Temat: Dukan? Stanowczo nie!

Witam, chciałabym podzielić się z Wami swoimi "doświadczeniami" z Dukanem. Widziałam w Waszych pamiętnikach że duża część z Was odchudza się dietą Dukana. Stosowałam ją osobiście i ok, kg lecą nawet nieźle, ale niestety ma mnóstwo skutków ubocznych. Ja osobiście nabawiłam się kamicy nerkowej. Przez za dużą ilosć białka w diecie zaczęły mi się odkładać jakieś osady z których powstał kamień i piasek. Nie życzę nikomu takiego bólu jakim jest rodzenie kamienia. Nie można nic z tym zrobić. Jedyną możliwością jest pogotowie, gdzie dają Wam lek przeciwbólowy i rozkurczowy w formie zastrzyku i on jakoś łagodzi ból po jakimś czasie... Jednak kamienie bez zmiany diety będę się odnawiać. I tak w kółko. Więc apeluję. Nie bawcie się w to. Lepiej chudnąć wolniej, ale systematycznie i zdrowo. Żadna dieta, która obiecuje Wam schudnięcie 15 kg miesięcznie nie jest zdrowa. Nie ma diety cud. Wszystkie efekty, które są zdrowe dla naszego organizmu nie obiecują gruszek na wierzbie. Ćwiczcie a nie katujcie się dietami. MŻ i ćwiczenia w zupełności wystarczą. 
Trzymam kciuki, abyście nie zrobiły mojego błędu. Bądźcie silne i chudnijcie - byle zdrowo! 
Pozdrawiam :)
Dukan to dobry pretekst by się co nieco o odchudzaniu dowiedzieć. Ja po moich doświadczeniach podsunęłam bratu książkę, potem jak już przeczytał i przeżył te pierwsze 5 dni i dostał motywacji do chudnięcia to zaczęłam mu tłumaczyć jak go mądrze zmodyfikować Dukana , by był bardziej taką MŻ z dużą ilością białka ale też i zdrowych tłuszczy.

Z dukanem jest jeszcze jeden zasadniczy problem, trzeba lubić mięso i rybki na tyle by umieć je jeść także same, bez warzyw. Moja przyjaciółka stosuje się do jego głównych zasad, ale dla niej zjedzenie ryby na śniadanie w pracy czy pokrojonego uparowanego kurzego cyca bez dodatków to nie problem. Ja tak jeść nie umiem, i wiele osób zaczynających dukana ( w tym ja)  ograniczyło swoje posiłki do chudego białego twarogu i jogurtu zero (w dniach białkowych)a to prosta droga do porażki - zakwaszenia organizmu, biegunek/zatwardzeń braku odpowiednich składników odżywczych i ogólnej masakry.

Jeśli faktycznie je się wymiennie wszystkie produkty dozwolone - czyli dużo ryb, owoców morza, mięso dozwolone poza drobiem ect. to aż takiej masakry nie powinno być, chyba że ktoś jest szczególnie wrażliwy, jak np. ja ze swoją tendencją do uczulenia i nadwrażliwością na białko, to wtedy nawet hektolitry wody nie pomogą...
Pasek wagi
Popieram. Wprawdzie sama stosowalam i nic mi sie nie stalo. Mialam tylko bóle w nerkach, ale badania nic nie wykazaly. Nie warto jednak ryzykowac jesli chodzi o zdrowie. 
moja mama po Dukanie nabawiła się ostrego zapalenia nerek i była w szpitalu dwa tygodnie.
Zawsze wszystkich przestrzegam przed tą dietą.
Pasek wagi
Drób jest dozwolony jak najbardziej.ale tylko kurczak i indyk.
Pasek wagi

maharettt napisał(a):

Drób jest dozwolony jak najbardziej.ale tylko kurczak i indyk.

Wiem, że jest, chodziło mi o top, że części wołowe też są dozwolone i masa ryb, które uzupełnić moga w organiźmie to czego cyc kury nie ma, a dużo osób niestetyy dukana ogrqanicza do cyca kurzego, twarogu zero i jogurtu zero i nie jada np krewetek, ryb ect. bo np ja nie przełknę samej makreli ;)
Pasek wagi

studentka1986 napisał(a):

Ja się mogę tylko podpisać. Mimo, że naczytałam się i nasłuchałam o możliwych skutkach ubocznych pomyślałam sobie: "aaa może mnie się nic nie stanie". Skończyło się na czyszczeniu nerek! Mimo, że piłam do 5 l. wody dziennie. Szybciutko porzuciłam dietę. W zeszłym tygodniu czytałam nawet, że nalazła się na liście "diet zakazanych". Nie zaprzeczam, że jest skuteczna i nie każdemu musi coś po niej dolegać, ale trzeba się nad nią jednak dobrze zastanowić, zastanowić się czy warto ryzykować.


Do 5 litrów  dziennie?? I nie przyszło ci do głowy że to może być szkodliwe??
Przyszło, ale takie dostałam zalecenie od lekarza pod którego kontrolą prowadziłam dietę, bo nie robiłam tego na własną rękę. Miałam już kiedyś problemy z nerkami i ogólnie piję ok 3 l wody dziennie, a na Dukanie miałam to prawie podwoić.

maggic napisał(a):

Witam, chciałabym podzielić się z Wami swoimi "doświadczeniami" z Dukanem. Widziałam w Waszych pamiętnikach że duża część z Was odchudza się dietą Dukana. Stosowałam ją osobiście i ok, kg lecą nawet nieźle, ale niestety ma mnóstwo skutków ubocznych. Ja osobiście nabawiłam się kamicy nerkowej. Przez za dużą ilosć białka w diecie zaczęły mi się odkładać jakieś osady z których powstał kamień i piasek. Nie życzę nikomu takiego bólu jakim jest rodzenie kamienia. Nie można nic z tym zrobić. Jedyną możliwością jest pogotowie, gdzie dają Wam lek przeciwbólowy i rozkurczowy w formie zastrzyku i on jakoś łagodzi ból po jakimś czasie... Jednak kamienie bez zmiany diety będę się odnawiać. I tak w kółko. Więc apeluję. Nie bawcie się w to. Lepiej chudnąć wolniej, ale systematycznie i zdrowo. Żadna dieta, która obiecuje Wam schudnięcie 15 kg miesięcznie nie jest zdrowa. Nie ma diety cud. Wszystkie efekty, które są zdrowe dla naszego organizmu nie obiecują gruszek na wierzbie. Ćwiczcie a nie katujcie się dietami. MŻ i ćwiczenia w zupełności wystarczą. Trzymam kciuki, abyście nie zrobiły mojego błędu. Bądźcie silne i chudnijcie - byle zdrowo! Pozdrawiam :)

Musiałaś przejść na dukana i nabawić się kamieni nerkowych,żeby stwierdzić, że to niezdrowa dieta? przecież to widać na pierwszy rzut oka.
Pasek wagi

studentka1986 napisał(a):

Przyszło, ale takie dostałam zalecenie od lekarza pod którego kontrolą prowadziłam dietę, bo nie robiłam tego na własną rękę. Miałam już kiedyś problemy z nerkami i ogólnie piję ok 3 l wody dziennie, a na Dukanie miałam to prawie podwoić.

Skoro miałaś wcześniej problemy to nie powinnaś może rzeczywiście jej stosować.
Jednaj zdrowa osoba z prawidłowym zastosowaniem nie powinna sie nabawić żadnej choroby z tego powodu.
Pasek wagi

Irishya napisał(a):

maharettt napisał(a):

Drób jest dozwolony jak najbardziej.ale tylko kurczak i indyk.
Wiem, że jest, chodziło mi o top, że części wołowe też są dozwolone i masa ryb, które uzupełnić moga w organiźmie to czego cyc kury nie ma, a dużo osób niestetyy dukana ogrqanicza do cyca kurzego, twarogu zero i jogurtu zero i nie jada np krewetek, ryb ect. bo np ja nie przełknę samej makreli ;)

Ja bardziej jadam udka niż cyce.Ale ryby spokojnie.Pieczony pstrąg czy wędzona makrela jest ok.Ale krewetek czy owoców moża nie znoszę.
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.