Temat: Dieta Dukana 15.02.2010

Kto zaczyna?? dzielimy sie wszystkimi sukcesami i wpadkami
> (zjadłam 2 czekolady :/ JEZUUU JAK JA NIENAWIDZĘ
> @!!!)

Dwie czekolady całe?? ooo dobra jesteś :D

buooyancy nie martw sie bo mnie też zaczyna ciągnąc na słodkie.

W biurku mam dwa cukierki wiśniowe i nawet nie wiesz jak one patrzą na mnie

Zaraz je normalnie do kosza wyrzucę, nawet etraz to zrobię, bo za bardzo kuszą.

A jak na złośc to nie wziełam sobie nic do pracy dp przegryzania, a gdzie tam do 16???

nie jestem dobra! miał być wielki tryumf z powodu naszego wspólnego miesiąca na forum a ja tak zawaliłam :/ 
"kurde blaszka ^^"
a tak na poprawę i ku przestrodze: 
> nie jestem dobra! miał być wielki tryumf z powodu
> naszego wspólnego miesiąca na forum a ja tak
> zawaliłam :/ "kurde blaszka ^^"

Ale nie przejmuj się, zapamiętaj sobie to uczucie po zjedzeniu tych dwóch czekolad a gwarantuję, że następnym razem już po nie nie sięgniesz...sama tego doświadczyłam, parę minut rozkoszy czekoladowej nie jest warte późniejszych wyrzutów sumienia :) Głowa do góry, może waga nie zauważy tych grzeszków ;)
A jeśli chodzi o te cztery panie na zdjęciu, to ta pierwsza z prawej wygląda przy pozostałych jak supermodelka 
Zdjęcie dobre i mobilizujące:) Gdyby nie protal to pewnie za rok lub dwa zaczeła bym być do niech aż nazbyt podobna hihi:)
Też miałam dzisiaj ochotę na coś słodkiego i zrobiłam sobie nutelke dietetyczną:) Może następnym razem to cie ochroni przed grzechem kochana:)

Witam z poranną kawusią

 

 

A tak poza tym to jakie macie efekty po miesiącu stosowania naszej diety?

Ja mam wachania między 4-5 kg, także myślę że ładnie. Bunajmniej stopniowo schudłam

A jak tam u Was?

ja mam - 2kg, ale mam juz za soba mnóstwo diet, do tego nie zawsze się pilnowałam :/ myslę, że mogłam mieć spokojnie -3kg albo i więcej, no ale. Przynajmniej przekroczyłam magiczną barierę 60 kg :) Co jest dla mnei ogromnym sukcesem :)
Hm no ja mam -2kg, wiem, że mogłam osiągnąć więcej, o wieeele więcej, no ale złamałam się kilka razy, do tego nie mam aż tak wiele do zrzucenia. 
Ale wiem, że każdy kg przybliża mnie do wyznaczonego celu, ciało robi mi się coraz fajniejsze (no nie licząc teraz, kiedy mam @ i jestem wieelkim nawodnionym hipopotamem :/ ) przekroczyłam magiczne 60kg i w ogóle :) 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.