7 maja 2010, 18:13
Witajcie kochane od jutra zaczynam Faze I diety Dukana(5dni)
![]()
Jeżeli ma ktoś ochotę niech się przyłączy:) Co dziennie będę tu pisać co się ze mną dzieje,jak się czuje,co jem i ile chudnę ,co ćwiczę(czy w ogóle ćwiczę) sama po raz pierwsze będę stosować tą dietę,dlatego stworzyłam ten nowy temat by opisywać jak to jest. jeżeli ktoś nie może się zdecydować na tą dietę bo się boi lub ma jakieś wątpliwości będzie mógł śledzić moje losy:)
Moje zapały na diety są zawsze krótkie i nigdy mi się nie udało schudnąć do wymarzonej wagi mam nadzieje że ta dieta mi pomoże ponieważ bardzo mi się podoba.
Edytowany przez Aneta1607 7 maja 2010, 18:46
8 maja 2010, 16:24
kurcze za pozno zjadłam już pół,bo taka głodna byłam. najwyżej już będę dzisiaj do końca na wodzie....
8 maja 2010, 16:32
no to tak jak ja... też już dzisiaj nic nie jem bo zgrzeszyłam strasznie... ale miejmy nadzieję, że to złe dobrego początki...
8 maja 2010, 16:37
Hehe oby tak było:) tylko ja jestem cały czas głodna
8 maja 2010, 16:44
kurcze to nie za fajnie, bo podobno na tej diecie nie czuje się głodu i nie myśli o jedzeniu... te białka maja być strasznie sycące itd.
oprócz tego serka ściśle trzymałaś się diety cały dzień?
ja na śniadanie zjadłam serek wiejski ale fakt, że o 2 godz już byłam głodna...
- Dołączył: 2007-04-27
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 874
8 maja 2010, 17:06
spokojnie Dukan pisze, że głód mija przy ok.3 dniu diety i wierzcie mi...ja głodna nie chodzę...dużo piję a to podstawa...nie chce się jeśc...a dużo mniej zobaczycie rano na wadze...jak wypijecie te 3,5l dziennie...ja wypijam ok. 5l...ale to już chyba przesada
8 maja 2010, 17:07
tak oprócz tego serka to jadłam same chude rzeczy ale w bardzo małych ilościach może dlatego jestem taka głodna mój żołądek jest strasznie rozepchany i pewnie dlatego tak jest musze się troszkę przemęczyć żeby się skurczył
8 maja 2010, 17:31
ehh, ja właśnie z uczelni wróciłam, teraz mnie jeszcze czeka podróż do rodziców na weekend. Mam nadzieje, że nie skusze się namowom mamy do jedzenia- tego co wszyscy. dziś zjadłam nadprogramowo 6 ciasteczek.. wafelków czekoladowych na wagę...
![]()
ojj.. początek a mnie dalej do słodyczy ciągnie. I tak dobrze że na 6 sie skończyło... Poza tym z białkami ok... teraz jem sobie właśnie jogurt- kurczaka mi się nie chce robić bo zaraz mam autobus. Zjem jak do rodziców dojadę. Późno będzie - ale cóż.
Edytowany przez renatQQa 8 maja 2010, 17:33
8 maja 2010, 18:03
a ja dziś na samych jogurtach i wodzie :D bo nie mam NIC w lodowce :o
ide zaraz kupic jakas rybe na jutro bo na samych jogurtach to juz przesada.
a potem pojde choc troszke pobiegac :)
- Dołączył: 2009-10-25
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 123
8 maja 2010, 18:41
u mnie dzisiaj bardzo okej, w ogóle nie czuję głodu :)
nawet nie skusił mnie dzisiejszy rosół, który moja rodzinka jadła na obiad :D
a poza tym spotkałam się z koleżanką która jest w II fazie tej diety i bardzo mnie zmotywowała swoimi za luźnymi spodniami :))
tylko najgorzej mi idzie z piciem 1,5l wody, ale trochę nadrabiam herbatą :)
8 maja 2010, 19:01
Kochane ja dzisiaj dopiero wypiłam litr wody,pić mi się w ogóle nie chce