Temat: Dukan po raz enty dla starych i nowych dukających

STraszny bałagan na wątkach, na niektóre niemal nikt nie wpada,
a te na ktore ktoś przychodzi mają kilka tysiecy postów....kto to przeczyta.?
Dlatego ten nowy zakładam z nadzieją, że przejdą tu moje stare i nowe znajome, które wesprą, pokrzyczą gdy trzeba i POD ŻADNYM POZOREM nie che słuchac "dukan niezdrowy", "jaki to ma sens"...jestes głupia itd.
Wiem, wszystko to wiem....i nie mam ochoty slucac echa wlasnego sumienia;-)
Krytykantkom dziekujemy,
niech stworzą wątek "nienawidze dikana" i tam się uzewnęterzniają.
Pasek wagi
Dziewczyny- zeby pozbyc sie tego niechcianego ogona w postani "antydukajacych" zalozylam grupe wsparcia. ZAMKNIETA:-)
osoby zainteresowane wstapieniem do tejże- ZAPRASZAM.
Wiem jak cenne jest Wasze wsparcie- wiec licze na was- ja bede wam dopingowac i dzielic sie doswiadczeniami.
Pasek wagi

Aspenn napisał(a):

Weź mnie nie rozmieszaj,ja schudłam na zdrowej diecie opartej o piramidę zdrowego żywienia i wagę utrzymuje od kilku lat w normie. Nie chodziłam i nie chodzę głodna, więc nie muszę się opychać samym białkiem tak jak wy,żeby zabić uczucie głodu.

My też nie musimy się opychać samym białkiem, więc to Ty nas nie rozśmieszaj. I apel do wszystkich: jeśli nie macie nic ciekawego do dodania, oprócz tego że dieta jest zła, a my głupie, to wynocha stąd.

Pasek wagi

afusiaa napisał(a):

Aspenn napisał(a):

Weź mnie nie rozmieszaj,ja schudłam na zdrowej diecie opartej o piramidę zdrowego żywienia i wagę utrzymuje od kilku lat w normie. Nie chodziłam i nie chodzę głodna, więc nie muszę się opychać samym białkiem tak jak wy,żeby zabić uczucie głodu.
My też nie musimy się opychać samym białkiem, więc to Ty nas nie rozśmieszaj. I apel do wszystkich: jeśli nie macie nic ciekawego do dodania, oprócz tego że dieta jest zła, a my głupie, to wynocha stąd.


Wynocha to sobie możesz mówić do swojego faceta. Mam prawo tu być i pisać co mi się podoba.
Wynocha to sobie możesz mówić do swojego faceta. Mam prawo tu być i pisać co mi się podoba.
na szczescie juz nie dlugo- znaczy pisz sobie.....jak lubisz sama ze soba korespondowc:-)
przenosimy sie do zamknietej grupy- tam intruzom wstep wzbroniony:-)
a Ci nieproszeni niech sobie zaanektuja ten watek
a co tam....i tak ich nikt nie lubi;-)


Pasek wagi

Do niego tak nie mówię, bo nie jest taki bezczelny.

A plujcie sobie dalej, zazdrosne małpy. Nara.

Pasek wagi
Ciekawe dlaczego nie pisza w temcie o opluwaniu dukana tylko tego sie uczepili
Pasek wagi
Melduję się :) nie wiem dlaczego większość ludzi myśli, że jak jest dukan to trzeba jeść najlepiej same jajka i pierś z kurczaka ;/ przecież na drugiej fazie je się także warzywa !
Pasek wagi

Aspenn napisał(a):

Niektore jak takie tepe baby,Dukan i dukan-najlepszy na swiecie.Wybieraja ta diete zeby sie nazrec do pelna bialkiem bo przeciez mozna wazne zeby bialeczko dostarczyc.Powiem wam tyle byla tu jedna na Dukanie,czytajac jej wpisy odnosilam wrazenie ze wie co robi,ze zna ta diete od podszewki,fakt chudla pieknie a potem tak jak ktos pisal problem z nerkami,cewniki,operacja i mega jojo.Czy warto dla chwili szczuplosci zawalic swoje zdrowie?dla mnie mozecie nawet jesc lisc salaty dziennie,mam gdzies co kto tobi ze swoim zdrowiem ale nie przekonujcie ze dieta jest rewelacyjna bo mozna sie napchac do bolu i nie przytyc,z tego co pamietam Dukan stracil tytul doktora za te brednie o jego wspanialej diecie.


Odrobinkę tutaj przegięłaś!!! 'tępe baby' 'nażreć' 'napchać' - powinnam napisać, że sama jesteś tępa, ale nie będę się tak zniżać... Trochę kultury!
Wkurza mnie, że wypowiada się ktoś kto nie ma bladego pojąca! i "Dukan stracil tytul doktora" hihihi - poczytaj trochę o tym dopiero się wypowiadaj...
A najciekawsze: wszyscy powołują się na jakąś niby dziewczyna co to niby była na dukanie i niby jest ciężko chora....bla, bla bla...
 Ktoś coś usłyszał, dodał swoje 3 grosze... i ciągnie się już legenda o dziewczynie poszkodowanej przez Dukana. A sprawdził ktoś może czy stosowała sie do zasad, czy była zdrowa zanim przeszła na dietę, czy się regularnie badała..????

I ta historia, że niby lekarze i dietetycy odradzają - dietetycy może i tak, bo mogą stracić pracę przez Dukana, jak wystarczy kupić książkę i samemu robić za dietetyka.
Co do lekarzy, to moja p. dr zaleca Dukana, znam jeszcze innych, którzy zalecają i sami stosują:))

iga333 napisał(a):

Aspenn napisał(a):

Niektore jak takie tepe baby,Dukan i dukan-najlepszy na swiecie.Wybieraja ta diete zeby sie nazrec do pelna bialkiem bo przeciez mozna wazne zeby bialeczko dostarczyc.Powiem wam tyle byla tu jedna na Dukanie,czytajac jej wpisy odnosilam wrazenie ze wie co robi,ze zna ta diete od podszewki,fakt chudla pieknie a potem tak jak ktos pisal problem z nerkami,cewniki,operacja i mega jojo.Czy warto dla chwili szczuplosci zawalic swoje zdrowie?dla mnie mozecie nawet jesc lisc salaty dziennie,mam gdzies co kto tobi ze swoim zdrowiem ale nie przekonujcie ze dieta jest rewelacyjna bo mozna sie napchac do bolu i nie przytyc,z tego co pamietam Dukan stracil tytul doktora za te brednie o jego wspanialej diecie.
Odrobinkę tutaj przegięłaś!!! 'tępe baby' 'nażreć' 'napchać' - powinnam napisać, że sama jesteś tępa, ale nie będę się tak zniżać... Trochę kultury!Wkurza mnie, że wypowiada się ktoś kto nie ma bladego pojąca! i "Dukan stracil tytul doktora" hihihi - poczytaj trochę o tym dopiero się wypowiadaj... A najciekawsze: wszyscy powołują się na jakąś niby dziewczyna co to niby była na dukanie i niby jest ciężko chora....bla, bla bla... Ktoś coś usłyszał, dodał swoje 3 grosze... i ciągnie się już legenda o dziewczynie poszkodowanej przez Dukana. A sprawdził ktoś może czy stosowała sie do zasad, czy była zdrowa zanim przeszła na dietę, czy się regularnie badała..????I ta historia, że niby lekarze i dietetycy odradzają - dietetycy może i tak, bo mogą stracić pracę przez Dukana, jak wystarczy kupić książkę i samemu robić za dietetyka.Co do lekarzy, to moja p. dr zaleca Dukana, znam jeszcze innych, którzy zalecają i sami stosują:))


Nie pisałam tego personalnie,ale jak to mówią uderz w stół a nożyce się odezwą...


Co do tej dziewczyny,to nie legenda o yeti.Ona naprawdę istnieje,dasz wiarę? i z tego co pamiętam miała robione badania i wszystko było ok do czasu... Ale co ja tu bedę was przekonywać,idę na zdrowy obiad a wy dalej zapychajcie się samym białkiem. Om om om...

Aspenn napisał(a):

Ale co ja tu bedę was przekonywać,idę na zdrowy obiad a wy dalej zapychajcie się samym białkiem. Om om om...
same widzicie - ze nie bardzo jest z kim i o czym pisac:-)
zapraszam do grupy- chetne i zdeydowane na dukanie osoby- grupa zamknieta- nieproszeni goscie nie wejda...a jak sie niechcacy dostana- mozna spokojnie "wyrzucić".
Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.