- Dołączył: 2006-12-26
- Miasto: Lębork
- Liczba postów: 2572
16 października 2010, 15:25
WIELE SŁYSZAŁAM O DIECIE , WCZORAJ ZAKUPIŁAM KSIĄŻKĘ I DZIS PRZESTUDIUJĘ JA BY OD PONIEDZIAŁKU ZACZĄĆ WALKĘ Z MOIMI KG, JEŚLI TYLU LUDZIOM SIĘ UDAŁO NA TEJ DIECCE TO CZEMU I NAM MA SIE NIE UDAĆ.
ZAPRASZAM!!!!
KAŻY KTO CHCE DODAĆ COŚ OD SIEBIE NA TEMAT DIETY PISZCIE :)
24 października 2010, 11:14
heh ... a ja sobie tak dzisiaj właśnie myślałam czy może nie zjeść sobie
good obiadku, później deserku, a od jutra zaczęłabym od nowa (wiecie,
nie pożegnałam się z węglami i teraz mnie podpuszczają) .... ale mam
nadzieje, że dam radę!
seniseviyorum fajnie, że zaczynasz od nowa (w znaczeniu, że masz tyle siły i ochoty!) Nie jedna by już rzuciła dietą!
A ja sobie właśnie skończyłam tuńczyka z puszki ... na jajka, twaróg i serek wiejski już nie ,mogę patrzeć!
24 października 2010, 11:22
maruszka80 zastanawiałam się nad tym żeby rzucić dukana i zacząć od nowa po świętach 1.11 ale doszłam do wniosku, że jakbym to wszystko rzuciła to ten tydzień byłby katastrofą. znam siebie i wiem, że jadłabym aż do bólu cały czas bez przerwy wszystko. i nie opłaca mi się to. najwyżej sobie daruję trochę w następnym tygodniu ale z głową. :))
- Dołączył: 2010-01-01
- Miasto: Zielona Góra
- Liczba postów: 110
24 października 2010, 11:27
maruszka80 dzięki za wsparcie mam nadzieję, że to tylko woda i zaraz zejdzie, bo przed @ nie jestem... ehhh ok uciekam pracusiować
Papap laleczki i do wieczorka :)
- Dołączył: 2008-01-18
- Miasto:
- Liczba postów: 40
24 października 2010, 11:49
Hej dziewczynki no u mnie też niestety coś nie tak dzisiaj na wadze 79,8kg więc zamiast w dół =0,8 kg w górę :/:/
Może dlatego że w weekend wypiłam winko
Dlatego do swojej uderzeniówki dołożę kolejne dwa dni i do wtorku jestem na samych proteinkach. W sumie nawet dobrze się skalkuluje bo od środy do niedzieli z warzywami więc łatwiej będzie wytrwać długi weekend w domku. Mam nadzieję że do 15.11 uda mi się zjechać do 75 kg. czyli w 3 tygodnie chciałabym się pozbyć 5 kg. Mam nadzieję, że mi się uda. Całkowicie staram się odłożyć sól od dzisiaj.
Bleee czemu ten tłuszczyk tak łatwo przychodzi a tak trudno się go pozbyć :((
- Dołączył: 2006-12-26
- Miasto: Lębork
- Liczba postów: 2572
24 października 2010, 12:50
a ja dzis 7 dzien na uderzeniówce, chciałam juz dziś zacząć 2 faze bo starszna ochote miłam na ogóreczka ale postanowione to postanowione , jutro 2 faza...
wiecie co mnie najbardziej przerażą?? ŚWIETA !!!!!
Co wtedy , co z dietą.....nie powiecei mi ,że w święta nie skusicie się na jakieś " smakołyki".....co radzicie...bo ja myslała by do swiat ciągnąć dukana w 2 fazie...bo jak się juz na coś uprę to chcę to dokończyć, każa moja porażka pokazuje mi jak jejstem słaba, ze przegrywam z dieta i własnym obżarstwem :):)
24 października 2010, 13:03
święta rzeczywiście... ja to raczej chcę już drugą fazę zakończyć do świąt i mam nadzieję, że mi się uda! obyyy ;) bo wątpię, że w święta nie skuszę się na coś normalnego do jedzenia...
- Dołączył: 2008-03-01
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1893
24 października 2010, 13:05
Ja mam zamiar jesc wszystko oprócz słodyczy:) cięzkie ale możliwe!!! sama jestem przykladem, ostatnio na imprezie rodzinnej byly takie pysznosci....myslalam ze mnie skręci:( ale dalam rade:) i wiem ze kazdy może się dac rade! ewetualnie odpuszcze sobie salatki z majonezem, a zrobie dodatkowo takie zebym mogła jeśc:)
- Dołączył: 2008-01-18
- Miasto:
- Liczba postów: 40
24 października 2010, 14:30
> a ja dzis 7 dzien na uderzeniówce, chciałam juz
> dziś zacząć 2 faze bo starszna ochote miłam na
> ogóreczka ale postanowione to postanowione , jutro
> 2 faza...
Kochana w takim razie czekamy na raport sumy zrzuconych kg na uderzeniówce ;)
A ja też boje się świąt, ale są potrawy na które dukan pozwala m.in. rybka ;)
24 października 2010, 15:13
taak rybka jak ktoś lubi ;D ja niestety do takich osób nie należę... fuj ;PP raz się skusiłam, żeby spróbować i to był pierwszy i ostatni raz ;D
- Dołączył: 2009-02-16
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1354
24 października 2010, 15:27
cześć dziewczynki :)
u mnie dziś waga pokazała równiutkie 66 kg. Czyli przez prawie 3 tygodnie (będzie we wtorek) zeszło mi 4 kg. Więc myślę, że i 5 się da jak się dłużej pociągnie uderzeniówkę.
U mnie dziś na obiadek wczorajsza lazania.
A zaraz piekę ciasto marchewkowe - już czeka na zwolnienie piekarnika. Wkleję potem zdjęcia i napiszę co i jak:)
Miłej niedzieli :)