Temat: Dieta kopenhadzka , dieta kopenhaska

czy to prawda że na tej diecie mniej się chudnie biorąc tabletki antykoncepcyjne
witam, zamierzam rozpoczac diete,ale mam pare problemów.nie cierpie kawy, nigdy jej nie pilam,czy mozna ja czyms zastopic lub wyeliminowac.poza tym w ogole nie slodze.bardzo boje sie tez tego jak bede sie czula.mam odpowiedzialna fizyczna prace  ktora wymaga duzej koncentracji.nie wiem czy nie porywam sie z motyka na ksiezyc?
cześć jane ja jestem na diecie 2 dzień jest mi ciężko bo też mam ciężka prace ale jak się chce to da się rade dziś koleżanka mi mówiła że schudła na tej diecie 15kg.a kawe trzeba pić i to słodzoną  której też nie lubie ale można zamknąć oczy i do dna
dzieki mona za wsparcie. ja dzis zaczelam. kawa na dzien dobry sprawila ze myslalam ze zwymiotuje.ale jakos poszlo (z zamknietymi oczami), a ze bylam po nocnej zmianie w pracy to chyba tak jeszcze do mnie nie doszlo ze pije cos czego nie cierpie. za to obiad byl jeszcze gorszy. zagrzalam szpinak, ugotowalam jajka i kupilam duzego pomidora. po szpinaku jest mi jeszcze gorzej niz po kawie. nabralam obrzydzenia przez to nawet do jajek i pomidora.myslalam ze ich nie zmecze.1/3 szpinaku wyladowala w kiblu.nie moglam patrzec nawet na wybrudzony nim talerz.moze brokuly beda lepsze. nawet na stojace obok talerza po szpinaku ciasto nie moglam patrzec. motywacje mam duza-dwie pary letnich spodni,w ktorych sie nie zapinam.wlasnie brat przyszedl do mnie z wielka torba chipsow.normalnie to bym mu zwinela z pol torebki ale nie dzisiaj.jakos sie trzymam i mam nadzieje wytrwac.tylko jak befsztyk mi nie pojdzie wieczorem to nie wiem jak wytrzymam 8 godzin w nocy w pracy. wszystkim zycze powodzenia i wytrwalosci.
Pozdrawiam wszystkich,

ja jestem na 3 dniu i jestem bardzo zadowolona, poniewaz pierwszy raz zobaczylam diete, podczas ktorej nie trzeba gotowac egzotycznych przypraw i ktora nie kostuje zbyt wiele.

Jako nowicjusz mam jednak pare pytan:
- nigdzie nie podano jak wielkie maja byc porcje.... All you can eat czy jak?
- Czy salata musi byc z olejem i CYTRYNA?
- podczas diety mozna pic tylko kawe na sniadanko i pozatym wode? Bo czytalam cos o herbatkach
- no i apropos kurczaka... caly kurczak?? troche duzo i tlusto....
- na mojej rozpisce pisze 2/3 szklanki jogurtu nat a tutaj widzialam 2-3 szklanki.....

Za odpowiedzi z gory dziekuje i zycze wytrzymalosci wam i sobie
Hej!! ta dieta to prawdziwa katorga. Ale mam nadzieje, że na niej dużo schudnę. Jeszcze tylko przedemną 11 dni ale nie wiem czy wytrzymam jak ciagle jeść mi się chce.Trzymajcie kciuki.
czesc,za mna juz trzeci dzien i trzy kg mniej. nie moge patrzec na szpinak.myslalam ze z brokulami lepiej sobie poradze ale sie pomylilam. po tej zieleninie to nawet na ten zasluzony owoc patrze z obrzydzeniem.jedyne co mnie cieszy w tej diecie to ten plaster szynki i jogurt naturalny. rarytasik wsrod reszty.myslalam ze bede bardziej sie meczyc ale jest spoko.nawet jestem z siebie bardzo dumna, bo nigdy az tak restrykcyjnie nie przeprowadzalam zadnej diety.juz nie boje sie ze mi sie nie uda,a spadajaca spodnica i spodnie w ktorych sie nie zapinalam sa bardzo duza motywacja. do tego mysle ze te upaly wzmagaja troche chudniecie.przynajmniej w moim przypadku.zauwazylam ze przez te 3 dni naciagnela mi sie skora na lydkach no i troche bola mnie miesnie. jeszcze 10 dni i koniec. trzymam kciuki za wszystkich, na pewno wam sie uda!!!
czesc,za mna juz trzeci dzien i trzy kg mniej. nie moge patrzec na szpinak.myslalam ze z brokulami lepiej sobie poradze ale sie pomylilam. po tej zieleninie to nawet na ten zasluzony owoc patrze z obrzydzeniem.jedyne co mnie cieszy w tej diecie to ten plaster szynki i jogurt naturalny. rarytasik wsrod reszty.myslalam ze bede bardziej sie meczyc ale jest spoko.nawet jestem z siebie bardzo dumna, bo nigdy az tak restrykcyjnie nie przeprowadzalam zadnej diety.juz nie boje sie ze mi sie nie uda,a spadajaca spodnica i spodnie w ktorych sie nie zapinalam sa bardzo duza motywacja. do tego mysle ze te upaly wzmagaja troche chudniecie.przynajmniej w moim przypadku.zauwazylam ze przez te 3 dni naciagnela mi sie skora na lydkach no i troche bola mnie miesnie. jeszcze 10 dni i koniec. trzymam kciuki za wszystkich, na pewno wam sie uda!!!
czesc,za mna juz trzeci dzien i trzy kg mniej. nie moge patrzec na szpinak.myslalam ze z brokulami lepiej sobie poradze ale sie pomylilam. po tej zieleninie to nawet na ten zasluzony owoc patrze z obrzydzeniem.jedyne co mnie cieszy w tej diecie to ten plaster szynki i jogurt naturalny. rarytasik wsrod reszty.myslalam ze bede bardziej sie meczyc ale jest spoko.nawet jestem z siebie bardzo dumna, bo nigdy az tak restrykcyjnie nie przeprowadzalam zadnej diety.juz nie boje sie ze mi sie nie uda,a spadajaca spodnica i spodnie w ktorych sie nie zapinalam sa bardzo duza motywacja. do tego mysle ze te upaly wzmagaja troche chudniecie.przynajmniej w moim przypadku.zauwazylam ze przez te 3 dni naciagnela mi sie skora na lydkach no i troche bola mnie miesnie. jeszcze 10 dni i koniec. trzymam kciuki za wszystkich, na pewno wam sie uda!!!
Hej!jestem wlasnie 2 dzionek na diecie piję duzo wody z cytryną bo to mnie zapycha...jestem troszku osłabiona ale spoko daje rade rok temu robiłam ta dietke jej nie skończylm z przyczym zdrowotnychale teraz zamierzam ją ukończyć...sałate zamieniam kapusta pekińską ostatnio tez tak robilam i efekt był (9-dni.. 6 kg)pozdrawiam i życze powodzenia...

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.