Temat: Dukan od lutego 2015

Hej Laski....

A nie ma za co dziewczyny....polecam się na zaś.

Reniu chrupkim (moim zdaniem) możesz się poratować a pewnie, ale nie za często. A może spróbuj sobie upiec chlebek z otrębów. Ja odmierzałam otręby na łyżki i później wiedziałam na ile ma mi starczyć.

Izunia....nie trawię żadnych innych otrębów jak tylko owsiane. Smakują tak samo jak płatki i jem je do dziś. Na nich się placki nie rozwalają. Zobaczcie to jest omlet z całych otrębów. Na dukaniu owoce zabronione, ale można serek posypać cynamonem i czymś posłodzić i jest całkiem białowo. Albo dać warzywa i jest wytrawnie.

A i jeszcze coś....dajcie spokój z codziennym ważeniem, mnie to strasznie dołowało....zdecydowanie wolałam centymetr i pomiary. On dużo łaskawszy, a waga raz na tydzień i to po dniach białkowych.

Ja piekę sobie bułeczki dukana mam formę na 6 bułek i robię z pół kilo sera i 12 łyzek otrębów owsianych ale czasem mi sie nie chce piec albo nie mam po prostu czasu dlatego pytałam o to pieczywo wasa. Elima czytam właśnie Twojego bloga mmmmmm rewelacja. Koleżanki z pokoju na mnie krzycza ze ja sie przecież odchudzam a pokazuję im takie pyszności hihi

Witam :) ... Izula ja też niestety będę rypać cały weekend , więc pomyślę o Tobie ciepło . Reszcie natomiast życzę słonka na długie spacery :)

Co do sernika ...jutro jak wrócę z Krakowa mam zamiar się za niego zabrać , zdam relację jak wyszedł ;) ...zaczyna mi brakować słodyczy.

Reniak, musze tez te bulki zaczac piec- w sumie wychodzi na 6 dni, prawda? i co- mrozisz je pozniej?

Hehe....dzięki :) powiedz koleżankom że staram się tworzyć lekko albo lżej i dla odchudzających się też tam coś jest. Dzięki tym moim przepisom trzymam wagę od kilku lat.

Tak naprawdę zaczęłam prowadzić bloga dzięki namowom dziewczyn tu z forum...mój "sukces" też jest ich sukcesem.

Izula mam je na 6 dni i trzymam w lodówce na samym dole i sie utrzymują :) ja dodaję jeszcze do nich ciutkę soli i pieprzu trochę ziół prowansalskich i garść suszonej cebuli. Wychodzą rewelacyjne :) Wczoraj zrobiłam na sodzie bo proszku na uderzeniówce nie wolno i nie wyszły dobre :( może za dużo sody nie wiem ale wyrosly na początku bardzo a potem w środu okazał sie być zakalec i czuć sodę buuuu. Poobgryzałam tylko skórkę

Dziewczynki moje- poniewaz u mnie kiepsko z mobilizacja do cwiczen, choroba mnie rozleniwila i nie potrafie zaczac. Ja wiem, poniedzialek to dobry poczatek, hihi ale kazdy nastepny poniedzialek.

Zatem obiecuje Wam solennie, ze zaczynam od dzisiaj.

Ok, zapomnialam to wyslac, wiec melduje, ze 15 minut pocwiczylam. Jak na mnie to meeega dligo

Melduję, że nareszcie zaliczyłam spadek, ale szału nie ma, osiągnęłam wagę sprzed tygodnia. Dobre i to.

Mnie słodkiego aż tak nie brakuje, bardziej słonych przekąsek, a co tu wymyślić, gdy otręby można tylko raz dziennie i zjadam je na śniadanie.

Iza a można wiedzieć, co ćwiczysz?

Dziś zwyżka o 70 dkg i drugi dzień z warzywami. Będzie papryka nadziewana mięsem i pieczarkami. Na inne posiłki warzyw nie przewiduję, bo boję sie dalszego tycia... Ech...