Temat: Zegnaj zimowe sadelko! dieta Dukana od 1 lutego kto ze mna ? :)

Witajcie drogie Vitalijki, jestem na forum od niedawna, i juz sie przymierzalam kilka razy do podjecia walki z moim sadelkiem, ale jakos takos, braklo mi motywacji.

Coz, wchodze sobie 3 dni temu na wage... i SZOK!!! 6 kg od swiat!!! Pomyslalam sobie-TO OZNACZA WOJNE

Polecialam do ksiegarni, uzbroilam sie w ksiazki dr.Dukana, i postanowilam sobie, ze nie poddam sie bez walki, i ze tego lata chce zalozyc bikini 

Zakładam swój wątek, żeby mieć troszeczkę miejsca wśród Was, żeby widzieć swoje osiągnięcia, żeby móc czerpać siłę z Waszych doświadczeń oraz z Waszego wsparcia, mam cichą nadzieję  

Tak wiec zapraszam wszystkich chetnych do wspolnego dukania 

hehe my się dołączamy do serniczka a natusia78 do rana pewnie juz nic nie zostało
Dzień dobry
dziewczynki u mnie też zastój, a tym samym pojawiły się wątpliwości... tysiąc myśli a minutę... czy ta dieta w ogóle ma sens... czy jest dla mnie...
Ale razem z nowym dniem rozwiały się wszelkie negatywne myśli!-przynajmniej na razie. zaczęłam się zastanawiać, czy może te zastoje nie są spowodowane dukanowymi słodkościami... może trzebaby zrezygnować (przynajmniej na jakiś czas) z serniczków, pierniczków i innych cudeniek trudne to będzie... ale może tak trzeba... pffffffff

Pinacoladaaa każdy co jakiś czas ma wątpliwości a zwłaszcza kiedy waga stoi,ale się nie poddawaj,najgorsze to zwątpić,ale przecież wiesz że są zastoje w chudnieciu i jest to normalne.

Ja powiem wam że ja zaczęłam jeść co 3 -4 godziny.Jem według dukana ale staram się jeść co 3 najdalej 4 godziny

Dzięki myszka105 ! Ja to wszystko wiem, choć zwątpienie i tak mnie co jakiś czas dopada!
Ale nie daję się!! Szczerze wierzę że się uda... że Nam się uda!!
ja mam tak samo, nadzieja matka głupich ale cóż postanowiłam przez najbliższe dwa tygodnie nie zwracac uwagi na wage bo teraz tygodniowy zastoj nawet z lekka górka za chwile @wiec tez tydzień wyleci ale jak za dwa spojrze i nic sie nie ruszy to....to....nic narazie nie napisze ale sie powaznie zastanowie nad dalszym swoim losem zwiazanym z odchudzaniem.......
tylko jak tak dalej pojdzie to z mojego i dukanowego założenia nici a to nie zmotywuje do dalszej walki oj nie

grzana24 myślę w podobny sposób, ale chyba nie ma sensu jeszcze rezygnować z diety. Poczekaj miesiąc, może trochę więcej... waga na pewno się ruszy-ja gorąco na to liczę, bo nie chce zaprzestawać tej dietki! zbyt dużo wysiłku w to włożyłyśmy!!

Ja postanowiłam bardziej uregulować moje posiłki-tj postaram się jeść bardziej regularnie, no i zacznę się więcej ruszać-o ile możliwe jest jeszcze bardziej ale postanowiłam zacząć biegać jak tylko zrobi się odrobinę cieplej-wtedy dresik, adidaski i co najmniej godzinka biegu wokół osiedla wieczorkiem. może pomoże

Głowa do góry! Damy rade-nawet te zastoje nas nie złamią!!

hej dziewczynki witam się z kaffką oraz muffinką

Grzana24 postanowiłam "wziąć byka za rogi" i trochę pomóc swojej motywacji. A więc długo nie czekając poszperałam na formu Vitalii i przyznam się, że będę Was troszkę zdradzać ale tylko dla rowerka stacjonarnego. Znalazłam forum gdzie dziewczyny jeżdżą codziennie i podają ile przejechały. Ja wczoraj delikatnie zaczęłam i przejechałam 15km. Jest to dla mnie motywujące, bo tygodniowo "szefowa" wpisuje ilość przejechanych kilometrów i robi ranking jak której idzie.
Pasek wagi
Pinacoladaaa nie martw się zastojami. Ja mam już dwa tygodnie i tu zaskoczenie. Byłam pewna, że będzie dużo do góry, bo tydzień diety nie było w ogóle, a potem przez 3 dni opychałam się słodyczami i to bynajmniej nie naszymi dozwolonymi dukanowskimi!!! Mówię Wam masakra co się ze mną porobiło. A dziś.... wskakuję na wagę i aż oczom nie wierzę, ani w dół, ani w górę!!! Zaczynam wierzyć, że na tej diecie nie ma efektu jojo. Także nie martw się, spadki będą, skoro ja po czymś takim nie przytyłam nic a nic. Aha i przez ten czas zero aktywności. Aerobicu też nie było, bo mnie nie było
Pasek wagi

no dobra nie biadole jakos przetrzymam faktycznie szkoda by bylo zaprzepascic i to wlasciwie z blachego powodu ze waga stoi.......

gabie13 a z tym wsparciem w grupie rowerowej czy innej podobnej to dobry pomysł, ja na razie nie jestem gotowa dołaczyc, musze dojrzec :) sama sie zmotywowac i jak juz zaczne zeby nie zaprzestac  na pewno skorzystam

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.