wagę-obawiam się,że zanim dojdziesz do swojego zapotrzebowania schudniesz juz za duzo.......Dlatego pierwszych kilka dni jadłabym 800,kilejne 2 dni 900,kolejne 2 1000,tak co dwa dni do powiedzmy 1300 i wtedy juz co tydzien podwyzszac.Tak naprawde kalorie nie sa kluczowe, jesli bedziesz jesc rozsadnie,nieprzetworzone pokarmy nie utyjesz.Nie zapominaj o białku, tluszczu, produkty najlepiej o jak najniższym indeksie glikemicznym.CZy unikanie soli pomoze? Na pewno zapobiegnie zatrzymywaniu sie wody.

dziękuję bardzo za szczegółową odpowiedź. Nieprzetworzone - czyli rozumiem,że produkty typu light odpadają?
NajlepiejL jogurty naturalne, warzywa, pół tłusty twaróg, jajka, chude mięsko, owoc raz na dzień, owsianka (?) orzechy?

Ja po kopenhaską przeszłam na 800 - 900 kcal i dalej chudłam ;)
tak, a z czasem koniecznie dodaj jeszcze kasze gryczaną, jęczmienną, brązowy ryż, oliwę z oliwek, chleb razowy i płatki wielozbożowe

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.