2 grudnia 2011, 15:51
Ja mam trzeci dzień;p Juz widze komentarze:"nic nie schudniesz,zejdzie z ciebie 8 kilo wody","bedziesz miała jojo' ,"jesteś nienormalna","jedz mniej poprostu".Wiec ten temat kieruje do dziewczyn ,które są na diecie kopenhaskiej jak ja:)
Piszcie ile wam kg poleciało,ile ćwiczycie,czy stosujecie zamienniki w posiłkach ?,pozdrawiam;P
Edytowany przez wielkaduppa 2 grudnia 2011, 15:55
- Dołączył: 2010-10-16
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 1461
19 stycznia 2012, 12:56
osz kurcze nie dobrze :( czyli teraz inna dieta:P
Kochana zdrowiej szybciutko i nie przejmuj się czasami tak bywa
19 stycznia 2012, 14:15
u mnie załamka... waga stanęła Nic a nic Nawet troche się wahnęła w górę ale troszkę
nie wiem czy zastój czy co
jestem wypruta psychicznie
moje 4,6 - 4,8 aktualne i nic ponadto
a taka miałam nadzieje na jeszcze 1kg
oby coś drgnęło
dzisiaj pojeżdze na rowerku...
Z jednej stony to już 64 a nie 68,8 ale... do tych 59 daleko...
czy któras z Was próbowała kiedyś powtórzyć dietę po jakiś 7 dniach? bo ja juz się zastanawiam... nie zdrowo ale co tu jest zdrowego ;)
do okresu jeszcze tydzień
- Dołączył: 2010-10-16
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 1461
19 stycznia 2012, 15:06
niby nie zdrowo ale ja jestem już w trakcie 8 dnia i zastanawiam się nad tym aby dalej pociągnąć tą dietę tylko trochę zmodyfikować poza tym wyczytałam że najlepiej powoli zwiększać kcal wiec jak ją skończę to na obiad zrobię sobie gotowaną marchwewkę na którą mam ochotę :)
- Dołączył: 2010-10-16
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 1461
19 stycznia 2012, 15:06
niby nie zdrowo ale ja jestem już w trakcie 8 dnia i zastanawiam się nad tym aby dalej pociągnąć tą dietę tylko trochę zmodyfikować poza tym wyczytałam że najlepiej powoli zwiększać kcal wiec jak ją skończę to na obiad zrobię sobie gotowaną marchewkę na którą mam ochotę :)
- Dołączył: 2010-02-22
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 1493
20 stycznia 2012, 13:42
Dziewczyny nawet nie będę próbowała przemawiac wam do rozsądku jaka ta dieta jest beznadziejna, bo pewnie nie jestem pierwsza (byłam na niej 2 razy) jedyne co mogę wam polecic to żebyście sobie befsztyk kroiły na cieniutko i dusiły na patelce z woda wtedy jest smaczniejszy niż jako gruby kawał mięcha, aha a co do tego, że któraś chciała powtórzyc diete po 7 dniach to jest zabronione przy tej diecie, można ją robic raz na 2 lata, już prędzej bym polecała, delikatne zwiększanie kalorii może wtedy nie będzie mega jojo, mimo wszystko trzymam za was kciuki ;))
- Dołączył: 2010-10-16
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 1461
20 stycznia 2012, 15:50
ja tak zamierzam lekko zmodyfikowac powoli podwyższając ilość kcal
- Dołączył: 2010-02-28
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 819
21 stycznia 2012, 10:16
ja od jutra lece z dietka
kiedys bylam na tej diecie i swietnie na mnie podzialala po diecie dalej kilogramy spadaly i efekty jojo nie bylo
- Dołączył: 2010-10-16
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 1461
21 stycznia 2012, 12:34
mam nadzieje że u mnie też tak będzie :)
- Dołączył: 2011-12-10
- Miasto: Końskie
- Liczba postów: 20
21 stycznia 2012, 20:23
Ja dziś jakoś bardzo źle się czuje, straszne samopoczucie... ;< może przytłacza mnie rozpoczynająca się sesja ;/ dziś nie mogłam zjeść na kolacje befsztyku i szpinaku, i zastapiłam to jabłkiem... wiem zgrzeszylam, mam nadzieje ze mój organizm tego nie zauważy ;)