Temat: zastój na II fazie - POMOCY

dziewczyny, piszę tutaj bo jestem w kropce.. 3 dni, a teraz już 13 dzień na II fazie i 6 dni na zastoju.. z tego co tu się dowiedziałam to mogę mieć za dużo nabiału w diecie i jajek z solą bo takie na trwardo tylko z solą jadam..
nie wiem co robić, aby waga ruszyła, są opinie żeby dołożyć ćwiczeń albo wręcz przeciwnie - nie ćwiczyć więcej bo się zakwasimy, słyszałam też żeby z systemu 1/1 zmienić na więcej dni białkowych i ruszy..
nie wiem co o tym wszystkim myśleć, tyle jest skrajnych opinii..
czy jest tu jakaś dziewczyna, doświadczona w Dukanie? bardzo proszę o konstruktywną radę bo zaczynam się załamywać :(
pozdrawiam
M.
Czemu nie rozpoczniesz zdrowej diety tylko jakieś głupie Dukany?:)
Ja jestem doświadczona w Dukanie i moja konstruktywna rada jest taka, żebyś dala sobie z tym świństwem spokój
Pasek wagi
dziękuję Kochane, że odpowiedziałyście mi,

byłam na zdrowej diecie i schudłam ale potem miałam zastój, nic nie pomagało i dlatego zdecydowałam się na Dukana, żeby pozbyć się ostatnich 5 kg, czuję się dobrze na tej diecie ale wiem że potrafi zrujnować organizm dlatego nie chce przeciągać jej za długo, myślałam że 5 kg w miarę szybko uda się zrzucić tym sposobem, a tu taki klops i nie wiem co robić? porzucić? 
Nie chce Ci krakać Kochana, ale jak skończysz i zaczniesz normalnie jeść, to te kilogramy wróca jak bumerang. lepiej powoli a raz a zawsze...wiem, co mówię
Pasek wagi
Na każdej diecie są zastoje, nie słuchaj tych zgorzkniałych bab, które chcą ci odebrać motywację.

Trochę mniej soli (jajka są też dobre z musztardą albo chrzanem albo sosem czosnkowym), a zejdzie woda, pilnuj otrębów, na wieczór 2 kubasy czerwonej herbatki, a jutro po wizycie w kibelku zobaczysz ładne 1,5 kg mniej. Gwarantowane.
wiem niestety, że tak zapewne będzie..dlatego chyba powinnam ciągnąc tego Dukana do końca, skoro już zaczęłam jak sądzicie? 

MRSGINGER napisał(a):

Na każdej diecie są zastoje, nie słuchaj tych zgorzkniałych bab, które chcą ci odebrać motywację. Trochę mniej soli (jajka są też dobre z musztardą albo chrzanem albo sosem czosnkowym), a zejdzie woda, pilnuj otrębów, na wieczór 2 kubasy czerwonej herbatki, a jutro po wizycie w kibelku zobaczysz ładne 1,5 kg mniej. Gwarantowane.

dziękuję Ci kochana bardzo bardzo :** uff może jeszcze jest nadzieja :)

MRSGINGER napisał(a):

Na każdej diecie są zastoje, nie słuchaj tych zgorzkniałych bab, które chcą ci odebrać motywację. Trochę mniej soli (jajka są też dobre z musztardą albo chrzanem albo sosem czosnkowym), a zejdzie woda, pilnuj otrębów, na wieczór 2 kubasy czerwonej herbatki, a jutro po wizycie w kibelku zobaczysz ładne 1,5 kg mniej. Gwarantowane.


Wypraszam sobie nazywania mnie zgorzkniałą babą. Trochę kultury by się przydało.
Po pierwsze nikt nie odbiera motywacji, mogę jej jeszcze w cholerę dać! Mówię tylko, że ta dieta jest bardzo niezdrowa, w dodatku efekt jojo murowany. Wiem, bo sama przez to przeszłam. I też byłam taka uparta i nie dałam sobie powiedzieć, musialam się przekonać na własnej skórze...I Ty chyba też musisz niestety
Pasek wagi
kurcze nie chciałam aby ktokolwiek poczuł się urażony.. :(

nadal nie wiem co robić, zdania są podzielone, z jednej strony słyszę że lepiej dokończyć dukana, ale od stabilizacji już albo że lepiej przejść na zdrowe odżywianie jak wcześniej, a ja już sama nie wiem..mam tyle myśli, wszystkie te za i przeciw są sensowne..nie wiem co robić, potrzebuję jeszcze schudnąć kilka kg aby osiągnąć cel, nie chciałabym zmarnować tego co już osiągnęłam.help :(

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.