16 maja 2012, 18:26
Hej :)
w zeszłym roku chciałam troche schudnąć i popadłam w anoreksje teraz jest już dobrze ale źle czuje sie z obecną waga i chciałabym troche zzrzucić ale boje sie że skończe tak samo jak ostatnio.....myslałam o diecie kopenhaskiej bo pozwala na szybką utrate wagi w krótkim czasie wiec licze na to że nie zdążyłabym sie znowu wciągnąc w liczenie kalorii a osiągnęłabym cel i powoli zwiekszając porcję zacząć jeść normalnie. Co o tym sądzicie ?
16 maja 2012, 18:35
Jak chcesz schudnąć to 4 litery do góry i marsz na dwór pobiegać pół godzinki. Dietą ryzykujesz tylko, a jeżeli waga w pamiętniku i wzrost są prawdziwe to sport naprawdę pomoże Ci bez żadnych diet.
Edytowany przez 8c6e70ef167b9637d6096ba26922d724 16 maja 2012, 18:35
16 maja 2012, 18:36
właśnie o to chodzi że nie chce żadnej "powtórki" dlatego pisze na forum żeby poznać waszą opinie bo z pewnością wiecie wiecej niż ja na temat zdrowego odchudzania
- Dołączył: 2012-02-06
- Miasto: Chełm
- Liczba postów: 9990
16 maja 2012, 18:42
Masz wagę jak najbardziej prawidłową do swojego wzrostu. Chcesz schudnąc do 52kg, tzn, ze znów dąższy do niedowagi. A to z kolei znaczy, ze nie jest z Toba tak dobrze jak myslisz. Zejdziesz do 52 i dalej bedziesz sie źle czuła ze swoim cialem, a potem bedziesz chciala nizej i nizej, no i powtórka z "rozrywki" gotowa. Jedz normalnie - zdrowo, ćwicz. Waga być może poleci sama, może ze 2kg, ale to max ile powinnas schudnac przy tym wzroście. Lepiej zajmij się pracą nad swoją psychiką to Ci teraz bardziej potrzebne niz diety. I nie piszę tego złośliwie.
- Dołączył: 2010-06-18
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3539
16 maja 2012, 18:54
Jeśli miałaś anoreksje to broń Boże nie rób tego! Sama jestem po kopenhaskiej, która ułatwiła mi 'myślenie anorektyczne'. Jeśli naprawdę masz taką potrzebę zrzucić parę kg jedz zdrowo i więcej się ruszaj, chociażby długie spacery, gry i zabawy, np siatkówka, rower, cokolwiek ale nie decyduj się na tę dietę!
16 maja 2012, 18:58
33 kg przy 170 cm o masakra i niczego sie nie nauczyłaś
16 maja 2012, 19:08
.
Edytowany przez Zytong 11 lutego 2013, 12:15
16 maja 2012, 19:13
waga wypisowa która ustalił mi lekarz wynosiła 51kg i denerwują mnie komentarze że niczego sie nie nauczyłam bo wychodząc ze szpitala brakowało mi jeszcze 7kg które musiałm nadrobić w domu żeby nie trafić tam ponownie(po 12 tyg kończy sie pobyt refundowany przez nfz dlatego wypuszczaja do domu z data ponownego przyjecia) a miałm na to równo 2tyg wiec wydaje mi sie że to całkiem duże osiągnięcie.Nie chce znowu ważyć tak mało tym bardziej że to nie było zamierzone- miałam problemy w domu i szkole co odbiło sie na moim zdrowiu anie przez to że nie chciałm jeść.Dlatego chciałam poznać wasze opinie i dowiedzieć sie co mogłabym zrobić żeby wszystko było ok
- Dołączył: 2012-01-14
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 2902
16 maja 2012, 21:12
Jeżeli chcesz poznać moją opinię, to absolutnie odradzam Ci wszelkie, zaznaczam WSZELKIE obcinanie kalorii, a tym bardziej tak radykalne jak w diecie kopehaskiej (jeśli to to w ogóle na miano diety zasługuje). Jeśli koniecznie chcesz zrzucać kilogramy, to tylko ruchem, kalorii nie obcinaj, bo znów wpadniesz w bagno anoreksji.
Edytowany przez Pulpecja1988 16 maja 2012, 21:13
- Dołączył: 2012-02-13
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 13239
16 maja 2012, 21:13
Najlepiej abyś poszła do dietetyka po odpowiednia dobrana dla ciebie diete
16 maja 2012, 21:21
słuchaj, ja Cię rozumiem.
ale w żadnym wypadku nie przechodź na diety, zaczniesz błędne koło- liczenie kalorii, myślenie o jedzeniu. jesteś i tak na to podatna
lepiej zacznij uprawiać sport aktywnie, np. biegaj, pij wodę i zieloną herbatę i najwyżej odpuść sobie słodycze