- Dołączył: 2010-09-06
- Miasto: Stalowa Wola
- Liczba postów: 433
18 lutego 2011, 13:59
Witam was. Ostatnio sie odchudzalam i to bylo gdzies w pazdzierniku .. potem se zdrowo odzywialam ... a potem juz to wszystko walil pies ;/
a to swieta, a to jakies przyjecia ... i waga wraca
Teraz to nawet boje sie stanac na wage ;/ z dnia na dzien jestem na diecie ale niestety do poludnia bo wtedy jest u mnie ten wilczy glod i normalnie potrafie wchlonic duzo. To mnie strasznie dobija bo rano daje sobie rade ale tylko wybije 17.00 i zobacze w dodatku cos slodkiego to normalnie mam ochote potem by to wszystko zwymiotowac. Juz nie chce mowic jak sie czuje patrzac na siebie w lustrze ;/ a ubrania to zmienilam na luzniejsze juz nie te lekko obcisle co podkreslaja figure. Codziennie tylko pytam "Gdzie ta moja silna wola co mialam wczesniej?" ;/ ehh .. Co zrobic by znow po poludniu sie nie rzucic na jedzenie i wytrwac te pierwsze 3 dni (bo one sa najtrudniejsze a pozniej juz idzie lekko)?
PS. Codziennie mam chęć po prostu już przejść na totalna głodówkę ;/
Edytowany przez Miggi 18 lutego 2011, 14:01
- Dołączył: 2006-01-04
- Miasto: Na Koncu Wsi
- Liczba postów: 109738
18 lutego 2011, 14:02
jesli za malo jadasz w ciagu dnia to potem nie dajesz rady po 17 ..pewnie zle jesz
- Dołączył: 2006-01-04
- Miasto: Na Koncu Wsi
- Liczba postów: 109738
18 lutego 2011, 14:03
no a co da ci glodowka ....po niej to dopiero rzucisz sie na zarcie
18 lutego 2011, 14:03
Po prostu zajmij się czymś o tej "niebezpiecznej" godzinie.
Wyjdź gdzieś. Poproś kogoś bliskiego żeby Cię pilnował żebyś nie jadła niczego takiego, co wprawia Cię w wyrzuty sumienia.
18 lutego 2011, 14:07
Moim zdaniem powinnać jeść bardziej kaloryczne posiłki na śniadanie i obiad:)
Jak się zbliża ta zła godzina zrób sobie herbatę, mam podobnie, potrafię wtedy wypić półtora litra wody tak mnie zatka
ze już do następnego dnia nie jestem chętna na jedzenie:D
- Dołączył: 2010-09-06
- Miasto: Stalowa Wola
- Liczba postów: 433
18 lutego 2011, 14:10
sikoram3 - Wiem ze glodowka to nie najlepsze wyjscie ale zdesperowanym to tylko to nachodzi ;/ Moze i masz racje bo rano to bardzo malo jem ale najgorsze to to ze po przejedzeniu popoludniowym to rano nie jestem glodna i kolo sie toczy ;/ probowalam nic nie jesc od godziny 15.00 ale niestety dosc pozno chodze spac i plan nie wypalil.
zaba20 - o tej niebezpiecznej godzinie akurat poszlam wczoraj spac no ale jak wstalam i wystarczy ze zjadlam kanapke i na tym mialo sie zakonczyc ... no ale niestety. Dzieki za rade ;)
- Dołączył: 2010-09-06
- Miasto: Stalowa Wola
- Liczba postów: 433
18 lutego 2011, 14:12
justysiaaakkk - dzieki ;) na pewno sprobuje sie upic ;p hehehe moze tez pomoze ;)
- Dołączył: 2010-11-05
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1608
18 lutego 2011, 14:35
Ja mam podobnie :/
Tyle że ja jem pełne posiłki (śniadanie i obiad, i 2 śnidanie) tylko jak jestem tu ( wyjzd) to obidy sa taklie że nie jem ich :/ praktycznie.
Więc ja też o 17 zrobie sobie 3 szklnki herbaty odrazu i będę tylko pic herbta woda XD
Ciekwe czy to coś da ...
18 lutego 2011, 14:38
Naprawdę odradzam Ci głodówki i diety niskokaloryczne (np. cały dzień na owocach i warzywach). Niektórzy je zalecają, ja przez takie głodówki i lekkie dni (owoce, warzywa, soki) nabawiłam się kompulsów i zaczęłam wymiotować. I naprawdę źle się czułam psychicznie.
Najlepsza jest zbilansowana dieta.
Ja teraz jem nawet do 1600 kcal dziennie (tak myślę, bo nie liczę kcal codziennie) i...chudnę.
- Dołączył: 2010-03-12
- Miasto: Ipswich
- Liczba postów: 6381
18 lutego 2011, 14:59
Miałam tak jak za mało jadłam. Teraz jak mnie dopada taki wilczy apetyt to jem coś małokalorycznego. ;]