Temat: Zegnaj zimowe sadelko! dieta Dukana od 1 lutego kto ze mna ? :)

Witajcie drogie Vitalijki, jestem na forum od niedawna, i juz sie przymierzalam kilka razy do podjecia walki z moim sadelkiem, ale jakos takos, braklo mi motywacji.

Coz, wchodze sobie 3 dni temu na wage... i SZOK!!! 6 kg od swiat!!! Pomyslalam sobie-TO OZNACZA WOJNE

Polecialam do ksiegarni, uzbroilam sie w ksiazki dr.Dukana, i postanowilam sobie, ze nie poddam sie bez walki, i ze tego lata chce zalozyc bikini 

Zakładam swój wątek, żeby mieć troszeczkę miejsca wśród Was, żeby widzieć swoje osiągnięcia, żeby móc czerpać siłę z Waszych doświadczeń oraz z Waszego wsparcia, mam cichą nadzieję  

Tak wiec zapraszam wszystkich chetnych do wspolnego dukania 

Hmm... dziwne, przez dłuższy czas pokazywał mi się tylko mój wpis.
Pasek wagi
a co to takiego ta "sałatka szopska" ??
ja znalazłam sposób na tą zacinającą się vitalię - po każdym wpisie robię sobie wyloguj-zaloguj! męczące, ale przynajmniej moje wpisy nie wklejają się kilka stron wcześniej
> a co to takiego ta "sałatka szopska" ??

właściwie to taka grecka, z serkiem feta, ale u mnie w domu zawsze nazywało się ją "szopską". oczywiście jakoś tam jest zmodyfikowana pod naszą dietę, moja Mama bardzo pilnuje, żeby wszystko było tak, jak należy. Ale nie wiem, jak to robi.
Pasek wagi

OtwGirl zapytaj mamę co tam dodaje - uwielbiam grecką sałątkę i chętnie bym sobie zrobiła taką dukanową wersję


Zdecydowanie muszę iść spać. Bo wiecie, jutro w nocy mam nocną zmianę w pracy i jestem umówiona na rozmowę na skype'ie z chłopakiem, który mieszka w Baltimore. Jakieś 5 lat temu zagadał do mnie na jednym forum o Baltimore i nasza znajomość przetrwała aż do dzisiaj w postaci maili, wiadomości na facebooku czy podobnych portalach i rozmowach przez komunikator. Ale ja dopiero od niedawna mam skype'a i ostatnio postanowiliśmy. Wtorek w nocy będzie idealną porą ponieważ ostatnio pisaliśmy do siebie kiedy u niego była 3.30 w nocy (a przecież mamy równouprawnienie), po drugie ja i tak nie powinnam spać na zmianie, po trzecie będę miała ciszę i spokój i będę mogła skoncentrować się na tym, co do mnie mówi, a nie na gościach, którzy będą coś ode mnie chcieli. Przynajmniej mam nadzieję, że wszyscy pójdą szybko spać.

Kurcze, przepraszam, ze tak się rozpisałam, na dodatek zupełnie nie na temat diety, ale jest to dla mnie dosyć ważne, bo jakby nie było, kontakt wyłącznie przez Internet przez 5 lat się utrzymał, a teraz mamy porozmawiać praktycznie na żywo, on mnie zobaczy, usłyszy a ja bym chciała, żebym mu się spodobała. Nie dlatego, ze chciałabym, żeby się zakochał, czy coś, ale tak po prostu, z czystej kobiecej próżności i po to, żeby kontakt się nam utrzymał, jak kiedyś zapragnę pojechać w odwiedziny do rodziny w Baltimore. I wiecie co? Nie wiem, w co się ubrać.
Pasek wagi
> OtwGirl zapytaj mamę co tam dodaje - uwielbiam
> grecką sałątkę i chętnie bym sobie zrobiła taką
> dukanową wersję

Ok, zapytam jutro, bo niestety mój dziadek dzisiaj pojechał do szpitala na tydzień, więc Mama pojechała do jego mieszkania nocować "żeby piesek nie został sam", ale jutro ją będę pewnie widziała, a jak nie, to na pewno zadzwonię do niej i zapytam :)

Ja też uwielbiam :)
Pasek wagi

OtwGirl nasz wątek nie jest tylko po to żeby pisać non stop o diecie. każdy ma jakieś sprawy o których chciałby napisać, poradzić, wyżalić się czy pochwalić. a swoją droga to doskonale cie rozumiem. ja jakieś 5-6lat temu też poznałam pewnego chłopaka przez internet - to chyba jedyny chłopak z którym się spotkałam mimo tego że poznaliśmy się na czacie. i znajomośc utrzymujemy do tej pory-mimo tego, że on ma dziewczyna, ja faceta... dzieli nas dośc duża odległość... ale fajnie jest mieć takiego przyjaciela


> OtwGirl nasz wątek nie jest tylko po to żeby pisać
> non stop o diecie. każdy ma jakieś sprawy o
> których chciałby napisać, poradzić, wyżalić się
> czy pochwalić. a swoją droga to doskonale cie
> rozumiem. ja jakieś 5-6lat temu też poznałam
> pewnego chłopaka przez internet - to chyba jedyny
> chłopak z którym się spotkałam mimo tego że
> poznaliśmy się na czacie. i znajomośc utrzymujemy
> do tej pory-mimo tego, że on ma dziewczyna, ja
> faceta... dzieli nas dośc duża odległość... ale
> fajnie jest mieć takiego przyjaciela


JA  swojego meza tez poznalam na skype

wrocilam juz zmeczona na maksa, ale nie moge pojsc spac bez zajrzenia tutaj
> >wrocilam juz zmeczona na
> maksa, ale nie moge pojsc spac bez zajrzenia tutaj

też tak mam.. pierwsza rzecz jaką robię po przebudzeniu i ostatnia przed pójściem spać... to komp i vitalia..

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.