- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
12 marca 2012, 08:03
13 marca 2012, 12:20
13 marca 2012, 12:39
Agrres moze masz tak jak i ja ze ponizej 70 zejsc to jest istny horror :( Albo czekasz na mnie az Cie dogonie ;)
13 marca 2012, 12:54
witam was serdecznie,
ja nie dolaczam ale chcialam tylko napisac pare slow o diecie proteinowej za ktora sie bierzecie. moja kuzynka w zeszlym roku schudla na niej 12kg. oczy mi na wierzch wyszly!! wygladala rewelacyjnie! ja i moja mama sie za to wzielysmy tez bo nas zazdrosc zrzerala. ja do konca fazy II schudlam moje wymarzone 10 kg (bylo ciezko ale dalam rade) mama zrzucila 11kg. wygladalysmy swietnie! niestety do fazy III zadna z nas nie dotrwala.. dzis rok pozniej wszystkie 3 - ja mama i kuzynka jestesmy o 15 kg ciezsze. zadna z nas tyle jeszcze nie wazyla w zyciu! mama ma rozjechana watrobe i jest teraz na lekach. lekarka jak sie dowiedziala ze mama robila dukana to niezle ja zjechala. chcialam was tylko ostrzec (chociaz ja rok temu z takich madrych ostrzezen sie smialam) zebyscie uwazaly i byly na 100 procent zdecydowane ze na pewno wytrwacie do konca. metabolizm masakrycznie sie rozjezdza. apetyt jest po tej diecie niezmozony i olbrzymi (wszystkie 3 tak mialysmy) i ja chociaz zaparzona i zaparta wielbicielka dukana NIGDY W ZYCIU BYM TEGO NIE POWTORZYLA! nie chce sie wymadrzac - prosze nie zrozumcie mnie zle - pisze tylko by was ostrzec bo jestem o to doswiadczenie bogatsza i mam to za soba.
pozdrawiam was wszystkie serdecznie i zycze powodzenia i trafnych decyzji! :-)
13 marca 2012, 13:00
Kasia dziekuje sie za podzielenie z nami Twoimi doswiadczeniami. Nie neguje ich, bo z dukanem mialam juz sporo do czynienia.
Wszystko zalezy od czlowieka i od samozaparcia. Ja mam znowu kolezanke w pracy przez sciane, na dukanie spadla 20 kg i od 2 lat utrzymuje wage jakos wielce sie nie wysilajac :) Jak zaczyna jej gdzies przybywac to zaraz wrzuca 1 - 2 dni proteinek i sie stabilizuje. Na III fazie tez nie byla :D
13 marca 2012, 13:04
masz racje trzeba duzo samozaparcia i determninacji. my sie zachlysnelysmy super wygladem i zaczelysmy sie zapychac jedzeniem (glownie slodycze). ale uwazam tez ze jesli sa problemy z nerkami lub watroba (jak moja mama) to trzeba sobie z tym dac spokoj.
pozdrawiam i spadam
13 marca 2012, 13:07
13 marca 2012, 13:15
Najwazniejsza jest woda - musi wyplukac te szkodliwe substancje. Ja pije min. 2 - 3 l. - czystej wody plus oczywiscie do tego herbatki kawy.
Watroba niewiem, bo zawsze mialam zdrowa wiec ciezko powiedziec, jednak to pewnie tez zalezy jak sie dukana ulozy, bo jak non stop na jajach i tlustych rybach to moja tez by nie wytrzymala. Ja ryb osobiscie nie za bardzo lubie, dlatego postawilam na nabial i drob glownie :D
Ale to i tak normalnie sporo tego jadlam :D
13 marca 2012, 13:17
13 marca 2012, 13:47
dziekuje za rade. Masz racje tez mam 2 koleżanki które wrociły do poprzedniej wagi, ale tak jak mowisz zachwycily się swoim wyglądem, aż w koncu udały sie do MCDonald's no i bach...ale z kolei moja kuzynka od roku utrzymuje wage , powiedziala ze nie ważyła tyle jeszcze nigdy... tak wiec mysle ze to nie jest reguła...a jesli ktos przed dieta ma problem z nerkami czy watroba to niech epiej sobie daruje taka diete...
dokladnie tak - wszystko trzeba robic z głową :D