Temat: Dieta Dukana Start !

Dziś zaczynam dietę. Kto ze mną?

kurcze,ja też miałam przestój...miałam-bo wydaje mi się,że waga w końcu drgnęła....ale poczekam do poniedziałku i wtedy bede pewna

dziewczyny-tochę mnie wystraszyłyście z tymi nerkami...myślałam,że wystarczy dużo pić i nie będzie żadnych problemów a tu proszę....jakoś się zaniepokoiłam

no mi zle badania wyszly, ale nie wydaje mi sie zeby to byla wina dukana bo te badania robione byly w 3 dniu diety. zobaczymy jak wyjdzie reszta teraz.


Andziaa24 ile trwal Twoj przestoj?
coś około 10 dni...i tak jak pisałam,wcale nie jestem pewna,że już się skończył  masakra jakaś...człowiek się stara a tu d**a  jestem jednak dobrej myśli i nie mam zamiaru się poddać,bo wiem,że już bym do diety nie wróciła,więc walczę dalej
racja, u mnie to jakies 2 tyg juz.... tylko to mega mega demotywujace jest.
Jejku laski macie takie długie przestoje?
Jak mi sie taki trafi to przeciez ja  nie wytrzymam na diecie.

Ja sobie zrobilam na papierze milimetrowym wykres i codzien zaznaczam wage, weic bede miala na to oko;]
cześć dziewczyny !!

w maju zaczęłam dukana ale niestety nie zakończyłam.
w dwa miesiące spadło mi 10 kg, a teraz mam ok 13 kg do przodu !! masakra

wchodzę na to raz jeszcze, ale podajcie mi swoje pomysły jadłospisów. nie piszcie nic o serkach, chlebku dukana bo to znam..
jestem zdespeowana

ruszyła,ruszyła !!  aż nie mogłam w to uwierzyć,bo tak długo czekałam na jakieś ruchy na wadze  

ale dziś rano patrzę,a tam 64 !! nareszcie  ale ze zmianą paska zaczekam do jutra-do oficjalnego ważenia

kurcze,tak długo to trwało,że myślałam czy by nie zostawić tej diety w diabły...  ale cieszę się,że wytrwałam

nie poddawajcie się,już tyle przeszłyśmy i wytrzymałyśmy,że nawet przestój nie powinien nas demotywować
ja już jestem prawie na półmetku,to jest motywacja,i nawet już się mieszczę w ulubione jeansy które 2 lata czekały na mnie w szafie
ale się cieszę!!!

margot-super  ja też niedługo zrobie przegląd szafy,i coś mi się wydaje,że też wejdę w jeansy które na mnie tam czekają od dłuuugiego czasu  też się strasznie ciesze,że w końcu mi ta waga ruszyła  bo normalnie szło się załamać..

dziewczyny,powiedzcie co myślicie na temat ryby w galarecie? możemy?

ja miałam dziś taką ochotę na nią,że musiałam sobie zrobić...a teraz czekam aż się galar.zciągnie i tak się zastanawiam,czy wogóle mogę ją zjeść...

powiedzcie,że mogę 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.