Temat: Dukan od lutego 2015

Kilka miesięcy do wakacji, czas zacząć działać:D. Nawzajem potrzebujemy siebie, potrzebujemy wsparcia. Kto ze mną? 

Pasek wagi

Ale ten jadłospis jest z produktów z fazy uderzeniowej :D Co wam się nie podoba? Dukan jak dukan. 

A ja odradzam stosowania tej diety! Może być tak że nie bedziesz miała żadnych efektów ubocznych ale może też się stać zupełnie odwrotnie. I nie jest tak jak ktoś napisał że spożywa się tez dużo tłuszczy,bo w pierwszej fazie należy jeść głównie białko o małej zawartości tluszczu, co może przynieść szkody dla organzmu.. Ja jako osoba studiująca dietetyke odradzam tę diete 

Pasek wagi

Widzę niektórym nie przeszkadza nawet fakt, że ten pan stracił prawo do wykonywania zawodu, nie bez powodu dodam :) Wystarczy zdrowa, zbilansowana dieta i ruch, ale zawsze znajdzie się ktoś kto będzie tupał nóżką i mówił, że wie lepiej i dukany i inne kopenhaskie są super :]

sylwiafit91 napisał(a):

Ale ten jadłospis jest z produktów z fazy uderzeniowej :D Co wam się nie podoba? Dukan jak dukan. 

Z produktów fazy uderzeniowej ale nigdzie nie jest napisane że w takich ilościach w jeden dzień... Ja jak byłam na Dukanie to nigdy czegoś takiego w takiej ilościach nie jadłam... o ile pamiętam moje przykładowe meni:

śniadanie i II śniadanie, podwieczorek składało się z rożnej kombinacji :

jajko-placek dukana-wędlina drobiowa- jakiś pomidor czy ogórek, różne wersje serka wiejskiego z rzodkiewką, szczypiorkiem, ogórkiem kiszonym itp

Obiad: drób lub ryba z warzywami

oczywiście woda, herbatki, na odkwaszenie chyba piłam wapno o ile dobrze pamiętam oraz brałam witaminy (to wszystko zalecane jest w książce)

i jak tak porównuje dietę Dukana i moją aktualną w Vitali to wcale mniej białka nie mam, ale że do mojej diety zaczęłam stosować również dietę z zgodna z grupa krwi, to zgodnie z nią wyeliminowałam nabiał wymieniając dania ... poza tym po Dukanie nie mogę już patrzyć na nabiał... 

A na zakończenie dodam że dieta Dukana jak już to 1-2 miesiące żeby ruszyć z kopyta a potem dieta  z większa różnorodnością w jadłospisie...

A jeszcze, ja co prawda w ciągu 1 miesiąca schudłam 7 kg, ale w moje ślady poszła koleżanka i u niej spadek  był ok 2kg... więc przy takich wyrzeczeniach efekt nie powalał...

Nie zdziw się jak  po dukanie zaczną Ci wypadać włosy garściami i w najgorszym wypadku będziesz miała gołe placki na głowie. 

Najlepsza dieta to znalezienie dla siebie produktów które się lubi a które jednocześnie są zdrowe. Wtedy nie czujesz, że czegoś ci brak i nie rzucasz się na jedzenie... a to czy przetrwasz na stabilizacji nie jest zależne tylko od tego jaką masz motywacje, ale też od mózgu, bo ten w momencie dużych niedoborów, będzie tak usilnie wysyłał sygnał głodu, że silna wola nic nie da. 

ps. co do badań krwii.. one potrafią być długo długo dobre nawet w przypadku anoreksji, bo organizm ma duże własciwości przystosowawcze i dlugo potrafi się bronić.. ale oczywiście wszystko do czasu. 

rjablon napisał(a):

sylwiafit91 napisał(a):

Ale ten jadłospis jest z produktów z fazy uderzeniowej :D Co wam się nie podoba? Dukan jak dukan. 
Z produktów fazy uderzeniowej ale nigdzie nie jest napisane że w takich ilościach w jeden dzień... Ja jak byłam na Dukanie to nigdy czegoś takiego w takiej ilościach nie jadłam... o ile pamiętam moje przykładowe meni:śniadanie i II śniadanie, podwieczorek składało się z rożnej kombinacji :jajko-placek dukana-wędlina drobiowa- jakiś pomidor czy ogórek, różne wersje serka wiejskiego z rzodkiewką, szczypiorkiem, ogórkiem kiszonym itpObiad: drób lub ryba z warzywamioczywiście woda, herbatki, na odkwaszenie chyba piłam wapno o ile dobrze pamiętam oraz brałam witaminy (to wszystko zalecane jest w książce)i jak tak porównuje dietę Dukana i moją aktualną w Vitali to wcale mniej białka nie mam, ale że do mojej diety zaczęłam stosować również dietę z zgodna z grupa krwi, to zgodnie z nią wyeliminowałam nabiał wymieniając dania ... poza tym po Dukanie nie mogę już patrzyć na nabiał... 

Boże nie dość, że proponujesz samo białko to jeszcze głodówkę?
Układałam pod 1600-1700 bo to jest w miarę ok kaloryczność na redukcji. 

"Boże nie dość, że proponujesz samo białko to jeszcze głodówkę? Układałam pod 1600-1700 bo to jest w miarę ok kaloryczność na redukcji"

Po pierwsze JA NIC NIE PROPONUJE, nigdzie nie napisałam że jestem zwolenniczka diety Dukana i do niej zachęcam, tylko że na niej byłam!!! I podzieliłam się uwagami z mojego osobistego doświadczenia...

Po drugie jak już na niej byłam nigdy nie byłam głodna, bo białko "zatyka" jeśli można tak to ująć...

Ale zalży nam na odpowiednim dostarczeniu kcal prawda? Nie schodzeniu poniżej PPM i odżywieniu ciała (jeżeli tak to można nazwać na dukanie)? 

Mnie na wynikach kiedyś w przeszłości też się to nie odbiło, ale nie trzymałam się diety jakoś specjalnie ściśle - tłuszcze i węgle i tak dorzucałam, raz w tygodniu wyskakiwałam sobie z chłopakiem na kebaba ;) Za to na zdjęciach widziałam potem, jakie miałam podkrążone oczy i papierową skórę - takiej skóry nigdy potem nie miałam ani nigdy przedtem, a sińce mam dopiero teraz, kiedy mam naprawdę ogromne zawirowanie w kwestii tego, ile i w jakich godzinach śpię. Dla mnie jedynym długotrwałym efektem dukana było to, że polubiłam smak warzyw.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.