- Dołączył: 2013-01-05
- Miasto: Zielonka
- Liczba postów: 1257
24 marca 2013, 12:58
Hej,
ratunku, pomocy i wsparcia mi potrzeba.
Moja grupa ktora powstała w styczniu całkiem sie wykruszyła- dziewczyny albo nie wytrzymały rygorów diety albo dieta popsuła zdrowie i musiały zrezygnować....ja wciąż trwam. Ale jest mi coraz ciezej.
Mam postanowienie- bez względu na wyniki na wadze-wytrzymać do pierwszych truskawek:-)
Tak tak, bo owocow najbardziej mi na Dukanie brakuje.
Edytowany przez Kamiko42 16 lipca 2013, 08:48
- Dołączył: 2013-01-05
- Miasto: Zielonka
- Liczba postów: 1257
2 października 2013, 09:14
andzia- napisz co konkretnie jesz.....jesli nie robisz błedu w menu to moze trzeba jesc mniejsze porcje a czesciej???
yakana- miałam tak przy probiepodejscia do drugiego Dukana po roku- niestety wszystkie potrawy dukanowe rosly mi w ustach. Przesyt, wstret itd.... postaraj sie poszukac na blogach innych niz wczesniej jadlas potraw....i urozmaicac menu.
- Dołączył: 2007-08-06
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 458
2 października 2013, 09:18
andziaiw a zrób sobie pomiary, czasem tak bywa że waga stoi a ubywa centymetrów
- Dołączył: 2009-03-17
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 100
2 października 2013, 09:19
ok więc śniadanie to przewaznie otrębówka z dwóch łyzek...potem jakis jogurt pitny 0% wypijam...potem skubne jakas chudą wędlinke z korniszonem z odrobinka musztardy...hmmm co jeszcze..na obiad wczoraj schab ugrilowalam taki chudzienki...kolacja to przewaznie twaróg chudy do tego ze dwa jaja jakas wedlina no i potrafie zapic jeszcze tym jogurtem...wody ok 2l ....moze mniej...a a i jeszcze wcisnelam makrele..ale tylko połowe...moze ja jem za duzo..to juz 10 dzien diety i marny winik ,ktory wcale mnie nie motywuje...musze kupic sobie centymetr zeby sie zmierzyc bo gdzies mi sie zgubił
Edytowany przez andziaiw 2 października 2013, 09:20
- Dołączył: 2009-03-17
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 100
2 października 2013, 09:22
aaa i jeszcze problemy kibelkowe nadal...kupilam te tabletki ...wynik byla taki ze sie zalatwilam ,ale caly dzien i pol nocy brzuch bolal..:(
- Dołączył: 2013-09-28
- Miasto: Koło
- Liczba postów: 92
2 października 2013, 09:55
Dziewczyny jak zaczęłam przymierzać się do powrotu na dietę i rozczytywałam się po forach zauważyłam, że co chwila ktoś pisał o tabletkach i różnych środkach. Ja trochę boje się tabletek bo wiem, że organizm się do nich przyzwyczaja i jest coraz gorzej. Pamiętam, że jak poprzednim razem byłam na diecie to nic takiego nie brałam. Jadłam tylko pilnie otręby (2 łyżki owsiane+1 łyżka pszenne) i naprawdę dużo piłam.Nie byłam codziennie w kibelku, ale nie miałam też poważnych problemów.
- Dołączył: 2009-03-17
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 100
2 października 2013, 09:59
yakana...zgadza sie...dla mnie tabletki to ostatecznosc ,ale jak na 10 dni 2 razy idzie sie do kibelka to juz ja nie widze innego wyjścia...pije wode jem otręby...nic nie pomaga..a po tabletce mega ból brzucha...z drugiej strony jak sie raz w czas wezmie to chyba krzywdy sobie nie zrobie...z tym ze narazie wymiękam bo nie chce znowu od 3 nad ranem meczyc sie z tym brzuchem:(
- Dołączył: 2007-08-06
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 458
2 października 2013, 10:15
andziaiw- na 2 fazie przy PW kapusty kiszonej jedz . Możesz sobie na obiad takie danie zrobić. Kurczak pieczony na kapuście. Ja piekę udka. Pół kilo kapusty kiszonej, udka z kurczaka. Kaputę płuczemy i wkładamy do żaroodpornego naczynia, polewamy trochę wodą. Można dodać trochę grzybów i jałowiec. Udka marynujemy w różnych ulubionych przyprawach i układamy na kapuście. Przykrywamy folią aluminiową i do piekarnika na 20 min. folie zdejmujemy i jeszcze raz na 20 min, przekręcamy kurczaka i jeszcze raz na 20 min. Smaczne i kapucha daje efekt
- Dołączył: 2009-03-17
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 100
2 października 2013, 10:22
oo fajny pomysl...ja ostatnio wypilam z pol litra soku z kapusty i tez nie zadzialalo..mimo ze kiedys taak...ale kurczaczka wyprobuje:)
- Dołączył: 2007-08-06
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 458
2 października 2013, 10:30
jest pycha, ja wczoraj miałam ostatni dzień PW i właśnie to miałam na obiad, na mnie teraz kapustka zadziałała jak nigdy.Pamiętaj też, jeśli lubisz i możesz to ostre przyprawy pomagają w redukcji tłuszczu i przyśpieszają przemianę materii.
- Dołączył: 2013-01-05
- Miasto: Zielonka
- Liczba postów: 1257
2 października 2013, 11:56
andzia- w pierwszych dniach diety unilalabym schabu i wedlin "gotowcow" - schab za tłusty a wedliny faszerowane "niewiemczym"- po jakims czasie widaomo dla urozmaicenia mozna- ale w pierwszym miesiacu bylalbym bardziej ortodoksyjna....skrupulatna w dobieraniu produktow. Zmniejsz porcje i jedz 5-6 razy dziennie.
Dulcobis-masz racje troche i mnie po nim brzuch boli- ale najwazniejszy efekt.
yakana- jesli mozesz odstaw otreby pszenne- duzo o tym czytalam - pszenica sama w sobie jest w tej chwili nienajzdrowsza...i jesli mozna lepiej jej unikac- ja zastapilam pszenne owsianymi , nie widze roznicy w smaku...a za to cera mi sie poprawila:-)
Edytowany przez Kamiko42 2 października 2013, 11:57