Temat: Dukan po raz enty dla starych i nowych dukających

STraszny bałagan na wątkach, na niektóre niemal nikt nie wpada,
a te na ktore ktoś przychodzi mają kilka tysiecy postów....kto to przeczyta.?
Dlatego ten nowy zakładam z nadzieją, że przejdą tu moje stare i nowe znajome, które wesprą, pokrzyczą gdy trzeba i POD ŻADNYM POZOREM nie che słuchac "dukan niezdrowy", "jaki to ma sens"...jestes głupia itd.
Wiem, wszystko to wiem....i nie mam ochoty slucac echa wlasnego sumienia;-)
Krytykantkom dziekujemy,
niech stworzą wątek "nienawidze dikana" i tam się uzewnęterzniają.
Pasek wagi

Aspenn napisał(a):

NIECH BIALKO BEDZIE Z WAMI!
i z dieta Twoja
idzcie i nie wracajcie :-)
Pasek wagi

Kamiko42 napisał(a):

Aspenn napisał(a):

NIECH BIALKO BEDZIE Z WAMI!
i z dieta Twojaidzcie i nie wracajcie :-)


Oplułam monitor jogurtem.

Aspenn]NIECH BIALKO BEDZIE Z WAMI!

Wiesz co.. Widocznie masz taką przemianę materii, że jesz normalnie i nie tyjesz. Nie każdy się z tym rodzi. Ale chudy nigdy grubego nie zrozumie. Jakbyś miała wieczne problemy z nadwagą, to nie pisałabyś takich rzeczy. Sram na to, czy ktoś uważa, że dukan jest niezdrowy. Otyłość jest chyba gorsza, nie? Schudłam 45kg, więc wiem o czym mówię. I naprawdę dość już mam tych dyskusji.

Pasek wagi
Aspenn - Nie ma sensu z wiatrakami nie wygrasz, bo czasami ludzie nie umieją zrozumieć ze coś jest do kitu,  tylko dopiero jak sie przejadą na czymś to do nich dociera.
Ja wam dukana nie bede obrażać, ale coś wam powiem. Bylam  na dukanie 2 lata temu przez 6 miesięcy, schudlam 7 kilogramów, przestrzegałam diety.
Ok wszystko fajnie, nie miałam sił biegać,bylam wiecznie zmęczona. przestałam go stosować kilogramy powolutku wracały, aż wróciły wszystkie, nie obżerałam sie. Na dzien dzisiejszy mam wstręt do jajek,do serków i jogurtów i powiem wam że to nie było tego warte, ta dieta jest do dupy i mowi to osoba która ja stosowała..

wole zjęśc sobie coś smacznego i tez zdrowego niż sie katować, wale to. A wy zamiast sie rzucać i wychwalać go w niebiosa zastanówcie się czy napewno ktoś kto go wam odradza nie chce dla was dobrze  a nie myśleć ze zazdrosci wam tego jakie bedziecie piękne szczupły i zdrowe . Milego dnia
Pasek wagi

Aspenn napisał(a):

. Nie jestem na zadnej diecie po prostu odzywiam sie zdrowo i regularnie.Co dla was niektorych jest pewnie nie zrozumiale,no bo jak to je normalnie i nie tyje? Bez dukana schudla?jak to?
Ja jedząc zdrowo, regularnie i w takich ilościach by nie być głodna tyłam. To tylko dowodzi temu, że są różni ludzie, różne organizmy, różne potrzeby i nie każda dieta jest dla każdego.

Angeelinaa napisał(a):

Aspenn - Nie ma sensu z wiatrakami nie wygrasz, bo czasami ludzie nie umieją zrozumieć ze coś jest do kitu,  tylko dopiero jak sie przejadą na czymś to do nich dociera.Ja wam dukana nie bede obrażać, ale coś wam powiem. Bylam  na dukanie 2 lata temu przez 6 miesięcy, schudlam 7 kilogramów, przestrzegałam diety.Ok wszystko fajnie, nie miałam sił biegać,bylam wiecznie zmęczona. przestałam go stosować kilogramy powolutku wracały, aż wróciły wszystkie, nie obżerałam sie. Na dzien dzisiejszy mam wstręt do jajek,do serków i jogurtów i powiem wam że to nie było tego warte, ta dieta jest do dupy i mowi to osoba która ja stosowała..wole zjęśc sobie coś smacznego i tez zdrowego niż sie katować, wale to. A wy zamiast sie rzucać i wychwalać go w niebiosa zastanówcie się czy napewno ktoś kto go wam odradza nie chce dla was dobrze  a nie myśleć ze zazdrosci wam tego jakie bedziecie piękne szczupły i zdrowe . Milego dnia
To,że Ty się  źle czułaś, nie znaczy, że u każdego tak będzie. Ja normalnie ćwiczyłam. No może poza 3-4 pierwszymi dniami zanim organizm się przyzwyczaił do braku węglowodanów.Nie mam wstrętu do niczego, lubię te produkty. A poza tym wole zjeść mniej smacznie, za to na tyle by głodna nie być.I nie czułam  się katowana, w przeciwieństwie do ^zdrowych^ diet. bo co z tego, że smaczniej, jak się tym nie najadłam i ciągle się męczyłam.

Wiktoriaxxx napisał(a):

Aspenn napisał(a):

. Nie jestem na zadnej diecie po prostu odzywiam sie zdrowo i regularnie.Co dla was niektorych jest pewnie nie zrozumiale,no bo jak to je normalnie i nie tyje? Bez dukana schudla?jak to?
Ja jedząc zdrowo, regularnie i w takich ilościach by nie być głodna tyłam. To tylko dowodzi temu, że są różni ludzie, różne organizmy, różne potrzeby i nie każda dieta jest dla każdego.


tak się dzieje jeśli początkowo jemy za mało, następnie gdy dokładamy kcal (nie ważne czy ze zdrowgo jedzenia czy też nie).. organizm przeżywa szok i zaczyna magazynować na gorsze czasy, na wypadek jakbyś my znów nie dostarczała tyle ile on potrzebuje.. po pewnym czasie organizm się przyzwyczaja i waga znów zaczyna spadać.
Pasek wagi

Lizze85 napisał(a):

Wiktoriaxxx napisał(a):

Aspenn napisał(a):

. Nie jestem na zadnej diecie po prostu odzywiam sie zdrowo i regularnie.Co dla was niektorych jest pewnie nie zrozumiale,no bo jak to je normalnie i nie tyje? Bez dukana schudla?jak to?
Ja jedząc zdrowo, regularnie i w takich ilościach by nie być głodna tyłam. To tylko dowodzi temu, że są różni ludzie, różne organizmy, różne potrzeby i nie każda dieta jest dla każdego.
tak się dzieje jeśli początkowo jemy za mało, następnie gdy dokładamy kcal (nie ważne czy ze zdrowgo jedzenia czy też nie).. organizm przeżywa szok i zaczyna magazynować na gorsze czasy, na wypadek jakbyś my znów nie dostarczała tyle ile on potrzebuje.. po pewnym czasie organizm się przyzwyczaja i waga znów zaczyna spadać.

Najmniej w dorosłym życiu jadłam 1500 kcal. U mnie problem polega na tym, że potrzebuje zjeść sporo, żeby poczuć sytość. I nawet jak są to zdrowe produkty to i tak ilość powoduje, że przekraczam zapotrzebowanie kaloryczne i tyję.

Wiktoriaxxx napisał(a):

Lizze85 napisał(a):

Wiktoriaxxx napisał(a):

Aspenn napisał(a):

. Nie jestem na zadnej diecie po prostu odzywiam sie zdrowo i regularnie.Co dla was niektorych jest pewnie nie zrozumiale,no bo jak to je normalnie i nie tyje? Bez dukana schudla?jak to?
Ja jedząc zdrowo, regularnie i w takich ilościach by nie być głodna tyłam. To tylko dowodzi temu, że są różni ludzie, różne organizmy, różne potrzeby i nie każda dieta jest dla każdego.
tak się dzieje jeśli początkowo jemy za mało, następnie gdy dokładamy kcal (nie ważne czy ze zdrowgo jedzenia czy też nie).. organizm przeżywa szok i zaczyna magazynować na gorsze czasy, na wypadek jakbyś my znów nie dostarczała tyle ile on potrzebuje.. po pewnym czasie organizm się przyzwyczaja i waga znów zaczyna spadać.
Najmniej w dorosłym życiu jadłam 1500 kcal. U mnie problem polega na tym, że potrzebuje zjeść sporo, żeby poczuć sytość. I nawet jak są to zdrowe produkty to i tak ilość powoduje, że przekraczam zapotrzebowanie kaloryczne i tyję.


a ćwiczysz?
Pasek wagi

Lizze85 napisał(a):

a ćwiczysz?

No tak, ćwiczyłam. No chyba, że w ciaży byłam, to nie moglam

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.