Temat: Dukan 20.09.1010

Witam.Dzis zaczynam diete Dukana,jezeli ma ktos ochote sie przylaczyc,zapraszam.

helo!!


Co tam słychać dobrego??  Ja już po pracy, zjadłam teraz 2 ugotowane jaja i sałatkę ( nie bardzo ten obiadek ale nie miałąm serca gotować) i teraz to bym padła na łóżeczko a wypadałoby coś w domu zrobić. Do tego bigosik pyrka na gazie, ale to w sumi mąż może pilnować. Bigos tak prawie dukanowo, ponieważ malutko w nim mięsa, wołowe chude bardzo i kawałek boczku (ale malutki na 7l gar kapusty hehe). Już za mną chodził i chodził aż zlitowałam się nad sobą O i mam w planach jeszcze dzisiaj pierniczki otrębowe, ale to nie wiem jeszcze, dam znać;))) Miłego weekendu życzę

Pasek wagi
U mnie wcale dietowo nie było w weekend - mój chłop przyjechał i to spaghetti z lodów, to obiad dwudaniowy. Jak bym była sama to bym już dawno schudła. Dawniej jak byłam sama łatwo mi było się zorganizować, trzymać dietę i pilnować ćwiczeń.
Do sukcesów zaliczam to ze w sobotę na wadze było 1,5 kg mniej (co poniedziałek mógłby nie potwierdzić), i oprócz jednego dnia codziennie ćwiczę a6w i ćwiczenia na nogi.
Buziaki Dukanki
tak Julcia, ciężko wagę trzymać jak obiadki trzeba serwować, ja mam to na co dzień to przywykłam:)) Ale jak ćwiczysz to nie jest źle, najgorzej jak ciało jest do nadwagi pozbawione mięśni, luźne nieciekawie się prezentuje... Ja na dzień dzisiejszy zaplanowałam stepper i trochę naciągania i hantelków
Pasek wagi
christii mnie dopadła choroba, ale przynajmniej a6w sobie dziś pykne, bo jak pomyślę, żeby robić całość od nowa to dopiero mi się nic nie chce. Dzwoniłam dziś do nowo otwartej siłowni i od 1 lutego będę obie tam dreptać na gazeli (stepperek z tymi uchwytami), na rowerku i na bieżni. Nie wiem jak będzie, ale dni są coraz dłuższe, a do 1 lutego jeszcze daleko.
Zostały mi tylko 4 spotkania na L-ke, i trzeba będzie iść na egzamin... a w międzyczasie pytania się zmieniły, dzięki czemu 50% szans że nie mam szans  .
Na razie śliczne
Oj kochane, teraz ja mam szpital mam w domu. 
Oprócz mnie i najmłodszej pociechy wszyscy chorzy. 
Wczoraj najstarszy synuś dostał skierowanie do szpitala, bo pediatra stwierdziła , że serduszko mu nierównomiernie bije... W szpitalu obadali go , zrobili ponownie EKG, prześwietlenie klatki piersiowej i wypuścili nas do domku, bo wszystko ok było. 
Młody ma zapalenie oskrzeli, powikłanie pogrypowe , jak i pozostała część rodzinki.
 Strachu się najadłam...i znowu mnie 1 kg mniej, choć wagowo huśtam się między 58,9 a 60 kg.
Dietkę trzymam, już się przyzwyczaiłam do 3 skąpych posiłków i 2 maleńkich przekąsek typu jabłko, jog. naturalny.
 Od wczoraj brzuszki robię, narazie po 100 .
 Dziś mega zakwasy.
 Od lutego wskoczę sobie chyba na sam start  Dukana , co by dobić do 55 kg, by w marcu wiosennie znowu zauroczyć wszystkich w koło 

novajulia u nas co niedziela obiad dwudaniowy u mamusi to konieczność. Ale przyznam , że oduczyłam się już tego opychania się niedzielnego. Zawsze zamawiam chude mięsiwo i sałatkę do tego ( nie koniecznie dukanową ) . Wreszcie mamuś zrozumiała, że JESTEM NA DIECIE!

Pilnuje się, choć czasem mam napady żarcia. Zwłaszcza przed @.

christii sprawdza się u Ciebie stepper? Cholera , jak mi się marzy orbiterek, albo jakiś rowerek ...

befcia a Ty babko w kupę się weź ! Zobacz jaką drogę przeszłaś w straceniu tych kilogramów. Szkoda by było zmarnować taki piękny wynik. Spinaj dupkę i nie podjadaj.  

Chorowitkom zdrówka życzę !
Pasek wagi
No cześć.... Ja nadal chora, ale ćwiczę siłą woli. Z jedzeniem gorzej, bo pod leki muszę jednak coś zjeść. Mam nadzieję, że do poniedziałku już z tego wyjdę bo inwestorzy/klienci czekają niecierpliwie
Od 1 lutego zaczynam moją pierwszą przygodę z siłownią. Zrobiłam rozeznanie cenowe i znalazłam nową siłownie. Najgorsze jest to, że jest zaraz koło centrum handlowego, a sama siłownia ma duże okna wychodzące na wejście główne - czyt. wszyscy widzą jak ćwiczysz. Pociesza mnie to, ze moi znajomi raczej wjeżdżają na parking podziemny, niż przechodzą tamtędy na piechotę .
Muszę wreszcie coś ze sobą zrobić, a szczególnie z moimi skrzydełkami aniołka. Myślę, ze orbitrek pomoże.
3majcie się

hej

Julcia - skrzydełka aniołka??

Siłownie są fajne, ja uwielbiam, i mięśnie się ładnie wyrabiają, nawet jak potem przerwę sobie robię to i tak po powrocie do ćwiczeń mięśnie mi zaraz wychodzą. A lubię mój bicepsik

Teraz męczę stepper, kondycja na nim się poprawia, raczej intensywnie na nim deptam czytając książkę Nawet nie wiem, kiedy te 40 minut przeleci, a dzisiaj lecę na fitness, trzeba na powrót zabrać się za siebie, bo wiosna tuż tuż....

Just też zabrała się za brzuszki

Pasek wagi
Skrzydełka aniołka z Maka


Julcia!!!!!!!  aż mi się niedobrze zrobiło....
Pasek wagi
novajulia  dobreeee. Czyżbyś oglądała " 10 kilo do zrzucenia"?  

Szkoda , że u mnie w pobliżu nie ma żadnej siłowni. Do najbliższej mam z 15 km.

christii , ano jak nie mam sprzętu , to chociaż te 100 brzuszków zrobię. Dziś 4 dzień a zakwasy nadal są. Aaaaa i na wadze 58, 7 kg.

befcia  co z Tobą?

Czyżby już weekend nastał? 
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.