- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
9 marca 2016, 15:28
Czy ktos zaczyna diete po raz ktorys? Slyszalam ze efektow nie ma jak sie kiedys bylo. Stosowalam przed ciaza. Teraz jestem na diecie vitalii i sie zastanawiam nad zmiana na dukana bo wyje z glodu.
9 marca 2016, 15:50
Hejka! Ja tez mam ten problem i stwierdziłam że nie będę się ważyć codziennie a co wiecej to woda mi nie wchodzi! Brrrrr jak sobie pomyślę o wodzie to juz mam dość ale jakos wciskam ile moge.
9 marca 2016, 17:32
Hejka! Ja tez mam ten problem i stwierdziłam że nie będę się ważyć codziennie a co wiecej to woda mi nie wchodzi! Brrrrr jak sobie pomyślę o wodzie to juz mam dość ale jakos wciskam ile moge.
Moze jakies herbaty ziolowe i owocowe
10 marca 2016, 08:03
U mnie waga dość szybko spadła z 62 na 59 kg.w pierwszej fazie. Po czym długi czas trzymała sie na poziomie 60kg ( +- 0,5) . Ale wiedząc,że taki zastój to coś normalnego,nie poddawałam się Dzisiaj rano wskazała 58. Wiem również, że zanim się unormuje wahania będą. Wody piję znikome ilości..za to dużo kawy( powinnam ograniczyć) i zielonej herbaty.
Babole głowa do góry jak będziecie trzymały sie zasad to na pewno osiągniecie sukces
10 marca 2016, 08:20
Trzymam się zasad na maksa... i po prostu aż szokujące jest że waga non stop wskazuję równe 67 kg.. bez drobnej zmiany... w miedzyczesie raz soadło o 0,3 kg.. ale na drugi dzień wróciło do "normy" ....
Ogólnie za kilka dni dostanę miesiączkę, więc na razie przez jakis tydzień nie zamierzam się przejmować, że nic się nie zmiania bo w tej sytuacji to normalne.. a potem... dostane chyba szału.. :/
Boję się zrobić dzień obzarstwa.. bo wiem, że zasmakuje tych wszystkich pyszności i nie będzie chciało się wrócić.. :).. żartuje.. dałabym rade... ale patrząc na to ile wysiłku już włożyłam w tą dietę to odzsykanie jakiegokolwiek grama chyba by mnie zniechęciło..
10 marca 2016, 08:32
nie poddawaj sie. Waga musi wkoncu ruszyc.jedz duzo ryb.ja pochlanaim tunczyka puszkami.nie cwicz za duzo.odpusc na pare dni wysilek fizyczny.odczekaj wazenie na po miesiaczce bo teraz waga moze jeszcze bardziej isc w gore.nie daj sie.wierze w ciebie.trzymam kciuki
10 marca 2016, 09:03
Dziękuję bardzo..no to wsparcie i motywacja na pewno mi pomaga..
Od kilku dni nie ćwiczę.... pochłaniam śledzie... ( z uwagi na łatwizne..:) )może przeciagne faze proteinową.. może będę więcej piła..ale blee...kupiłam dodatkowo hydrominum..
zobaczymy.... działam dalej...
10 marca 2016, 09:49
Hej, jakis koles mowil na youtube, ze tobil jeden posilek w soboty jaki chcial, dzięki temu waga ruszyla, co do tunczyka proponuję raz w tygodniu bo taki zdrowy to on nie jest