- Dołączył: 2012-02-22
- Miasto:
- Liczba postów: 333
29 lutego 2012, 09:26
hejka :)
od jutra mam zamiar zacząc dietkę kopenhaską robiłam ją 3 lata temu i schudłam 10 i mogę powiedzieć z czytym sumieniem że efektu jo jo nie było :)
teraz zbędne kg zostały mi po ciąży :((
a tą dietkę mam zamiar stosować na zmniejszenie apetytu i skurczenie żołądka
Jeśli ktos chce się przyłączyć to zapraszam ja zaczynam od jutra
A za słowa krytyki dziękuję wiem że ta dieta jest nie zdrowa ale muszę żeby potem mogła zaczać normalne odżywianie :)
- Dołączył: 2012-02-22
- Miasto:
- Liczba postów: 333
29 lutego 2012, 20:57
ButterflyGirl napisał(a):
kochamgotowac napisał(a):
minutka3 napisał(a):
ButterflyGirl napisał(a):
Stosuję Kopenhaską co roku (choć niby nie wolno) ani razu nie było jojo minimum zrzucałam po 7 kg :) Polecam , przecież i tak żadna dieta w 100% nie jest doskonała :)
Skoro nie masz efektu jojo to czemu musisz co roku się odchudzać?
dokladnie o to samo chcialam zapytac! no i patrzac na Twoj pasek wagi jakos nie widze spektakularnych efektow...
Odchudzam się od 2 lat (tego nie wiedziałaś) ważyłam nieco ponad 135 kilo ! Tego też nie wiedziałaś ! Dziś mam 98 - no popatrz i znów nie wiedziałaś ... to po pierwsze a po drugie na vitalia jestem od 5 dni i spadłam 3,5 kg więc co Ty możesz wnioskować po moim pasku hmmm dla mnie to duży efekt dla Ciebie może nie ? ? ? :)Dietę kopenhaską traktowałam jako szybki sposób na utratę paru kg aby nie przekroczyć 140 kg ,ale co Ty możesz o tym wiedzieć skoro mnie nie znasz po co komentujesz ?Temat nie dotyczy mnie i tego ile w jakim tempie i dlaczego tyle chudnę bądź nie a diety kopenhaskiej Żałosne to jest bez jaj
masz rację :) popieram skoro nie znają po co komentują skoro temat za głupi uważaja :)
1 marca 2012, 12:02
Ja niestety nie mogę zacząć od dzisiaj, ale od jutra się do was dołączę:) Jak tam się trzymasz?;>
- Dołączył: 2010-04-05
- Miasto:
- Liczba postów: 33
1 marca 2012, 12:13
Dzień dobry!
Ja dzis weszłam na wage i z wielkim zawodem zobaczylam ze waga od wczoraj nie drgęła ;(
- Dołączył: 2012-02-22
- Miasto:
- Liczba postów: 333
1 marca 2012, 12:23
Anemy Ok
ja narazie po kawce i jest ok mam dziś optymistyczny dzień jaraz obiadek robię
corkgirl
ja chyba dopiero po 2 tyg na wagę wejdę będzie miła niespodzianka
- Dołączył: 2012-02-12
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 29
2 marca 2012, 19:29
hmmm ja jestem 3 dzien na kopenhaskiej... jutro 4 i z gorki bedzie :) i tak sobie mysle ze lepiej sie czuje jak sie nie waze.. poprzednim razem jak na niej bylam i wazylam sie codziennie to najpierw leciala woda, potem zastoj, potem znow juz kg, ale wiem ze przy zastoju czlowiek nie widzi sensu... a tak - zwazylam sie na pcozatku i zwaze na koniec. Motywuje mnie wlasnie to ze chce widziec jaki bedzie efekt i dlatego na nic sobie nie pozwalam. Tez nie lubie szpinaku mdlego wiec po prostu go nie jem. Ale zamiast wolowny jem kurczaka. Pije duzo wody z cytryna bo przez to ze jem malo ciagle chce mi sie pic bo sliny malo mam heh :) i niczego nie doprawiam. Nie chodzi nawet o to czy mozna czy nie, ale gdybymz aczela doprawiac to moj organizm zapragnalby wiecej dobrego jedzenia. A tak czuje naturalny smak kazdego jedzonka :) nie jest zle :) jutro dzien 4 a dni szybko leca :)
2 marca 2012, 21:13
i jak wam idzie dziewczyny ?
Edytowany przez 5f5b3369676fcd6882a8c105de4c0ff2 2 marca 2012, 21:14
- Dołączył: 2012-02-12
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 29
4 marca 2012, 16:13
ja 5 dzionek zaliczam :) nie jest zle :) odechcialo mi sie podzerac chipsow heh :) dzisiaj ide na randke to zjem zamiast ryby a potem kurczaka z brokulami - samego kurczaka z grilla z warzywem :) nie chce wszystkim rozpowiadac ze jestem na diecie wiec jakos sobie musze radzic :) poza tym typem osoby meczacej wszystkich swoja nadwaga tez nie jestem wiec kazdy mysli ze jest ok heh :) wyznaje zasade ze jak sie nie mowi ludziom o kompleksach to ich nie widza :P ide sie zapic woda bo za godzinke dopiero wychodze ;)
- Dołączył: 2012-03-05
- Miasto: Derby - Uk
- Liczba postów: 214
5 marca 2012, 20:23
ja zaczelam od dzis :) mam nadzieje ze przy was nie odpadne po 3 dniach :) juz jestem z siebie dumna ze 1szy przetrwalam, ale widze ze troche bledu zrobilam, bo dostalam jadlospis a w necie co chwile pisza inaczej. Raz pisza 1 brokol (cala glowka) , za chwile czytam ze max 5 rozyczek. To samo z miesem, ze skoro olej jej w jadlospisie to mozna smazyc a za chwile ze nie. Ja dzis wybralam opcje pomiedzy i usmazylam ale bez tluszczu tylko rozbite miecho przyprawione sola pieprzem i troche bazyli na teflonowej patelni. ale chyba salaty za duzo zjadlam, bo maz mi kupil taka bardziej kapusciana i zjadlam jej pol a wiekoscia przypominala moze piesc takze mala, ale przed chwila przeczytalam na innym forum ze tylko 5 lisci. Ja nie wiem ile lisci zjadalam i czy nie za duzo... Chyba najlepiej jednej strony sie trzymac, bo mozna zwariowac. :)
- Dołączył: 2012-02-29
- Miasto: Białystok
- Liczba postów: 166
5 marca 2012, 21:48
Faktycznie róznie piszą w necie, trzeba starać się jeść określone porcje, nie za duże nie za małe. Ja np jem właśnie 5-6 liści sałaty pokropionych cytryną i pół łyżeczki oliwy. Co do chudego mięska to jem 2 plastry z mięsa na schabowe, co do ryby to jakiś nieduży filet dorsza w foli w piekarniku, co do chudej wędliny to 10 dag to ja sobie kroje 4-5 plasterków, co do brokułów, to jak pierwszy raz kiedyś stosowalam diete to zjadłam cały brokuł i tez było w porządku, teraz zjadłam pół bo taki 0,5 kg miał.Poza tym to chyba z niczym innym nie ma problemów co do miary z jaką jeść :)