- Dołączył: 2010-03-12
- Miasto: Sulechów
- Liczba postów: 4758
9 czerwca 2012, 23:16
Witam, szykuję się już psychicznie do kopenhaskiej, na równo 13 dni przed wyruszeniem z rodzinką i przyjaciółmi nad morze...miałam do tego czasu zrzucic moje kg do 85...ale nie udało się, więc pozostaje mi już tylko kopenhaska:)
W tamtym roku udało się mi dotrwać do końca, z wynikeim 84,7, a startowałam mając 91,8, w tym m omencie mam chyba z 1-2kg więcej niż pasku, bo wiadomo...weekend, ale od jutro będę grzeczniejsza:)
Kochane wiem, że jest kilka forum na ten temat, ale szybko wymierają...ja już od jutra będę pisać codziennie, dopóki nie zakończę dietki także zapraszam serdecznie!:)
- Dołączył: 2011-11-19
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 2446
13 czerwca 2012, 12:23
to się chwali tylko nie taak króciutko bo to nie spala tłuszczu tylko glikozę a jak by taak z rana to działa podwójnie Panno MadziuTrza sposobem by się nie narobić a spalic te cholerstwo!!!!
13 czerwca 2012, 19:24
To i ja sie do was dolacze dziewczynki, u mnie prawie trzeci dzionek zakonczony i powiem wam ze jest ciezko oj ciezko...ale nic trzeba brnac dalej jak sie powiedzialo A, do wakacji, czyli jeszcze miesiac musze miec z 6 kilo mniej, musi sie udac, czego sobie i wam wszystkim mocno zycze...pozdrawiam.
- Dołączył: 2011-11-19
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 2446
13 czerwca 2012, 20:33
Panno Wiatraczku cóż za problem u mnie już piaty dzioneczek na karku i wziłem się za kopenhaska i.. w przedłużonej do trzech tygodni co prawda dziesiątkę kilogramów zdołałem zrzucić z marszu co prawda te pierwsze kilogramy to bonus w postaci odwodnienia,pozbycia się złogów z przewodu pokarmowego i cholera co jeszcze (wejdź na moją stronkę) a potem zacząłem się odchudzać taak na poważnie. już jestem rok po i żadnego jojo a nawet taki lekki spadek z 5 kg a to już luzik Ale jak chciałem schudną to stety czy nie musiałem ostro cwiczyc bez forsowniu bo inaczej to bym wymiękł już po paru dniach ale były długie ranne ćwiczenia -chodzenie z kijkami taak z 20 km . Powodzenia
Edytowany przez ognik1958 13 czerwca 2012, 20:38
- Dołączył: 2010-03-12
- Miasto: Sulechów
- Liczba postów: 4758
13 czerwca 2012, 21:36
Witam wieczorkiem, jak miło, że jest nas juz więcej:)
wiatraczku przyjmujemy Cię do nas z radością, ja jutro startuje, z doświadczenia wiem, że te 3 pierwsze dni są najgorssze...ale myślę, że i tym razem dam radę:)
ogniku Twój wynik jest imponujący! Gratulacje! a jakie skuteczne ćwiczenia na rano byś polecił? teraz też jesteś na kopenhaskiej?
Aneex dobrze, że się dałaś i pozostałaś tylko przy wodzie!:)
A jak tam Trzynastodniowa i dupa870???:)
Pozdrawiam Was serdecznie, miłego wieczorku!:)
- Dołączył: 2011-11-19
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 2446
13 czerwca 2012, 22:00
madzia jakbyś mnie jeszcze nie znała oczywiscie nordic-walking to na 4 godziny to -1850 kcal i do tego 700 z kopenhaskiej a spalanie podstawowe to -2000 a wi ec tj 3850-700=3150 na minusie a to taak 0,4 kg a propo zgłoszę Cie do znajomych ok
a i jeszcze może być rowerek 800/h co daje juz 3200kcal a to daje jeszcze lepsze wyniki
- Dołączył: 2011-11-19
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 2446
13 czerwca 2012, 22:08
madzia od roku już nie jestem oczywiście ileż mozna sic!!! ale wtedy zrobiłem sobie przedłużenie do 3 tygodni
Edytowany przez ognik1958 13 czerwca 2012, 22:13
- Dołączył: 2010-03-12
- Miasto: Sulechów
- Liczba postów: 4758
14 czerwca 2012, 09:35
Witam w czwartek, startuję dzisiaj, właśnie kawka się parzy:) no wczoraj był szał z jedzeniem przed dietką, robiłam pizze domową:) i wogóle...do tego doszedł @ i waga 3 kg wyższa niż na paseczku, ale ustawię go od nowa:)
Ognik u mnie nordic odpada z rana, bo zajmuję się 3,5 letnim synkiem, a rowerek stacjonarny wchodzi w grę? bo mam możliwość pożyczenia?:)
14 czerwca 2012, 09:42
No to powodzenia madzia, trzymam kciuki, najgorsze trzy dni, potem juz idzie jakos...jak dzis w nocy zle sie czulam, dusznosci mialam jakies i slabo mi taraz z rana, ale wypilam multiwitamine i jest lepiej, oby przez ten wekand przebrnac i nie skusic sie na nic bo imprezka sie szykuje, damy rade, musimy...
- Dołączył: 2010-03-12
- Miasto: Sulechów
- Liczba postów: 4758
14 czerwca 2012, 09:53
No to kopenhaska start, pomiary zrobione, pasek zaktualizowany:) ciekawe czy sukces uda mi się osiągnąć, będę sobie robić teraz takie mniejsze cele, bo jak odrazu dam 20kg, to oszaleć można:)
Wiatraczku żadnego podjadania na imprezce...musimy dać radę, a jak wiadomo w kupie raźniej:)
Pogoda u mnie okropna, wieje i leje, a na zakupki muszę się wybrać...ale to jak kawkę wypiję:)
To do później:)
- Dołączył: 2011-11-19
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 2446
14 czerwca 2012, 10:40
może byście się taak codziennie ważyły taak z ranca o tej samej porze oczywiście bez bez bez...czysto dla celów naukowych a macie taakie wagi z badaniem tłuszczu wody i mieśni to tylko cyrka 80 zł a to może Was uratować pozdro