Temat: Dukan od 12.03.2012r.

Witam serdecznie, zapraszam do grupy kto chętny zacząć odchudzanie metodą Dukana od dzisiaj :-))) Razem będzie raźniej i na pewno na się uda . 
Dzisiaj mam 4 dzień białka, waga pokazała 69,300 ale zobaczymy, czy wytrzymam, bo osłabiona jestem przez grypsko. Chciałabym pociągnąć 5 dni, bo nie mam z tym problemu

Bałam się rozpocząć Dukana,ponieważ przerażała mnie faza uderzeniowa.Wbrew swoim obawom bardzo dobrze mi idzie.Nie chodzę głodna czy osłabiona.I co najważniejsze nie mam zachcianek,zwłaszcza na słodkości.

Założyłam 10 na I fazę.Najgorszy czas przede mną-niedzielny obiad.Jak się nie powstrzymam przed warzywami to przejdę na II fazę.

dziewczyny poradzcie mi co zrobic... w weekend mam zjazd w szkole..co zabrac ze soba do jedzenia wezcie pod uwage ze wyjezdzam z domu juz o 6 rano a wroce o 22 i nie mam wiecej czasu jak 5 minut pomiedzy zajeciami... nie wiem jaka wziac walówke zeby mnie nie pokusily sklepikowe obiadki.. bede miala jeszcze 2 faze na szczescie..ale salatka tez mi w torbie nie wytrzyma 6h np bez lodowki bo wszystko klapnie..
Ja jak latem jechałam nad morze, to upiekłam sobie bułeczki, przełożyłam je wędliną drobiową, twarogiem, wzięłam pomidorki, a wdrugim pojemniku miałam upieczony sernik, który wcinałam. Nie jest jeszcze tak gorąco, by zaraz ci się to popsuło. Wiem, że dziewczyny wcinają tuńczyka prosto z puszki, który zapełnia, ale ja osobiście jem go tylko w sałatkach

Liwia dlaczego aż 10 dni. Jak zaczynałam z wagą 86 kg, to miałam 5 dni uderzeniówki, czy trzeba aż tak męczyć organizm??????

KPOJ1 napisał(a):

Ja jak latem jechałam nad morze, to upiekłam sobie bułeczki, przełożyłam je wędliną drobiową, twarogiem, wzięłam pomidorki, a wdrugim pojemniku miałam upieczony sernik, który wcinałam. Nie jest jeszcze tak gorąco, by zaraz ci się to popsuło. Wiem, że dziewczyny wcinają tuńczyka prosto z puszki, który zapełnia, ale ja osobiście jem go tylko w sałatkachLiwia dlaczego aż 10 dni. Jak zaczynałam z wagą 86 kg, to miałam 5 dni uderzeniówki, czy trzeba aż tak męczyć organizm??????

Właśnie o to chodzi,że mój organizm się nie męczy.Bardzo dobrze mi na tej uderzeniówce.W książce Dukana jest napisane,że w przypadku ,gdy do zrzucenia jest ponad 20 kg można przedłużyć fazę uderzeniową do 10 dni.Dlatego tak załozyłam.

 

kala911 napisał(a):

dziewczyny poradzcie mi co zrobic... w weekend mam zjazd w szkole..co zabrac ze soba do jedzenia wezcie pod uwage ze wyjezdzam z domu juz o 6 rano a wroce o 22 i nie mam wiecej czasu jak 5 minut pomiedzy zajeciami... nie wiem jaka wziac walówke zeby mnie nie pokusily sklepikowe obiadki.. bede miala jeszcze 2 faze na szczescie..ale salatka tez mi w torbie nie wytrzyma 6h np bez lodowki bo wszystko klapnie..

Możesz napisać do chcebyc .

Liwia....staramy się Nie Pisać postu pod postem, bo łamie to regulamin i nie chcemy, by moderator do nas zaglądał ( oczywiście w takich sprawach, bo jeżeli chodzi o dietkę to zapraszamy). Edytujemy posty  w miarę możliwości
Hej dziewczyny! Ja też 4 dzień Dukana... idzie dobrze, jeść mi się nie chce, ale wcinam na przymus!!! Waga tylko 0,5kg spadła i mnie to denerwuje, że tak mało!!! Dzisiaj w ogóle mam zły dzień.. wszystko się p...
Hej kochane! Jak tam u Was??
Mnie coś dziś ucho boli tak mi szumi, że idzie zwariować!


Poszłam do sklepu i kupilam 1 kg śledzi to wychodzi tak 8 sztuk.
Zjadłam 4 i sprawdziłam ze to 800 kcal !!No białka jest 16% , a tłuszczu 11%
Ogolnie sie zdziwilam ze sa tak kaloryczne.
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.