Temat: Dukan, efekty?

Trochę jestem głodna, szczerze mówiąc, a sporo zjadłam. Dukan pisze, że po trzech dniach przechodzi, no cóż, zobaczymy;)

Dla mnie to świetna dieta, faktycznie głód przechodzi po kilku dniach, a po następnych kilku przechodzi uczucie zmęczenia. Co do zatwardzeń wystarczy codziennie zjadać te dwie łyżki otrąb i będzie ok:) powodzenia życzę

Schudłaś te wszystkie kg na Dukanie? Ile Ci to zajęło? To musi być świetne uczucie osiągnąć cel:)

Witam!:)

Ja jestem na tej diecie od poniedzialku, zatwardzen brak(poniewaz mam swietny przepis na chlebek Dukana z otrebow-robi sie go przez jakies 7min:), jem duzo, podjadam miedzy posilkami czasami, ale oczywiscie produkty dozwolne, ogólnie czuje sie lekko i o wiele lepiej niz przed dieta:)

Pozdrawiam!

Te 5 kg to protalowe czy wcześniej na jakiejś innej dietce byłaś?

tak wszystko mi poleciało na Dukanie w trochę ponad miesiąc:) a i w tej diecie nie ma "podjadania" między posiłkami!! Naprawde można jeść ile sie nchce bez liczenia kalorii, byle to co jest dozwolone!! Serio jak miałam dzień to potrafiła pochłonąć wieeeelkie ilości jedzenia:P Aż mój mąż nie mógł się nadziwić jak to jest, że jem więcej niż on:P

Na samym Dukanie polecialo jak narazie 3kg-dzisiaj sie nie wazylam...

Wiem, ze nie mozna podjadac, ale czasem jak bardzo, bardzo mnie ssie to cos tam przegryze-troche twarozku lub plasterek chudej wedliny, ale ogolnie staram sie trzymac swoich ustalonych posilkow czyli sniadanie, II sniadanie, obiad, podwieczorek, kolacja.

wizzzz a co np. jadlas na obiady w fazie I???

       

A ja myślałam, że Dukan pisze, że można jeść tak często i tyle ile ma się ochotę i że potem i tak człowiek przestaje być głody bo praca trzustki się reguluje i hormony sytości są produkowane...Przyznam się, że wczoraj zjadłam z 5 czy 6 posiłków. Niektóre małe np plaster chudego twarogu i kilka porcji szynki z indyka (czy to przekąska czy posiłek ;) Byłam głodna:D

figaaa bardzo dobrze myślałaś można jeść ile się chce i jak często, a z czasem i tak się je mniej bo organizm sie do tych białek przyzwyczaja:)          madzia na obiady jadłam zazwyczaj mięso:
kurczak z rożna bez skóry ( zdarzało mi się 3/4 na raz wciągnąć:P),
tatarek z jajkiem i korniszonkiem do tego chlebek dukana (bardzo dobry jest tatar z morlin do dostania w biedronce),
piersi z kurczaka smażone bez tłuszczu z jogurtem naturalnym,
rybki smażone na teflonie albo pieczone w piekarniku
pałki z kurczaka bez skóry pieczone w piekarniku w rękawie
no i rybki wędzone - to już naprawdę spore ilości, nie omijałam nawet tych tłuściutkich:P łosoś wędzony trochę podgrzany w mikrofali jest pyszny:)