Temat: 16 maja START z dieta Kopenhaska

witam Was ponownie! :D
dzień 3, lunch zjedzony.
czuję się dobrze  :]

powodzenia!

Cześć dziewczyny, ja też chcę się dołączyć, ale od jutra. Mam nadzieję że wytrzymam. Parę lat temu stosowałam kopenhaską i schudłam 8 kg. Chciałabym to powtórzyć, i wreszcie ważyć moje 57 kg. Nigdy nie ważyłam aż tyle co teraz. Chciałabym na kopenhaskiej schudnąć chociaż 5 kg. Zawsze to coś :) Także od jutra walczę razem z Wami, mam nadzieję, że będziemy się wspierać przez te 13 dni i wszystkie dotrwamy do końca. Startuje z wagi 70,5 kg ( w niedzielę obchodziłam urodziny i waga podskoczyła do 72 kg, dziś jest 70,5kg, także waga z paska jest nie aktualna).

Powodzenia kobietki, 3mam za nas kciuki

Hej :D ja zaczęłam wczoraj. Co prawda jakoś super nie przestrzegam - bo nie stać mnie na wołowinę - ale staram się. Wczoraj koszmarnie się czułam. Hm, po jakim czasie widać pierwsze efekty diety? Na wadze?

ja dzis 4 raz pierszy dzień:)

he zawsze tak zaczynam kopenhaska... 3 dni przed startem jem to co w pierwszym dniu... tylko w troszke wiekszej ilosci i z dnia na dzien zmniejszam porcje...

Czyli jakby nie patrzec dzis prawdziwy start... wogle nie jestem glodna (a juz podczas mojich przygotowan spadlo mi 2,5 kilo:))

za kazdym razem mojej kopenhaskiej trace 8 do 9 kilo i praktycznie kilogramy nie wracaja... jedyne co to wachaja sie 2 + lub 2- zalezy od szalenstw...

Takze licze na ponowne 8 kilo... byloby swietnie... 

Przeczytałam o tej diecie dużo pozytywów , jak i negatywów . Chcę spróbować mam dość czucia się jak balon. Bycia grubą wiem , że jeśli zaprę się to osiągnę  Swój wymarzony cel. Chętnych do diety od jutra zapraszam do Siebie na priv , albo tutaj .

Moje drogie, miałam zacząć dietkę od dziś, niestety nie zaczęłam, ponieważ rano kiedy chciałam przygotować sobie wszystkie potrawy i wziąć je ze sobą do pracy okazało się że z potrzebnych rzeczy mam tylko jajka i pomidora. Także jutro jadę po pracy na zakupy, i zaczynam oficjalnie od jutra. Ale widzę, że od jutra również zaczyna muszeschudnac1982, .
Fajnie, mam kompana do diety Miłych snów

Żałuję, że nie mam mięska. Eh, że też ja na to nie wpadłam @ KasiulekL25 :) no nic, najwyżej troszkę sobie przedłużę dietę - z tym, że to będzie "wychodzenie" z niej. Zazdroszczę. Ja póki co trzeci dzień na diecie i nie wiem, czy wskazówka wagi się ruszyła czy nie, bo ta waga moja jest strasznie pokraczna ;/

Ja już mogę powiedzieć, że jestem po pierwszym dniu. Na razie nie jestem głodna, bo ciągle coś robię żeby nie myśleć o jedzeniu. Mam nadzieję, że do końca dietki mi tak dobrze pójdzie z trzymaniem się dietki. 3majcie się

4 dzień i -2kg na wadze. Chyba zakocham się w tej wadze :D od kilku lat nie byłam tak lekka jak teraz :D