- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
8 czerwca 2016, 20:16
A i trochę ćwiczyłam, chwilami nawet dużo lecz brak kondycji i siły zniechęca... próbuje cos ćwiczyć, ale szybko sie męczę ....
8 czerwca 2016, 20:48
Dobry wieczór :) a może raczej dzień dobry bo za oknem jasno jeszcze to wg mnie jest bardziej dzień
Dziś wypada mi równe dwa miesiące diety. Do tej pory schudłam 9,600. Nie wiem czy to mało czy dużo? Mogłoby być lepiej...ale waga mi co chwilę stoi w miejscu a jak już spadnie to o 300 - 500 gram w ciągu tygodnia, to trochę zniechęca. Ale dalej się trzymam i nie poddaję. Centymetry też jakoś stanęły w miejscu, nie wiem o co chodzi.
Co do ćwiczeń, jeśli jesteśmy w 1 fazie lub na PW ale w dniach białkowych to organizm jest zmęczony aby robić jakiekolwiek Cwiczenia i szybko się męczymy. Najlepiej wykonywać je jak jemy warzywa Ja nie ćwiczę wcale, moimi ćwiczeniami są sprzątanie i noszenie ciężarów w postaci zakupów
8 czerwca 2016, 22:04
hej Pulchna :) ja z tego "nielubienia" tego co aktualnie jadam zeszlam do 1000-1200 kcl i max 60g tłuszczów z czego większość pochodzi z jajejk o serkopodobnych :) dzis dzielnie znioslam dzień nr. 5 fazy ataku! Tadam !!!! wszystko co zjadam spisuje w fitatu i to prowadzi do wiekszej kontroli, z resztą jest goraco co sprzyja brakiem apetytu jeszcze 2 dni i warzywa!!!! No a codziennie jeździmy rowerem z synkiem do przedszkola i na zakupy, ale w zasadzie mamy blisko około 3 km w jedną stronę. W pracy średnio aktywnie, później sprzatanie, pranie gotowanie buuu. Ale bardzo dobrze się czuję jak na tą chwilę. Łykam witaminy od wczoraj. Będzie pięknie kiedyś musi być!
8 czerwca 2016, 22:32
Ja polubiłam chcąc czy nie chcąc to dukanowskie jedzenie. Staram się komponować i urozmaicać dania tak, aby nie były monotonne. Najgorzej jest w w postaci czystych białek, ale da się wytrzymać Trzeba tylko spoglądać na przepisy, których jest mnóstwo w necie. Ostatnio robiłam budyń, trochę mi nie wyszedł - jakoś dukanowskie desery mi nie wychodzą ale w smaku był dobry...Jedyny deser który mi się udał to szpajza (śląski deser), polecam :) ale przy takich upałach to nie będe robiła ze względu na możliwość popsucia lub salmonelli ;)
8 czerwca 2016, 23:34
ogólnie jeżeli chodzi o kombinacje jedzeniowe to nie ma problemu wesoła twórczość własna i jest ok, ale ryby itp odpadają bo nie lubie ewentualnie makrela wędzona przejdzie, ale za to jest tłusta bardzo... lubię kombinacje i nietypowe mixy więc ogarniam jak na tą chwilę. Najgorsze jest gotowanie w tym momencie dla rodziny... ehhh nawet juz nie próbuje, żeby się nie skusić. Jak jedzą to wychodzę do salonu xD ale juz i to ogarniam jakoś.
10 czerwca 2016, 21:27
jestesmy jestesmy.w weekend napewno befzie tu cisza wiec sie niezniechecaj.dzis zjadlam cala ogromna makrele wedzona.tez mam ten problem,ze dla rodziny osobno gotuje.
11 czerwca 2016, 10:30
Dobry wieczór :) Dziś wypada mi równe dwa miesiące diety. Do tej pory schudłam 9,600. Nie wiem czy to mało czy dużo? Mogłoby być lepiej...
Ponad 9 kilogramów w 2 miesiące to bardzo ładnie. Teraz będą zastoje i będzie wolniej iść waga w dół - to naturalne, organizm zaczyna oszczędzać.
W okresach przestojów pij dużo wody (to ważne!), zwracaj uwagę żeby przypadkiem nie pościć, bo to jeszcze bardziej spowalnia metabolizm, albo w dniach z węglowodanami nie jeść samych węglowodanów pomijając białka. Plus oczywiście spacery i otręby.
Ja jak miałam ok miesięczny zastój to zrobiłam sobie "cheat meal" i pomogło, ale lepiej uważać, żeby nie wpaść w ciąg ;-) jak ci spada 500 na tydzień to jeszcze jest ok.
Teraz kończę pracę inżynierską i zajadam sporo niedobrych rzeczy siedząc po nocach więc ważę 1 kg więcej niż na pasku, ale jutro praca będzie oddana i wracam do gry - zaczynam ćwiczenia żeby ujędrnić to co zostało już odchudzone :-) Na samej diecie nie ćwiczyłam prawie wcale - bałam się obniżenia poziomu cukru we krwi, który mam zawsze po wysiłku i po którym mnie ciągnie do węgli prostych.
11 czerwca 2016, 21:32
heeej :) faza ataku zakończona efekt??? 3,2 kg tadam było by pewnie ciut więcej ale mam @... Jestem bardzo zadowolona, zmotywowana i szczęśliwa. Zauwazylam jednak dziwną skórę tzn. Jakby celit??? Nigdy nie miałam i to na całych udach i pupie!!! To zejdzie??? Mam w miarę szczupłe udka ale wtf co to jest !!! Dieta spokojnie bez glodowania, nic mnie nie korci, żeby podjadać itp.
Jak robiłyście z jedzeniem w drugiej fazie? Więcej bialek czy warzyw??? Liczy ktoś kcal??