12 listopada 2007, 16:16
Witam wszystkich, jestem na piątym dniu, nie cierpie tartej marchewki z cytryną, poza tym złapało mnie przeziębienie a mój od niedawna mąż zignorował że mam dziś imieniny. Sumując, z wielką pokusą patrzyłam dziś na wszelkie słodkości, fryteczki czy nawet cieplutki rosołek. To fakt, to "zimna dieta".
15 listopada 2007, 21:47
Jestem po pierwszym dniu bez wiekszego wysilku zreszta i wiekszych napadow glodu oby tak dalej...A jutro pierwsze efekty mam nadzieje...
16 listopada 2007, 15:22
1.4kg mniej po pierwszym dniu. Wiem wiem sceptycy powiedza ze to tresc zoladkowa i woda. A ja Wam powiem ze szalenie motywujace to jest i tego mi wlasnie w tym momencie trzeba. Pije hektolitry wody i witaminy z mineralami. Staram sie zjesc jak najwiecej zielonego w diecie. Z ruchu to tylko chodzenie ale obiecuje sobie wiecej...
17 listopada 2007, 11:16
Maly kryzysik wczoraj wieczorem i wedlug srogich zasad kopenhaskiej to nie powinnam myslec ze robie DK dalej. Na wadze mimo wszystko 0.6 mniej,czyli razem 2kg w dwa dni. Ja ciagne dalej i tyle. Moze temu ze nie mam tez innego lepszego pomyslu a rozpoczynanie teraz od nowa tez jest przeciw zasadom tej dietki.
17 listopada 2007, 11:17
Zreszta mam wrazenie ze mam to forum tylko dla siebie. Jest tam kto?????
- Dołączył: 2007-01-30
- Miasto: Walimek/Gajówka/
- Liczba postów: 440
20 listopada 2007, 14:13
Hej, ja od wczoraj na kopenhaskiej, jak na razie bez grzechu :) Dzisiaj nawet udało mi się godzinkę poćwiczyć :) Ja ważyć się będe co tydzień, bo nie mam w domu wagi, tylko u mojej mamy się waże :)
- Dołączył: 2007-11-18
- Miasto:
- Liczba postów: 1065
21 listopada 2007, 10:09
mam pytanko, bede bardzo wdzieczna za odp..
Czy jako matka karmiaca moge zastsowac ta diete?
(obawiam sie ze jednak nie, ale moze na forum jest ktos madry, kto zna odp)
- Dołączył: 2007-01-30
- Miasto: Walimek/Gajówka/
- Liczba postów: 440
21 listopada 2007, 11:01
Hej, ja na początku roku stosowałam tą dietę, karmiąc moją córcię, tyle, ze ona miała prawie rok i bardzo dużo już jadła innych pokarmów. Poza tym, ja miałam tyle tłuszczu na sobie, że mleko i tak miało się skąd produkować ;P
- Dołączył: 2007-11-18
- Miasto:
- Liczba postów: 1065
21 listopada 2007, 11:46
moja coreczka ma 5,5 mies i jeszcze mimo przyjmowania innych produktow jest w wiekszosci na moim mleku i sie martwie, czy ta dieta zaspokoi tez i jej potrzeby. no wlasnie a co do tego tluszczu to czytalam, że trzeba uwazac, bo przy jego za szybkim rozkladzie wytwarzaja sie i przenijaka do mleka jakies toksyny..
ale dzieki slicznie za odp:)
21 listopada 2007, 12:00
ja zdecydowanie odradzam kopenhaska przy karmieniu... zawiera bowiem bardzo malo skladnikow odrzywczych ktorych ty i twoja dzidzia teraz najbardziej potrzebujecie. Wstrzymaj sie z ta dieta do czasu kiedy to malenstwo wiecej bedzie jadlo gotowych posilkow .