21 lipca 2007, 21:02
Witam
nie zmieniejszałam oczywiści porcji.No może czasem nie jadłam mięcha,bo nie przepadam,ani kury...
23 lipca 2007, 13:36
Właśnie dziś minąłby 6 dzień stosowania tej diety. nie schudłam ani pół kilo a tyle męczarni przeszłam:( po za tym nie nawidze szpinaku i mdli mnie na sam widok!! dzis jem juz w miare normalnie ale po każdym posiłku "biegam" do ubikacji:( nie polecam
24 lipca 2007, 13:25
witam
to mój drugi dzień tej diety.
Nie jest źle ale ciągle myśle tylko o niej nie wiem czy wytrwam do końca ale warto chociaż spróbować. Namówiłam do tej diety koleżanke ona dziś zaczyna zobaczymy jakie będą efekty. Czy ktoś wie dlaczego nie powinno się tej diety stosować częściej skoro jest taka skuteczna
pozdrawiam wszystkich
25 lipca 2007, 11:09
chciałam zaczac stosowac diete. ale nie wiem czy mi sie oplaca. nie wszytekim przynosi akies skutki... a ja chcicłabym ok 5kg zrzucic:P
25 lipca 2007, 17:48
Ja zaczynam od jutra.Chce zrzucic z 6 / 7 kg. MYLIFE zaczynasz moze od jutra ? We dwie zawsze lepiej. Pozdrowka
- Dołączył: 2007-05-31
- Miasto: Cala Dor Majorka
- Liczba postów: 559
25 lipca 2007, 19:27
Głodówka
Głodówka jest przede wszystkim metodą na oczyszczenie, odtrucie i odmłodzenie organizmu. To także dobry sposób na zrzucenie nagromadzonych kilogramów.
Mechanizm głodówki jest prosty. Organizm pozbawiony dawek żywności z zewnątrz przechodzi na odżywianie wewnątrzustrojowe. W pierwszej kolejności spala wszystko, co zbędne, co stanowi dla niego balast utrudniający sprawne funkcjonowanie na co dzień.
|
W starych komórkach zalega tzw. białko złogowe, które w czasie głodówki ulega zużyciu w pierwszej kolejności. Pochłaniane są też wszelkiego rodzaju ogniska zapalne, martwe fragmenty tkanek.
W czasie głodówki cały ustrój pracuje na najwyższych obrotach. Wzrasta m.in. odporność na infekcje, bo rośnie liczba białych krwinek. Każda kolejna głodówka przebiega jednak coraz lepiej.
Minimum dwa tygodnie przed głodówką trzeba zrezygnować z jedzenia mięsa. |
Odstawić słodycze, nie słodzić napojów, jasne pieczywo zastąpić ciemnym, znacząco ograniczyć, a jeszcze lepiej zupełnie wyeliminować nabiał. Miejsce kawy i herbaty, nie mówiąc już o gazowanych napojach i alkoholu, powinny zająć napary ziołowe. Podstawą jadłospisu należy uczynić owoce, warzywa, grube kasze. Posiłki zaczynać od surówki. Rano wypijać powoli szklankę lekko ciepłej wody mineralnej, a po chwili łykać łyżeczkę siemienia lnianego i łyżkę oliwy z oliwek (mieszając ją ze śliną) Dwa dni przed godziną zero je się tylko surowe warzywa i owoce. Istotne jest też picie świeżo wyciskanych soków z warzyw. Nie nadają się jednak do tego żadne soki z kartonów czy butelek.
Wreszcie nadchodzi właściwy dzień. Odtąd napojem staje się woda o temperaturze pokojowej, butelkowana, nisko zmineralizowana i przegotowana.
Okres wyjścia jest tak samo ważny jak okres przygotowawczy, musi trwać tyle samo, ile trwała głodówka. Od niego zależy, czy osiągnięte efekty okażą się długotrwałe i korzystne. Pierwszego dnia pijemy tylko świeżo wyciśnięte soki, zmieszane pół na pół z ciepłą wodą, dokładnie mieszając je ze śliną (do 6 szklanek).
Drugiego i trzeciego dnia dochodzą warzywa (bez ziemniaków, kukurydzy, groszku, fasoli) i owoce lekko obgotowane, a także kleik z kaszy, najlepiej jaglanej.
Prostszą wersją, łatwiejszą dla nowicjuszy, jest głodówka (a właściwie monodieta) sokowa, polegająca na piciu do 2 litrów świeżo wyciśniętych soków z warzyw i owoców. |
- Dołączył: 2007-05-31
- Miasto: Cala Dor Majorka
- Liczba postów: 559
25 lipca 2007, 19:28
Głodówka
Głodówka jest przede wszystkim metodą na oczyszczenie, odtrucie i odmłodzenie organizmu. To także dobry sposób na zrzucenie nagromadzonych kilogramów.
Mechanizm głodówki jest prosty. Organizm pozbawiony dawek żywności z zewnątrz przechodzi na odżywianie wewnątrzustrojowe. W pierwszej kolejności spala wszystko, co zbędne, co stanowi dla niego balast utrudniający sprawne funkcjonowanie na co dzień.
|
W starych komórkach zalega tzw. białko złogowe, które w czasie głodówki ulega zużyciu w pierwszej kolejności. Pochłaniane są też wszelkiego rodzaju ogniska zapalne, martwe fragmenty tkanek.
W czasie głodówki cały ustrój pracuje na najwyższych obrotach. Wzrasta m.in. odporność na infekcje, bo rośnie liczba białych krwinek. Każda kolejna głodówka przebiega jednak coraz lepiej.
Minimum dwa tygodnie przed głodówką trzeba zrezygnować z jedzenia mięsa. |
Odstawić słodycze, nie słodzić napojów, jasne pieczywo zastąpić ciemnym, znacząco ograniczyć, a jeszcze lepiej zupełnie wyeliminować nabiał. Miejsce kawy i herbaty, nie mówiąc już o gazowanych napojach i alkoholu, powinny zająć napary ziołowe. Podstawą jadłospisu należy uczynić owoce, warzywa, grube kasze. Posiłki zaczynać od surówki. Rano wypijać powoli szklankę lekko ciepłej wody mineralnej, a po chwili łykać łyżeczkę siemienia lnianego i łyżkę oliwy z oliwek (mieszając ją ze śliną) Dwa dni przed godziną zero je się tylko surowe warzywa i owoce. Istotne jest też picie świeżo wyciskanych soków z warzyw. Nie nadają się jednak do tego żadne soki z kartonów czy butelek.
Wreszcie nadchodzi właściwy dzień. Odtąd napojem staje się woda o temperaturze pokojowej, butelkowana, nisko zmineralizowana i przegotowana.
Okres wyjścia jest tak samo ważny jak okres przygotowawczy, musi trwać tyle samo, ile trwała głodówka. Od niego zależy, czy osiągnięte efekty okażą się długotrwałe i korzystne. Pierwszego dnia pijemy tylko świeżo wyciśnięte soki, zmieszane pół na pół z ciepłą wodą, dokładnie mieszając je ze śliną (do 6 szklanek).
Drugiego i trzeciego dnia dochodzą warzywa (bez ziemniaków, kukurydzy, groszku, fasoli) i owoce lekko obgotowane, a także kleik z kaszy, najlepiej jaglanej.
Prostszą wersją, łatwiejszą dla nowicjuszy, jest głodówka (a właściwie monodieta) sokowa, polegająca na piciu do 2 litrów świeżo wyciśniętych soków z warzyw i owoców. |
25 lipca 2007, 23:38
Hej od jutra zaczynam diete kopenhadzka, waze 67kg przy wzroscie 163cm. Bede wam relacjonowac postepy pa