Temat: Kopenhaska od jutra kto ze mną ?

Jak w temacie ;) 
Pasek wagi
a ja się chętnie dołączę, szczerze mówiąc jak zobaczyłam ten wątek, to się bardzo ucieszyłam. nie za często wchodzę na viatalię, ale tym razem się postaram. zdaję sobie sprawę z tych wszystkich uwag na temat diety, jednak niesamowite jest to, że byłam na niej w wakacje 2 lata temu, wytrzymałam 7dni i schudłam 6kg. żadnego jojo, nic. do wakacji w tym roku. okazało się że jak z kalendarzem w ręku kilogramy wróciły po dwóch latach. oczywiście wiele osób może uważać, że zwiększyłam sobie porcje żywieniowe i stąd ten problem. jednak należę do osób które zwykle odżywiają się w ten sam sposób (można powiedzieć że bardzo monotonny;)) jednak coś musi w tym być, że dietę należy powtarzać co 2 lata, i ten okres objęty jest "gwarancją" :P jak dla mnie nie jest jakoś szczególnie męcząca, bo jedyny mój problem i jednocześnie przycyzna problemów z wagą, to słodycze. jestem od nich totalnie uzależniona i czasami bywają dni, że nie zjem nic "konkretnego" tylko kawa.. pączek.. popcorn i dobranoc. dlatego mimo pełnej świadomości ryzyka jakie wiąże się z dietą kopenhaską - podejmuję wyzwanie:) 
Moja koleżanka stosowała tą dietę. Fakt, schudła dużo ale na krótko. A przy tym wyglądała jak cień siebie i na nic nie miała siły. 
Dajcie sobie spokój dziewczyny. To naprawdę nie ma sensu i kłóci się ze zdrowym rozsądkiem.

Ja miałam zastój przez jakieś 4 miesiące no a potem doszło do tego, że zmęczona brakiem efektu  zaczęłam wtryniać słodycze.
Zaczęłam tydzień temu SB i dziś jest na wadze ponad 2 kilo mniej. Jem do syta i nie rzucam się na słodycze a w dodatku świetnie się czuję.
Byłam kiedyś tak zdesperowana, że też o niej pomyślałam. Przeczytałam wszystkie możliwe komentarze ale i tak uparłam się przy swoim, że ją przeprowadzę. "Jojo nie będzie jeśli, nie zacznę się obżerać i racjonalnie z niej wyjdę" - NIE! po 5 dniach nie dałam rady się nie rzucić na jedzenie... Byłam tak głodna, zmęczona, słaba że to koszmar... Schudłam z 4kg? ale i tak nadrobiłam 6... 
Nie żałuje, bo to taka dieta, na której trzeba przekonać się na własnej skórze 
ale i tak NEVER AGAIN 
Nie warto... przejdź na Dukana, efekty będą podobne i obejdzie się bez jojo
Ja także nie polecam .... stosowałam i był efekt jo - jo ... zawiodłam się totalnie :(
Nie polecam tej diety ... 
Dieta kopenhaska prawdopodobnie nie zrobi dobrze ani Twojej wadze ani organizmowi. Piszesz, że waga nie leci w dół a jesz mniej - ćwiczysz coś? Może tu tkwi problem - w braku aktywności fizycznej? :) Pozdrawiam:*
Pasek wagi
Najgorsza dieta jaka może być po której masz joj z nadwyżką 2 x wiekszą. Skąd to sie do cholery bierze, że kobiety w tym kraju mają zerowe pojęcie w ogóle o odżywianiu o odchudzaniu i są wstanie wyniszczyć się tylko po to, żeby przez tydzień być podbudowaną ;/.// Zenujące. Chcesz to sie odchudzaj i nie zachęcaj innych, potem plakac bedziesz sama.

bunia89 napisał(a):

a ja się chętnie dołączę, szczerze mówiąc jak
ten wątek, to się bardzo ucieszyłam. nie za często
na viatalię, ale tym razem się postaram. zdaję sobie
z tych wszystkich uwag na temat diety, jednak
jest to, że byłam na niej w wakacje 2 lata temu,
7dni i schudłam 6kg. żadnego jojo, nic. do wakacji w
roku. okazało się że jak z kalendarzem w ręku kilogramy
po dwóch latach. oczywiście wiele osób może uważać, że
sobie porcje żywieniowe i stąd ten problem. jednak
do osób które zwykle odżywiają się w ten sam sposób
powiedzieć że bardzo monotonny;)) jednak coś musi w tym
że dietę należy powtarzać co 2 lata, i ten okres objęty
"gwarancją" :P jak dla mnie nie jest jakoś szczególnie
bo jedyny mój problem i jednocześnie przycyzna
z wagą, to słodycze. jestem od nich totalnie
i czasami bywają dni, że nie zjem nic "konkretnego"
kawa.. pączek.. popcorn i dobranoc. dlatego mimo pełnej
ryzyka jakie wiąże się z dietą kopenhaską - podejmuję

To też dla mnie jest żenujące. I taki widzisz w tym sens, żeby tak katować organizm raz na dwa lata? Zamiast schudnąc raz do KONCA ZYCIA zdrowo, gdzie organizm jeszcze Ci podziękuje, to Ty tłumaczysz sie czyms takim. Raz na dwa lata. I co myslisz ze to nic wtedy nie robi złego? Ze jest okej? Co z tego ze w dwa lata, ale kg wrocily wiec nie wazne w ile, ta dieta jest do dupy. O diecie mozna powiedziec ze jest dobra kiedy zmusza Cie i uczy zmiany nawyków na całe zycie, co powoduje ze nie jestes w stanie przytyc. 


© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.