- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
30 lipca 2015, 08:09
Hej dziewczyny (i chłopaki) :) od niecałych 2 tygodni stosuję Dukana. Waga spada :) powoli, ale spada. Zakładam ten temat, ponieważ marzy mi się wątek, na którym 90% wpisów nie będzie od lasek, które tylko będą nas umoralniać jaki ten Dukan zły.
Słowem wstępu: jest to NASZ WYBÓR i nasz dział. Nie chcę tutaj wpisów typu "kolejna idiotka na dukanie" "tylko czekać na wasze jojo i rozwalone nerki i wątroby". Tutaj stosujemy się ściśle do diety. Pijemy dużo wody, urozmaicamy dietę jak tylko się da. Robimy wszystko "książkowo"
Temat zakładam, aby czuć Wasze wsparcie i żebyście Wy mogły odnaleźć wsparcie dla siebie. Chwalcie się swoimi sukcesami, podrzucajcie ciekawe przepisy.
Zapraszam do rozmowy :)
15 grudnia 2015, 19:37
U mnie dupa, jem normalnie, ale nie objadam się. Może przeproszę Dukana, ale póki co poddałam się - mam kłopoty ze zdrowiem (oczywiśnie nie z powodu Dukana, jakoś tak ostatnio wyszło). Część posiłków dalej dukanowych, ale jem owoce itd :). W sumie to prawie nieplanowana faza III.
16 grudnia 2015, 09:54
Grunt to nie robić nic na siłę. U mnie idzie baaardzo powoli i szczerze przyznaję, że mam już dość. Trochę inaczej wyznaczyłam sobie czas diety. Dietkuję do końca tego tygodnia, a nie do upragnionej wagi. Chociaż może to się pokryje. Tak mi pachną mandarynki... Ale już niedługo !
16 grudnia 2015, 10:57
Ja się zawzięłam i nie dam za wygraną. No nie dam się i już - nie po to tyle wytrzymałam. Całe życie każdą dietę przerywałam w pół drogi, ale nie tym razem.
Na szczęście przeziębienia się mnie na razie nie imają - kiedyś zawsze jak tylko zaczynałam dietę to mnie coś łapało.
Co prawda nagrzeszyłam podczas niedzielnej wizyty u rodziców (ruskie z wody i pół krówki) ale od pon. mam proteiny i widzę, że w końcu coś rusza. Do tego robię brzuszki i na święta teściowej oko zbieleje.
Edytowany przez EmilkaM 16 grudnia 2015, 11:00
17 grudnia 2015, 15:41
Cały czas trzymam mocno kciuki za nas wszystkie. Jeśli faktycznie niektóre z Was już słabo dają radę na II fazie to bez wahania przejdźcie sobie na III, a (mówiąc na swoim przykładzie) dalej i tak będziecie chudły. Jeśli raz na zawsze skończyłyście z fastfoodami, pszennymi produktami i objadaniem się słodyczami do oporu to nigdy już stara waga nie wróci. Po skończeniu II fazy zrobiłam sobie ponownie badania i wszystko wyszło książkowo, więc nigdy nie dam oczerniać innym tej diety i polecam ją wszystkim znajomym. Trzeba tylko robić wszystko z głową :)
I co w obecnych dniach uważam za najważniejsze, to nie dać się złamać świętami. Owszem, można zrobić jednorazowy cheat day, ale żeby później nie wrócić z rozpędu do niezdrowych nawyków. Bądźmy silne razem :)
18 grudnia 2015, 12:41
Hej, mogę dołączyć? :)
Dzis zaczelam diete dukana. To moje drugie podejscie. Pierwszy raz odchudzalam sie z tą dietą jakieś 4lata temu... waga wtedy spadała ładnie z 72kg do 59. Ale pozniej z własnej winy przytyłam, nie zaczelam nawet 3 fazy, poprostu popłynęłam. Tym razem nie powtorze dawnego błędu.
Jestem dobrej myśli, bardzo odpowiada mi ta dieta.
Ktoś jeszcze jest na 1 lub 2 fazie? :)
18 grudnia 2015, 18:32
W ogóle to myślę, że to moje niedzielne grzeszenie (zjadłam trochę cukru i mąki - oczywiście w postaci przetworzonej jako cukierek i pierogi ) przyczyniło się do tego, ze waga znów ruszyła w dół.
Zadziałało to jak taki cheat-meal i podkręcił mi się chyba metabolizm który od długiego odchudzania (już 3 miesiące) był mocno spowolniony i mimo przestrzegania diety nic nie spadało
Tak więc na dobre mi wyszło
:>" title= napisał(a)::>" class="emoticon" data-code= napisał(a)::>">