2 lutego 2012, 07:36
HEJ ,zamierzam wziac sie za kopenhaska...tylko zupeklnie nie wiem,co pozniej,jaka dieta(internet roznie gada),1000kcal,a mnoze SB?zastanawiam sie nad SB....a wy jak dalyscie rade?dziekuje za odpowiedzi
- Dołączył: 2009-03-27
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 658
2 lutego 2012, 10:06
Nie polecam tej diety. Owszem efekt był oszałamiający ale krótkotrwały. Pozostałość po takich dietach - zwolniony metabolizm.
- Dołączył: 2007-08-31
- Miasto: Yp
- Liczba postów: 5317
2 lutego 2012, 10:06
bo ja wiem... do końca życia szpinak, chude mięso, jogurt i jajka>? a to źle? jeszcze jakieś węgle w postaci np. kaszy gryczanej i owsianki na śniadanie by się przydały do tego "idealnego" menu.
generalnie jadłospis mi pasuje (tylko sałata wyszła mi bokiem, po diecie zamienię ją na surówkę)
dzień 9ty, nie trzymam się rygorystycznie, do śniadania zjem łyżkę otręb i siemienia zalanych ciepłą wodą, czasami zjem trochę większą porcję mięsa.
mega spadku nie odnotowałam, ale cieszę się, że dobrze się czuję na tej diecie. zwykle jem zdrowo, ale dużo więcej i częsciej czułam głód, a teraz luzik.
Edytowany przez nuta 2 lutego 2012, 10:08
2 lutego 2012, 16:39
ale czy sb,jest dobre,czy jednak mz,albo dieta 100kcaql?