© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
30 stycznia 2010, 23:36
Witajcie drogie Vitalijki, jestem na forum od niedawna, i juz sie przymierzalam kilka razy do podjecia walki z moim sadelkiem, ale jakos takos, braklo mi motywacji.
Coz, wchodze sobie 3 dni temu na wage... i SZOK!!! 6 kg od swiat!!!
Pomyslalam sobie-TO OZNACZA WOJNE 
Polecialam do ksiegarni, uzbroilam sie w ksiazki dr.Dukana, i postanowilam sobie, ze nie poddam sie bez walki, i ze tego lata chce zalozyc bikini 
Zakładam swój wątek, żeby mieć troszeczkę miejsca wśród Was, żeby widzieć swoje osiągnięcia, żeby móc czerpać siłę z Waszych doświadczeń oraz z Waszego wsparcia, mam cichą nadzieję 
Tak wiec zapraszam wszystkich chetnych do wspolnego dukania 
14 marca 2010, 08:44
jeszcze jedna filiżanka w lodówce stoi, więc będzie na deser! a dziś
dostałam @ więc to chyba dlatego wczoraj miałam takie ciągotki do
słodkiego! 
14 marca 2010, 09:05
14 marca 2010, 09:54
14 marca 2010, 10:16
14 marca 2010, 10:25
14 marca 2010, 13:58
w ogóle ostatnio głowa boli mnie co drugi dzień, myślicie, że to ma jakiś związek z dietą? już nie wiem co mam robić, żadne przeciwbólowe mi nie pomagają :( a o spacerze mogę pomarzyć, tak wieje, że boję się wyjść na dwór bo chyba by mi mój bolący łeb urwało...ooo może to jest rozwiązanie?? ;)14 marca 2010, 17:15
te weekendy mnie zgubią... lista grzeszków to: ser żółty (2 grube plasterki), ptasie mleczko (4 lub 5 nie pamiętam), winko grzane, piffko, wódka - czyli weekend był udany 
reszta dietkowo, ciekawe jak to będzie wyglądało na wadze, ale dziwnie mam wrażenie, że nie wpłynęło to na mnie zbyt negatywnie 
cóż spotkania ze znajomymi też trzeba kultywować 
14 marca 2010, 17:25
14 marca 2010, 17:41
Hej dziewczyny u mnie dziś normalnie totalna załamka prawie 3 kilo więcej mam na wadze przez te moje ostatnie obżarstwa słodyczami nie wiem sama czy coś się ze mną dzieje cała jestem spuchnięta ledwo nogi mi do kozaków wchodzą
chyba nie możliwe żeby w ciągu dwóch dni wrzucić prawie 3 kilosy musiałabym nie przestawać jeść a tak nie było 14 marca 2010, 17:43
Edytowany przez natusia78 14 marca 2010, 17:44
