- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
12 marca 2012, 08:03
12 marca 2012, 14:14
ja za 20 minut do domku i pewnie pierwsze co to do lodowki wskocze tak mnie sssie :-)jejku jaka glodna jestem dzisiaj - jak wilk. Nic konkretnego do pracy sobie nie wzielam i wypilam ponad litr wody i mnie ssie. Zjadlam aby 2 kefiry i 2 jogurty i chyba umre nim do domu dojade ;D
Dziewczyny damy radę to przez pierwsze kilka dni ssie a później przechodzi:)
12 marca 2012, 14:16
12 marca 2012, 14:17
malgon ssie mnei bo w sumie nic konkretnego nie jadlam, jakbym wziela twarozek lub kawalek mieska, a tu w sumie na jogurtach i kefirkach to tak jak na wodzie :D
Ale tez pierwsze co to wpadam do lodowki - mam otwarty serek ziarnisty i jego sobie zjem nim zrobie obiadek :D
AAAAAA i jeszcze musze do piekarni wjechac po chlebek dla moich - tam to mnie chyba skręci od tego zapaszku :(
Edytowany przez 68117481229130d4b10addd8847d7076 12 marca 2012, 14:18
12 marca 2012, 14:28
Pierwszy dzień i pełna optymizmu mobilizacja w grupie aż miło czytać
Zrobiłam test Dukana.Wyszło mi,że na fazie uderzeniowej zejdzie ze nie 2kg.Wow.....to żeśmy się rozpędzili!
12 marca 2012, 14:29
Witam,Chciałabym dołączyć. Własnie zaczęłam Uderzeniówkę i akurat znalazłam to forum :)Data idealnie sie zgrała.To juz mój któryś raz..ale efekty były 15kg w dól ale odpuściłam w zimie i wróciło 8 kg.
Witaj !!!
12 marca 2012, 14:30
Pierwszy dzień i pełna optymizmu mobilizacja w grupie aż miło czytaćZrobiłam test Dukana.Wyszło mi,że na fazie uderzeniowej zejdzie ze nie 2kg.Wow.....to żeśmy się rozpędzili!
Hahahaha a mi - 1,5 kg - a uderzeniowka 4 dni hehehe
12 marca 2012, 14:34
To trzeba uważać,żeby po tym "nagłym,pilnie oczekiwanym"spadku wagowym woda sodowa do głowy nam nie uderzyła...hihihhi
12 marca 2012, 14:37
12 marca 2012, 14:39
To trzeba uważać,żeby po tym "nagłym,pilnie oczekiwanym"spadku wagowym woda sodowa do głowy nam nie uderzyła...hihihhi
dokladnie :D Ja mam jutro wazenie - ciekawe czy cos spadlo, bo weekend byl baaaaaaaaaardzo grzeszny hehehe