- Dołączył: 2013-01-05
- Miasto: Zielonka
- Liczba postów: 1257
24 marca 2013, 12:58
Hej,
ratunku, pomocy i wsparcia mi potrzeba.
Moja grupa ktora powstała w styczniu całkiem sie wykruszyła- dziewczyny albo nie wytrzymały rygorów diety albo dieta popsuła zdrowie i musiały zrezygnować....ja wciąż trwam. Ale jest mi coraz ciezej.
Mam postanowienie- bez względu na wyniki na wadze-wytrzymać do pierwszych truskawek:-)
Tak tak, bo owocow najbardziej mi na Dukanie brakuje.
Edytowany przez Kamiko42 16 lipca 2013, 08:48
- Dołączył: 2013-04-12
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 49
23 maja 2013, 21:40
Ja jeszcze dukuję :). Trzymam się twardo. Dziś zaczynam 4 cykl 5/5. Na wadze o dziwo spadek po warzywach. Cieszę się bardzo i mam nadzieję, że powoli dotrę do celu.
Kamilko42 jak czytam o tych truskawkach, to aż mi ślinka cieknie... Coś czuję, że mimo diety nie oprę się kilku. Chociażby po to żeby sprawdzić "czy aby nie mdłe" ;).
Co do badań, to ulżyło mi, że kwestia ketonów się wyjaśniła. Mam nadzieję, że z reszta u Ciebie też będzie w porządku.
Trzymajcie się ciepło dziewczyny!
- Dołączył: 2013-01-05
- Miasto: Zielonka
- Liczba postów: 1257
24 maja 2013, 08:50
Pola- gonisz mnie wielkimi krokami- za kilka tyg przegonisz...bo moja motywacja spada i pikuje w dół.
Po kolejnym cyklu tylko 400gr mniej, a w centymetrach po 2 tyg jedynie centymetr w talii i łydce:-(
A truskawki czekaja tuż za rogiem. Ale mam nadzieje ze jeszcze 1-2 cykle czasu mam i osiągnę wymarzoną 7X.
- Dołączył: 2013-04-05
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 148
26 maja 2013, 11:32
Oj kochana nie bylabym taka pewna czy Cie dogonie ost bylam zla jak osa jak na bialkach utylam jakies mam dziwne wahania wagi raz wiecej nastepnego dnia mniej i to na bialkach! ja kochane dzis mam imieniki ale ciasta tylko dla gosci. Dogonic to Cie nie dogonie ale mam nadzieje ze pod koniec lipca zobacze ta magiczna i szczesliwa 7! :) Bedzie dobrze tak malo Ci zostalo :) a truskaweczki juz sa ;)
- Dołączył: 2013-01-05
- Miasto: Zielonka
- Liczba postów: 1257
26 maja 2013, 14:19
No- niestety widziałam dziś przy drodze- pocieszam sie ze byly jeszcze male i nieładne....dam im jeszcze tydzień żeby dojrzały...i sobie by zobaczyć upragniona 7
- Dołączył: 2013-03-03
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 668
27 maja 2013, 09:53
Kamiko daj im jeszcze tydzień, a w ogóle to nie łam się - na III fazie też się chudnie!!
Pochwalę się kolejnym małym sukcesem - od środy 1 kg na minusie!
![]()
Liczę od środy, bo w weekend troszkę olałam dietę i mi przybyło, ale w 2 dni wróciłam do normy, a potem ubył mi jeszcze 1 kg. Ruchu nie było dużo - trochę brzuszków, 1 raz solidne bieganie, 1 raz rower. Piłam piwo, piłam wino, jadłam makaron! :)
Zdaje mi się, że rozpracowałam swój wredny organizm - w jednym tyg. zrzuca, w drugim ma zastój. I tak w kółko.
Edytowany przez MRSGINGER 27 maja 2013, 09:55
- Dołączył: 2013-01-05
- Miasto: Zielonka
- Liczba postów: 1257
27 maja 2013, 10:03
MsSinger-- super, to pocieszajace co piszesz.
Ja teraz przechodze na faze III do konca wakacji (znaczy za 1-2 cykle), a po wakacjach jeszcze na 10 kg wracam do dukania. Przynajmniej taki mam plan.
Bardzo bym chciala miec wage w przedziale 69-75max, a wiem ze teraz w okrsie wakacyjno-grilowo-owocowym, nie dam rady. Dlatego teraz stabilizacja i utrzymanie, a po wakacjach kolejne kilka kilogramow.
- Dołączył: 2013-04-05
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 148
27 maja 2013, 10:39
Skoro wiesz ze nie wytrzymasz to pewnie lepije bedzie jesli taka metoda pojdziesz :) zycze powodzenia :) i na pewno staniesz na wadze widzac te 75 :)
- Dołączył: 2013-01-05
- Miasto: Zielonka
- Liczba postów: 1257
27 maja 2013, 11:07
pola- gdyby waga spadała jak w pierwszym miesiacu- 1 kg tygodniowo, na pewno bym się spieła w sobie i do 75 doczekała, ale teraz gdy spadki są rzedu 200-400gr na tydzien to jakies 3-4 miesiace....nie dam rady:-( moja silna wola az taka silna nie jest.
Kolejna rzecz która bardzo mnie męczy i dręczy to zakaz jedzenia czereśni- juz wiem, że go złamie-czereśnie to owoce których nie jestem w stanie się wyrzec...i są tyklo 3 tyg w roku!!!
- Dołączył: 2013-03-03
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 668
27 maja 2013, 11:12
Kamiko42 napisał(a):
MsSinger-- super, to pocieszajace co piszesz.Ja teraz przechodze na faze III do konca wakacji (znaczy za 1-2 cykle), a po wakacjach jeszcze na 10 kg wracam do dukania. Przynajmniej taki mam plan.Bardzo bym chciala miec wage w przedziale 69-75max, a wiem ze teraz w okrsie wakacyjno-grilowo-owocowym, nie dam rady. Dlatego teraz stabilizacja i utrzymanie, a po wakacjach kolejne kilka kilogramow.
Ogólnie to nie ubyło mi jakoś dużo na stabilizacji, ale biorąc pod uwagę Londyn, czyli 6 dni rozpusty, długi weekend majowy, czyli jw. oraz dużego grilla imprezowego w ubiegły weekend to nie jest źle. W 5 tyg. schudłam 3 kg.
Ja dołożyłam do diety trochę ruchu (zwykle wychodzi mi 2x w tygodniu) i czerwoną herbatę.
Myślę, że jeśli przejdziesz na III fazę łagodnie, to nie będzie źle. Ja sobie na początku robiłam 2 dni białkowe, a nie jeden. W ubiegłym tygodniu za to w ogóle mi nie wyszedł dzień bialkowy, ale i tak spadło.
Wolałabym na stabilizacji zgubić resztę, ale nie wykluczam, że tak jak ty, po wakacjach jeszcze wrócę na krótko na I i II fazę.
27 maja 2013, 14:06
ja nie robiłam jakiś dziwnych podziałów i wszystko wprowadziłam od razu... Doktor nie zaleca Ci brania tego czy tamtego, on Ci każe to zrobić i nie ma sensu raczej robienie swojej własnej diety, bo IV faza może rozczarowac