Temat: 21.06.2011r. Dieta Kopenhaska!Kto chętny???J a zaczynam ;)

Hej;) czy któras z Was dziewczyny jest chętna na diete kopenhaska? Ja startuje od jutra! Nie ma co zwlekac,jutro pierwszy dzien lata więc trzeba sie pochwalić ladna figurką :) mamy tylko 13 dni;)
Witam ja chętnie rozpocznę kopenhaską ale dopiero od poniedziałku bo jeszcze impezka w wekend więc jeśli karolina88b jesteś zainteresowana to pewnie że razem raźniej!
Ja jestem chętna. Nie wiem czy to akt desperacji czy głupoty, ale też chcę.

Dziś zrobię zakupy pod tym kątem. Później chcę przejść po niej na Dukana. Odchudzam się głupio- wiem, ale cóż, jakbym była mądra, to nie przytyłabym :P

Pozdrawiam,
A.
Aniu ja narazie myslę że to akt desperacji choć pewnie też jest to i głupota ja do poniedziałku tez zorganizuje produkty i do dzieła!
super dziewczyny!jest nas wiecej wiec do dziela ;)
ja zaczynam od jutra, ale trochę ją zmodyfikuje jak w tamtym roku ;)
Fajnie że Nas tyle jet będziemy się wzajemnie wyciągać do gory aby sie nie poddać za szybko! Pozdrówka dziewczyny!
Po wczorajszym dole i beznadziei jak wyglądam uznałam, że chyba warto 2 tygodnie się pomęczyć by z wagi 63kg, zejść np do 58kg, a później jeszcze 3 do 55?

Mam 6 tygodni, żeby ważyć 55 kg. Czyli muszę zrzucić... 8 kg :(

Nie wiem czy mi się uda. Kiedy schudnę 2,3 kg góra, to tak siebie chwalę, że sobie odpuszczam i tyhę.....

:(
hej! ja jestem na 5 dniu kopenhaskiej i mam lekki wieczorny kryzysik, ale rano mi pewnie przejdzie :) przebrnęłam przez nią jakieś 3 lata temu i efekty były fantastyczne, waga też utrzymywała mi się na zadowalającym poziomie, ale później studenckie życie i zbyt wiele imprez po których zbyt często odwiedzałam fast foody zrobiły swoje i znów jestem pączkiem :)
ważąc sie po czwartym dniu spadło mi 3 kilo, ale nie to mnei najbardziej ucieszyło, najważniejsze że wbiłam się w spódniczkę, która już dawno leżała na dnie szafy :)
a Tobie jak leci? przede wszystkim życzę silnej woli! pozdrawiam :)
pragnę się dołączyć od jutra ;)
mam nadzieje wytrzymac w tej diecie, jak i po niej co jest baardzo wazne ;p
jeszcze nigdy jej nie testowałam, wiec niewiem jak zareaguje moja waga ;)
ale bede sie ważyć co 3 dni żeby nie było załamki jak coś nie wyjdzie ;)
Ja wystartowałam dopiero wczoraj.

Pierwszy dzień- ok. Bez problemu, może dlatego, że taka byłam zaganiana. Dziś drugi i też na razie bez problemu. Uznałam, że mam 5 tygodni na schudnięcie. Najpierw 13 dni kopenhaska a później 1000-1200 kcal.

Sukienka wisi na szafie i ... się kurzy ;) Taka moja motywacja. Chcę wreszcie wejść w moje sukienki i nie wyglądać w nich jak baleron :(


P.S. mam doła, bo zwariowany dzień w pracy, i to tyle.

PZDR

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.