- Dołączył: 2009-10-15
- Miasto: FRANKFURT
- Liczba postów: 1220
30 stycznia 2010, 23:36
Witajcie drogie Vitalijki, jestem na forum od niedawna, i juz sie przymierzalam kilka razy do podjecia walki z moim sadelkiem, ale jakos takos, braklo mi motywacji.
Coz, wchodze sobie 3 dni temu na wage... i SZOK!!! 6 kg od swiat!!!
Pomyslalam sobie-TO OZNACZA WOJNE ![](//filesrr.vitalia.pl/gfx/smileys/smiley17.gif)
Polecialam do ksiegarni, uzbroilam sie w ksiazki dr.Dukana, i postanowilam sobie, ze nie poddam sie bez walki, i ze tego lata chce zalozyc bikini ![](//filesrr.vitalia.pl/gfx/smileys/smilie5.gif)
Zakładam swój wątek, żeby mieć troszeczkę miejsca wśród Was, żeby widzieć swoje osiągnięcia, żeby móc czerpać siłę z Waszych doświadczeń oraz z Waszego wsparcia, mam cichą nadzieję ![](//filesrr.vitalia.pl/gfx/smileys/embarrassed.gif)
Tak wiec zapraszam wszystkich chetnych do wspolnego dukania ![](//filesrr.vitalia.pl/gfx/smileys/smiley14.gif)
1 lutego 2010, 20:49
Dla mnie najgorsze jest picie wody.
A do pracy przygotowuje sobie jogurcik naturalny,jajeczko.Rybke łososia
- Dołączył: 2009-10-15
- Miasto: FRANKFURT
- Liczba postów: 1220
1 lutego 2010, 21:07
oj dla mnie tez ja na codzien pije baaaaaaaaaardzo malo bo najnaturalniej w swiecie nie chce mi sie pic, jeszcze dzisiaj pol litra musze wypic
1 lutego 2010, 21:09
Ja dziś z 0,9 litra i już więcej nie dam rady.A Dukan w książce piszę o piciu co najmniej 1,5
1 lutego 2010, 21:12
Bardzo dziękuję za podpowiedzi. Muszę powiedzieć, że te muffinki z kurczaka bardzo mnie zaintrygowały:) Na pewno ich spróbuję w najbliższym czasie. Mogłabym w ten sposób bezboleśnie przemycić otręby do diety. Chyba jest ze mną coś nie tak, ale ja póki co nie mogę ich przełknąć w żadnej postaci:( Próbowałam robić placuszki z otrąb, którymi wszyscy na forach się zachwycają, ale były okropne. Bardzo nie lubię smaku otrąb, kojarzą mi się z płatkami owsianymi, blee:)
Czarna, w kwestii nietrzymania się diety dobrze Cię rozumiem. Mam nadzieję, że teraz będziesz konsekwentna. Sobie też tego życzę, choć nie będzie łatwo. Ale jak się bardzo chce...:)
- Dołączył: 2009-10-15
- Miasto: FRANKFURT
- Liczba postów: 1220
1 lutego 2010, 21:13
moze sprobuj je zmielic na drobny puch ??
- Dołączył: 2009-10-15
- Miasto: FRANKFURT
- Liczba postów: 1220
1 lutego 2010, 21:15
ja muffinki tez wyprobuje bo to nie moj przepis ale brzmi pycha
1 lutego 2010, 21:17
Ja też bardzo mało piję. Ale najłatwiej jest mi "wyrobić normę", gdy zacznę od samego rana. Dlatego staram się wypić 1 herbatę na czczo, potem drugą do śniadania. I mam jeszcze tylko litr przed sobą:) Później w zależności od dnia albo biorę na wynos pół litra wody, albo zaparzam pół litra herbaty, i powoli ją wchłaniam:) Do każdego posiłku, z wyłączeniem przekąsek, jakaś herbatka obowiązkowa. I tak się nazbiera. Dlatego trzeba myśleć pozytywnie, 1,5 l to wcale nie tak dużo. Gorzej, gdyby to miało być 1,5 l samej wody mineralnej:)
- Dołączył: 2009-10-15
- Miasto: FRANKFURT
- Liczba postów: 1220
1 lutego 2010, 21:20
no lepiej 1,5 litra niz np. 3 litry jak przy niektorych dietach jeju ja bym sie chyba utopila
1 lutego 2010, 21:39
hehe, a u nas tylko 1,5 i nawet na coca-colę light można:)
- Dołączył: 2009-10-15
- Miasto: FRANKFURT
- Liczba postów: 1220
1 lutego 2010, 21:53
no wlasnie to nie mozemy narzekac ![](//filesrr.vitalia.pl/gfx/smileys/smiley12.gif)
nie no ogolnie to dietka jest ok - stwierdzam po 1-wszym dniu
, mam juz za soba te wszystkie diety cud, zupy kapusciane itd to dopiero bylo obrzydlistwo![](//filesrr.vitalia.pl/gfx/smileys/confused.gif)
a dzis przyznam, nie bylam glodna i wszystko mi smakowalo, mam nadzieje ze mi sie szybko nie znudzi ale generalnie lubie twarozki itd a w sobote juz WARZYWKA ![](//filesrr.vitalia.pl/gfx/smileys/smiley14.gif)