Temat: DIETA PROTEINOWA OD 03.02.2010 - zapraszam

Jestem na proteinkach od dziś, już nie pierwszy raz Tym razem bardzo bym chciała żeby mi sie udało. Pierwszy dzień fazy uderzeniowej minął bez grzeszków, ale ma ich być jeszcze 9. Podchodziłam do tej diety już 2 razy i udało mi się wytrzymać w pierwszej fazie najwyżej 3 dni, po czym zawiedziona swoją niekonsekwencją i zniechęcona - rezygnowałam  Moja "silna wola" pozostawia wiele do życzenia Ale wiadomo że w grupie raźniej Łatwiej jest wytrzymać w swoich postanowieniach kiedy można się wzajemnie wspierać, motywować, opowiadać o swoich sukcesach i porażkach 
Zapraszam więc osoby zainteresowane do wspólnych zmagań z tłuszczykiem  Wspólnie zaczynamy od jutra Jest ktoś chętny??
Dorocia25 co do placuszków to też robię na teflonowej nieprzywierającej patelni, pierwsze, drugie się rozpaprały  teraz już wiem, że muszę dać im chwilkę na jednej stronie żeby się ścięły i odwracał szeroką łopatką. Ja kupuję otręby w kauflandzie, ale widzę, że wszyscy na dukanie się odchudzają bo też szybko znikają z półek :)
Pasek wagi
Joanka77 - dzięki za radę i oczywiście za przepis :) Jutro spróbuję - może się uda :)
Kochani moi! Ja mieszkam w Anglii więc moze przez to mam wiekszy dostęp do otreb,choć tez pytałam w kilku sklepach zanim dostałam;) Moze wy spróbujcie w zielarskim,albo ze zdrową żywnością?? No i wypróbujcie koniecznie sernik, bo przepis prosty, a w zastepstwie za inne ciasta jest zbawienny...Ja daje 1kg sera odtłuszczonego+3 jajka+budyń waniliowy bez cukru+słodzik (na oko wsypuje i próbuje aż stwierdze ze słodki jest...) no i olejek zapachowy jaki kto lubi;) Wychodzi cienki, ale smaczny. No i koniecznie pieczcie na papierze do pieczenia bo do wszystkiego innego sie przykleja! Niczym juz papieru nie smaruje. Smacznego:)))
nela0802 koniecznie muszę wypróbować ten przepis - jak długo się go piecze i w jakiej temperaturze???
Placuszki to moje podstawowe jedzenie. Polubiłam je tak jakby było jakieś wyszukane danie. Od nich zaczynam dzień. Jeden na śniadanie, drugi do pracy. Oprócz tego czasem robię takie:
- dwa jaja,
- 2 łyżki sera,
- łyżka mąki kukurydzianej,
- do smaku przyprawa grecka lub włoska i trochę przecieru pomidorowego.
Smakują trochę jak tortilla. W zależności od dnia można z dodatkiem lub bez.

marste18  - a białka ubijasz na sztywną pianę czy całe mieszasz z mąką i serem??


Ja dziś na śniadanko jadłam jajecznicę z 2 jaj, z cebulką i wędliną a na obiadek będzie grilowany filet z indyka w przyprawie gyros. Zjadłam też pół jabłka - wiem że w II fazie nie wolno owoców ale lepsze to niż coś słodkiego :) Zaraz wskakuję na stepper - ciekawe ile moja ców pozwoli mi na nim poćwiczyć :)

Dorocia25:) sernik pieke godzinke w temp. ok.175 C. Aha-nie przejmuj sie jabłkiem-ja dzisiaj ugryzłam od synka ciastko marchewkowe bo brak słodkiego mnie zabija;) Pozdrawiam ciepło:))))
Na słodkie też jest sposób. Polecam proteinowe ciastka, muffiny, wspomniane już serniki, lub najzwyklejszy serek homo ze słodzikiem i cynamonem!:)
Ja się dziś nie mogłam oprzeć i upiekłam drożdżówki, wyszły prawie takie jak ze sklepu:) Zjadłam 2 (dzienna porcja - drugą to już właściwie z obżarstwa..) i od razu mi chęć na słodycze i uczucie głodu zniknęło:)



 Undis zle zrobiłaś ze wspomniałaś o jakichs bułkach przy mnie;) Napisz mi koniecznie jak pieczesz te ciastka i mufiny, bo ja próbowałam mufiny i mi zupełnie nie wyszły! Nie wyrosły, wyglądały jak latajace spodki, a do tego były twarde...no mimo szczerych checi (na diecie nie wybrzydzam i co sie słodkiego da zjesc-zjadam;) nie dało sie zjesc...A jak upiekłaś te drożdzówki??? Bo to mnie ciekawi?:) Z jakiej mąki? Bo ja mam tą kukurydzianą, ale jedni mówią, ze wolno, a inni ze nie i juz sama nie wiem? buziaki!!!!
Ja piekę z kukurydzianej. W nosie to mam,co mówią,bo chudnę i tak:) Muffiny mi wyrosły, choć też wyszły twarde i z tego przepisu co mam, bardziej by się sprawdziły w roli najzwyklejszych ciastek, bez wlewania ich do foremek, z których potem nie mogłam ich wyjąć..
Podaję przepisy (wzięte z resztą żywcem z naszego forum):

Muffiny

4 jajka

4 łyżki stołowe otrąb pszennych

8 łyżek stołowych otrąb owsianych

4 łyżki stołowe beztłuszczowego twarogu (1/4 kostki 250g)

pół łyżeczki słodziku (lub 12 pastylek)

aromat do wyboru: skórka z cytryny, kawa lub cynamon (ja nasypałam wiórki kokosowe)

Rozgrzej piekarnik do 180stopni C.
Ubij białka na sztywną pianę tak, aby po odwróceniu naczynia nie drgnęła. Wymieszaj pozostałe składniki w osobnej misce ( Ja użyłam miksera z końcówką rozdrabniającą, bo wydało mi się, że będzie lepiej, gdy otręby będą drobniejsze.) i wmieszaj do nich delikatnie pianę z białek.
Przełóż do przygotowanych foremek (polecam silikonowe) lub papilotek do 2/3 wysokości i piecz ok. 20-30 minut.


PROTEINOWE CIASTECZKA

jajko

serek homogenizowany

słodzik

szczypta soli

2 łyżki mąki kuku

otręby

piec 15 min. w piekarniku nagrzanym do 150 – 180 st  (ja trzymam ok.30 min, wtedy są chrupiące - ale to pewnie zależy od piekarnika)


Drożdżówki z serem - porcja na dwa dni

ciasto:
6 łyżek mielonych otrąb (4 owsianych, 2 pszennych)
20 g drożdży
2 jaja
2 łyżki serka homo
2 łyżki słodzika

farsz:
4 łyżki zmielonego twarogu
1 łyżeczka skrobi kukurydzianej (proszku budyniowego ze skrobią kukurydzianą)
aromat pomarańczowy
łyżka słodziku
Wszystkie składniki wymieszać

Wykonanie:
Oddzielić białka od żółtek. Białka ubić na sztywną pianę. Otręby, drożdże, żółtka, serek wymieszać mikserem. Odstawić "ciasto" na 30 minut. Dodać pianę z białek. Delikatnie wymieszać. Wyłożyć blachę papierem do pieczenia. Z "ciasta" uformować łyżką 4 kopczyki o średnicy około 6 cm. Na środek każdego wyłożyć łyżkę sera. Odstawić na 30 minut w ciepłe miejsce. Piec około 20 minut w temp. 180 st.
Zdjąć z blachy po zupełnym ostudzeniu.


W tym przepisie zastąpiłabym drożdże  proszkiem do pieczenia i nie czekała nie wiadomo po co, bo ciasto tak czy siak nie rośnie. Do farszu dałam po prostu twaróg rozdrobniony z mlekiem, słodzikiem i aromatem, wyszedł smaczny:)
Serka na wierzch wyszło mi strasznie dużo, więc przy formowaniu drożdżówek niemal spadał z placków, ale pod wpływem temperatury jego objętość maleje, więc nawet im go więcej, tym lepiej:)






© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.