Temat: Parówki - jeść czy nie jeść?

Dziewczyny i chłopaki też! Co sądzicie o jadaniu parówek na diecie? Wiem, że mają one więcej tłuszczu niż jest to dozwolone, ale zawierają także dużo białka i są smaczne. Mam na myśli oczywiście te parówki, które w składzie zawierają głównie mięso, te pierwszej kategorii, które jemy całe np. cielęce. Albo te drugiej kategorii np. Morlinki. Mają one (Morlinki) niestety 20g tłuszczu na 100g... Jedna sztuka takiej parówki ma około 150 kcal, a tej cielęcej 100kcal. Jeść czy nie jeść? Oto jest pytanie...
jeść ale niezbyt często
Pasek wagi
Podobno jak już to lepsze są parówki "dla dzieci", mniej śmieciowe.
Ja czasem jem, zresztą uważam że wszystko można jeść ale w rozsądnych granicach. Wiadomo parówki nawet te "lepsze" nie są dobrym gatunkowo wyrobem mięsnym ale jeśli lubisz to np. jedna raz na kilka dni dlaczego by nie?
Pasek wagi
Ja tam parówek nie lubię, na szczęście. 
Od czasu do czasu możesz sobie pozwolić.
skoro lubisz, to pewnie
Pasek wagi
Parówki Sokołów, są z szynki, mają 93% mięsa i są pyszne :)
ja tam jem czesto i zyje :D kocham parowki i jakos nie moge sie od nich odzwyczaic, a najlepsze sa te z ketchupikiem <3
Pracowałam przez krótki okres czasu w pewnej firmie, która tez produkuje parówki.. Już się tego nie dotykam ;-)
hasacz mogłabyś napisać coś więcej na ten temat? Ja prawie w ogóle nie jadam parówek, ale pomyślałam, że byłoby to miłą odmianą od mięs, które ciągle jadam na diecie i które czasem mi się po prostu nudzą. Poza tym kupuję zawsze te najwyższej jakości i traktowałabym je jako wyjątkowy posiłek, jadając je nie za często.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.