Temat: Wyzwanie Dukan

Hej ;) od jutra zaczynam diete dukana, wiem że dużo osób mówi, że to nie jest najzdrowsza dieta ale mój chłopak ją stosował i nie wyglądał na osłabionego. W sumie to tylko tydzień " meczarni " białkowej a poźniej już warzywa normalnie się dodaje, także mam nadzieje, że będzie to moja ostatnia dieta. Na żadnej jeszcze nie wytrzymałam dłużej niz 3 dni, teraz moją motywacją jest ślub w maju mojego brata wiec musze się dobrze prezentować ;) Zobaczymy rezultaty. Czy któraś z was była na tej diecie i jest zadowolona ? 

Ja aktualnie jestem na II fazie, ale zamierzam wypróbować zmodyfikowaną wersję, w której kolejne fazy to dni tygodnia (poniedziałek-białko, wtorek-białko+warzywa itd.) Więcej info na stronie Dukania.pl. (nie mogę dodać linku z telefonu)

Praktycznie cały czas białko, czasem warzywa naprawdę to się może znudzić. Pewnie, że kg wrócą, bo IV faze powinno się do końca życia stosować! Miałam zaparcia i niestety musiałam się posilić niejednokrotnie śliwkami suszonymi lub jabłkiem, te zaparcia były mimo picia conajmniej 1,5litra wody ;)

Aleksandro, ja sama jestem po dukanie, schudłam na nim 34 kilo bez jojo i z zachowaniem pelni zdrowia, ale WIEM co ludzie w ramach tej diety potrafią robić. I Twój tydzień na uderzeniówce sprawia, ze zapala mi się czerwona lampka. Nie dlatego, że sobie w tydzień krzywdę zrobisz, ale dlatego, że kompletnie nie wiesz czym ta uderzeniówka, a śmiem twierdzić że i sama dieta jest. Dukan, jeśli się tego nie pilnuje, jest dietą bardzo! niskokaloryczną, nabiał o ile dozwolony, jest wręcz zabójczy, a nie wiem czym chcesz się żywić przez siedem dni, jeśli nie nadmiarem nabiału. Trzy dni z rybami, wołowiną i podrobami są ok, ale nie tydzień "męczarni" jak to określiłaś. To nie jest dieta monoskładnikowa, ale niestety tak jest powszechnie traktowana: mieso, nabiał, słodzik i skrobia gdziekolwiek da się je wcisnąc. I na litość boską, nie przy tej wadze.

Tylko, że bez tłuszczy to żadne zdrowe odżywianie, ale powodzenia ;)

Po co sie tak katowac jak wystarczy po prostu wiecej ruchu i minimalnie naprawde minimalnie mniej jedzenia? Zdrowe zamienniki, po tym napewno nie bedziesz miala efektu jojo. Ja schudlam zdrowo 15 kg teraz jem prawie jak kazdy tylko zadnych tlustych dan ani slodyczy, chodz wiadomo czasem sobie pozwole na cos nie zdrowego, a waga i tak pieknie stoi. Ciagle uprawiam jakas aktywnosc fizyczna

Powodzenia :)

Pasek wagi

kurde nie wiem dziewczyny, straszycie mnie ta dieta chociaz czytalam o niej w internecie i tez byly podzielne zdania. Ale widzac po znajomych i chlopaku to podziałało. Moj chlopak schudl 12 kg a pozniej przytyl 5/6 kg ale to dlatego ze je slodycze i pije gazowane napoje wiec nie dziwie się ze przytyl ale na diecie nie byl osłabiony ani nie narzekał na nic. Chociaż fakt nie nalezy on do najszczuplejszych facetow i moze miał " zapasy " ktore go chroniły ;D 

Aleksandraa021, moim zdaniem powinnaś zrobić jedną z dwóch rzeczy:
a) Odpuścić sobie, albo
b) Przeczytać książkę Dukana (Nie potrafię schudnąć), zanim zaczniesz przechodzić na jakąkolwiek dietę.
Bo póki co widzę, że nie masz o tej diecie pojęcia i wypisujesz głupoty. Cyrica dobrze pisze i widać, ze wie o czym. 

Aleksandraa021 napisał(a):

Wiesz co może i się nie znam ale wątpie żeby tydzień na białkach zrobił mi takie poważne szkody

Tydzień to bardzo, bardzo dużo. Po przeczytaniu książki dowiesz się, że czas I fazy ma zależeć od nadwagi, jakiej chcesz się pozbyć. Ja, zaczynając, miałem do zrzucenia ponad 20 kg, a w takim wypadku faza I powinna trwać PIĘĆ dni, a nie tydzień. Przy mniejszej nadwadze - mniej. U Ciebie w zupełności wystarczą ze dwa dni.
po tygodniowej fazie I ja przechodze na normalne odzywianie z warzywami i owocami

To bzdury, dieta Dukana nie zakłada przejścia na normalne odżywianie z warzywami i owocami po I fazie. Pozwól, że Ci to nakreślę bardzo pobieżnie:
I Faza - 2-5 dni, same białka;
II Faza - naprzemienna dieta białkowo-warzywna. Ilość dni zależy od Ciebie i Twoich preferencji, na przykład przez 2 dni jesz białko + warzywa (nie wszystkie są dozwolone), a potem 2 dni - samo białko. I tak na zmianę, aż do osiągnięcia upragnionej wagi. U mnie było to 5 dni warzywno-białkowych i 5 dni białkowych.
III Faza - faza służąca ustabilizowaniu się wagi, trwa 10 dni na każdy utracony kilogram. Moja trwała ok. 200 dni. Do jadłospisu dochodzą owoce (jeden dziennie), pieczywo (2 kromki dziennie), w niektóre dni - produkty skrobiowe (makarony, ryż). Oprócz tego w ciągu tygodnia należy zachować 1 dzień ściśle białkowy oraz 2 posiłki, będące królewską ucztą (można wypić lampkę wina, zjeść talerz pizzy i ciasto na deser ;) ).
IV Faza - trwa DO KOŃCA ŻYCIA, polega na podchodzeniu z głową do tego, co się je. Oprócz tego należy bezwzględnie trzymać jeden dzień ścisłych protein w tygodniu (tak tak, do końca życia jeden dzień białkowy) i wcinać zalecaną dawkę otrąb. Powinnaś więc dobrze przemyśleć, czy w imię tych paru kilogramów jesteś gotowa na wyrzeczenia do końca życia. Bo - sorry - na tym polega ta dieta.
Normalne ze jak ktos po fazie I po utracie 10 kg jest szczesliwy i ma w nosie dalsze fazy i je co chce to ma jojo ale tą diete jak sie stosuje z glowa to chyba nie jest taka straszna 

To prawda, podpisuję się pod tymi słowami. Tylko że po Tobie nie widać, żebyś miała zamiar stosować ją, jak mówisz, "z głową".
Kup sobie książkę (w tanich księgarniach kosztuje grosze - w Dedalusie bodajże 7 zł), przeczytaj i dopiero wtedy podejmij decyzję odnośnie diety. Bez książki w ogóle się nie zabieraj, bo to wszystko nie jest takie proste, jak się wydaje i bez odpowiedniej wiedzy można sobie zrobić krzywdę. Ja sobie bardzo chwalę, Cyrica sobie chwali, ale my wiedzieliśmy, na co się porywamy i mieliśmy kupę kilogramów do zrzucenia.

Hej, 

Dołączam dziś do Ciebie Aleksandraa021:) Tyle że ja już byłam na Dukanie trzy lata temu. Schudłam wtedy 25 kg. W ciągu tych trzech lat wróciło mi 10 kg. Mimo to i tak jestem szczęśliwa. A ta dieta odmieniła moje życie. Mam świetne wyniki, grube włosy i mocne paznokcie, Picie wody to podstawa na dukanie!!!  oraz suplementacja witamin!!! 

Startuje dziś :) A na serek wiejski mam odruch wymiotny:D ale chyba każda dukanka tak ma:) Mam plan wskoczyć w rozmiar 38. Trzymam kciuki za Ciebie i pozostałych. Liczę na wsparcie i wymianę doświadczeń:) Powodzenia

Wampirek2 napisał(a):

Ja aktualnie jestem na II fazie, ale zamierzam wypróbować zmodyfikowaną wersję, w której kolejne fazy to dni tygodnia (poniedziałek-białko, wtorek-białko+warzywa itd.) Więcej info na stronie Dukania.pl. (nie mogę dodać linku z telefonu)

Robiłam tę "modyfikację" 5 lat temu - działa.... waga utrzymywała się :) Teraz też dukam - po 5 latach przybyło mi  6 kg ( wszystkie od sierpnia 2014r. ) więc spokojnie można wagę utrzymać :) nie stosowałam IV fazy i do teraz nie jadłam otrębów. Dukam od 9/04/2015 - spadek z 61,5 na 56,5 i tylko na uderzeniówce- po prostu jestem mięsożerna i nie odczuwam ochoty na warzywa - chociaż mam nimi zapchaną lodówkę :) Od poniedziałku zmuszę się do pomidorów i całej reszty ....

Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.