Temat: DIETA PROTEINOWA OD 03.02.2010 - zapraszam

Jestem na proteinkach od dziś, już nie pierwszy raz Tym razem bardzo bym chciała żeby mi sie udało. Pierwszy dzień fazy uderzeniowej minął bez grzeszków, ale ma ich być jeszcze 9. Podchodziłam do tej diety już 2 razy i udało mi się wytrzymać w pierwszej fazie najwyżej 3 dni, po czym zawiedziona swoją niekonsekwencją i zniechęcona - rezygnowałam  Moja "silna wola" pozostawia wiele do życzenia Ale wiadomo że w grupie raźniej Łatwiej jest wytrzymać w swoich postanowieniach kiedy można się wzajemnie wspierać, motywować, opowiadać o swoich sukcesach i porażkach 
Zapraszam więc osoby zainteresowane do wspólnych zmagań z tłuszczykiem  Wspólnie zaczynamy od jutra Jest ktoś chętny??

undis-cierpliwosci zycze...reszta sama przyjdzie

jesli chodzi o napady...to dzis mam krytyczny moment chyba na wszystko...chleb,chipsy,ale najbardziej mysle o jajecznicy na kielbasie!!!gdzie ja generalnie nie lubie kielbasy!!!??i co o tym mam myslec???ale najszczesliwsza jestem,ze trzymam sie z dala od cukru...i on mnie nie pociaga tak jak dotychczas przez 30 lat mego zyciaw piatek mialam zjazd emocjonalny...i przyznam,ze mialam obawy co do tego,czy zajem cukrem czy nie...postawilam na NIEtlumacze sobie,ze te jazdy jedzeniowe to przed okresem,jutro powinnam znow byc usmiechnieta,najedzona i ochocza do dzialania

 

co do moich rezlutatow na ta chwile malami80,to ja jestem na dukanie od 15.02-25.02 faza I,26.02 zaczelam faze II i zalozylam sobie,ze robie 5/5,rezultat w kg to 2,2kg.nie wiem czy to duzo czy malo...juz sie nie zastanawiam..wazne,ze ja czuje sie lepiej,moj brzuch jest bardziej plaski,a najwiekszym cudem uwazam to,ze nie mam opuchnietych jak balony kostek-zwlaszcza prze okresem!!!ogolnie czuje sie dobrze,wracam powoli do treningow i nie odczuwam zbytnio tego jakos mocniej w miesniach,koncetracja tez ok,skora wciaz elastyczna jak na moj zloty 30 rok zyciawiec od siebie moge powiedziec,ze jestem zadowolona i dalej zamierzam kontunuowac diete.tyle ode mnie w tej kwestii:)

to mamy podobny złoty wiek ;)

Ja jutro zaczynam 5 dni I protala a pozniej 5/5 II protala-zobaczymy jak to bedzie....ale licze na troszke wiecej niz np 3 kg
malami80 - u mnie nieco ponad 3 kg, ale od 2 tyg. mam zastój i wcale waga nie spada poniżej 68,1
alimak1979 - silna wola to podstawa, dobrze, że się nie złamałaś:) Szkoda trochę zaprzepaścić ten czas, kiedy jest się na diecie kilkoma od niej odstępstwami..:)
Hej:) Ja sie dzis ważyłam, i jest 'tylko' 70 dag mniej...liczyłam na kg, ale dobre i to. Mysle ze jak dojde do 55kg to bedzie sukces,bo mi coraz ciezej. Malami80-ja schudłam w 3 tyg 3,20kg. Stosuje rytm 1/1...zobaczymy co dalej. Pozdrwiam!!!! buziaki;)
malami80 - mi na uderzeniowej (5dni) ubylo 2 kilo,
a 8 dnia rano po 3 dnich warzyw polecial kolejny kilogram ( wsumie w 8 dni 3 kilo mniej)
teraz to bym chciala kilo na tydzien :)






maluii - 1 kg na tydzień to całkiem sporo:) Oby Ci się udało, u mnie niestety nie ma tak pięknie i chudnę powoli:)
hej dziewczynki ja sie przylaczam :) jestem 5 dzien w fazie uderzeniowej mam zamiar byc 10 dni narazie 1,5 kg kurde moglo by byc kg na dzien hehehe :) a pozniej zobaczymy czekam na ksiazki bo mam taki zamulony internet ze nie moge nigdzie wejsc jedynie tutaj :) a co jecie w I fazie? pozdrawiam wszystkie dukaneczki :)
kasia2823 - Witaj:)
Dlaczego taka długa uderzeniówka??!!!

W I fazie jadłam jajka, białe serki, twarożki, jogurty, kurczaka, otręby, i rzeczy, które można zrobić z dozwolonych proteinowych produktów.. wbrew pozorom możliwości jest sporo:) Polecam wątek z przepisami, tam wszystkie te recepty, gdzie nie ma warzyw są na uderzeniowej dozwolone - jest w czym wybierać:)
hey ja też od dziś zaczynam uderzeniówkę, 10dni. a potem jak będzie z warzywkami to się zobaczy. jak dla mnie mogłaby 1faza trwać cały czas
mam nadzieję że spadnie ze 2kg żebym nie musiała ciągnąć następnych faz w nieskończoność, do świąt chcę się wyrobić.

pozdrowionka dla wszystkich
Pasek wagi
Moje dietkowanie w tym tygodniu suuuper!! Wczoraj moja córa zjadła mi pół obiadku (gotowany filet z indyka). Dostałam od teściowej szczypiorek Uwielbiam go szczególnie o tej porze roku. Ona zajmuje się ogrodnictwem i sama wyhodowała go - więc to nie jakiś przeszczep z supermarketu naszpikowany chemikaliami - mniam I na kolacyjkę był ser biały chudy z jogurtem naturalnym, otrębami i szczypiorkiem - pyszotka :)
Ćwiczonka -
Poniedziałek - stepper - 80 minut - 6030 kroków - 1016 kcal
Wtorek - stepper - 80  minut -6000 kroków - 1000 kcal (wg kalkulatora vitalii)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.