Temat: DUKAN OD 18.10.2010 ZAPRASZAM

WIELE SŁYSZAŁAM O DIECIE , WCZORAJ ZAKUPIŁAM KSIĄŻKĘ I DZIS PRZESTUDIUJĘ JA BY OD PONIEDZIAŁKU ZACZĄĆ WALKĘ Z MOIMI KG, JEŚLI TYLU LUDZIOM SIĘ UDAŁO NA TEJ DIECCE TO CZEMU I NAM MA SIE NIE UDAĆ.

ZAPRASZAM!!!!

KAŻY KTO CHCE DODAĆ COŚ OD SIEBIE NA TEMAT DIETY PISZCIE :)

Chodzi o to, że w II Fazie masz naprzemiennie 5 dni warzyw na 5 dni protein. Da osób, które nie mogą wytrzymać więcej niż 5/5 można zrobić 1/1.

Po I fazie wchodzisz w drugą i masz przez 5 dni warzywa i proteiny a przez kolejne 5 tylko proteiny i tak aż do momentu uzyskania idealnej wagi.

Mam nadzieję, że wyszło zrozumiale :)

asjah bardzo zrozumiale dziękuję .mam rozumieć ze moge sama zadecydować czy chce 5/5 czy 1/1?

Powinnaś określić cel- ile chcesz schudnąć jeżeli jest to około 10-20 kg najlepiej jest stosować 5/5 wtedy efekty są najlepsze.

Witajcie. Nie wiem jak Wy ja sie czuje w 3 dniu super. Ranyyyy czemu nie wzielam sie za  ta diete wczesniej :))))) i najlepsze jest to, ze nie mysle ciagle o jedzeniu jak przy innych dietach, bo wiem, ze jak zglodnieje, czy mam ochote moge cos zjesc, to moge too zrobic. Efekt wlasnie jest taki, ze jem mniej, bo nie ma tej presji. Slowem oby tak dalej latwo szlo :) powodzenia

:)
Musimy. Dzisiaj kładę się z myślą, że 3 dzień diety za mną mam nadzieję, że moje 65 kg jest w moim zasięgu. 
Hej dziewczyny miło mnie zaskoczyłyście, dziękuję za miłe życzenia!

U mnie mały spadek 1.5 kg. Bardzo się cieszę.
Dieta u mnie raz idzie raz stoi, ale najważniejsze że jest spadek!.

Widzę że u Was  też nie źle!

Idę zaraz na śniadanie później zajrzę do Was. Jeszcze raz dziękuję za życzenia!

LuizaPatrycja piękna kobieta z Ciebie:)

Hejka!
Co tam u was LASECZKI!.
Ja od rana w pracy więc nie myślę o jedzonku jest dobrze. Wczoraj wieczorem za to byłam wściekła. najpierw mój mężuś zapragnął pieczonego karczku i musiałam sie katować czując piękną woń z piekarnika, a potem tak ślicznie wyglądając stygnął, mąż mówił ze pyszny wyszedł, ale ja byłam twarda nawet nie spróbowałam. Potem postanowiłam ugotować sobie na dziś dietetyczną zupkę Dukana, ale było późno i gdy ta się gotowała położyłam się na chwilkę i usnęłam no i jak się przebudziłam nie było co ratować, tak tylko garczek. Szczęście tylko ze pożaru nie wywołałam, za to mąż jak wrocił rano z pracy (miał nockę) miał zemnie niezły ubaw, że wkońcu się stało młoda żona spaliła garczek (jak w dowcipach, bo tak nawiasem po ślubie jestęśmy nie całe dwa lata, więc niektórzy się śmieją dalej ze to raczkowanie).
marcela gratuluję silnej woli :D tak trzymać!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.