Temat: Dukan od 11 lutego! Zapraszam-razem na pewno damy radę:)

Miałam spektakularne efekty na przemian z efektami jo-jo:(
 Teraz przestudiowałam bardzo dużo diet i  metod. Uświadomiłam sobie swoje błędy. 
Wiem że białkowa dieta pomoże, tylko potrzebuję kogoś z kim można było by podzielić się emocjami.
 Gotowa pomagać i chciała bym otrzymać pomóc kiedy będzie ciężko. 
Nie mam dużo czasu... Do 8 marca... Jak to się mówi - "sprawa życia i śmierci":)
Serdecznie zapraszam:)))
A dlaczego przyszły efekty jojo?
Pasek wagi
Nie rób sobie ponownie krzywdy. Niczego się nie nauczyłaś?
na dukanie zamiast tłuszczu spalasz mięśnie... chcesz sobie znów krzywdę robić? żeby zdrowo i na stałe chudnąć musisz dostarczać organizmowi wszystkich mikro i makroskładników, a nie samych białek... na czym Twój mózg ma zamiar funkcjonować?
Pasek wagi
wez sie dziewczyno do cwiczen, to pieknie odchudza
raczej nic sobie nie uświadomiłaś Dukan to niebezpieczna dieta
Efekty jo-jo zaczęły się tylko i wyłącznie z mojej winy. Jadłam za dużo zdrowych przekąsek - orzechy, pestki dyni, słonecznika, suszone morele, śliwki... Późne kolację, zmniejszenie ruchu... Zapominałam o regularnych posiłkach, miałam za mało snu i za dużo stresu.A najważniejsza przyczyna - brak konsekwencji i informacji.

Po przeczytaniu wielkiej ilości literatury na temat różnych diet, skutków i powikłań, doszłam do wniosku, że "zdrowe odżywianie się" jest bardzo względnym pojęciem. Każda epoka miała swój modeł zdrowego odżywiania się.  To, co dla jednego organizmu jest zdrowe, dla drugiego może być nie korzystnym i nawet zabójczym. Każdy człowiek jest innym. Zdrowie, metabolizm, przyzwyczajenia jedzeniowe, nawet miejsce zamieszkania, charakter  i stan emocjonalny - wszystko ma znaczenie i wpływa na predyspozycji do tycia i chudnięcia. Uważam, że każdy może znaleźć dla siebie taki tryb odżywiania  się który będzie uwzględniał wszystkie wyżej wymienione czynniki.

Co do robienie sobie krzywdy i niebezpieczności diety.  
Każda dieta nie jest zupełnie zdrowa i doskonała.  Nie robię sobie krzywdy, nie zamierzam się głodzić i zmuszać się do jedzenia tego co mi nie będzie pasowało. Natomiast będę mieć rezultaty, które utrwalą moją motywację.

Co do braku pokarmu dla głowy. Zgadzam się że brak glukozy jest szkodliwy dla mózgu. Bóle głowy, zmęczenie, drażliwość... Wiem o wszystkim. Wiem na co idę.
Przede wszystkim jestem osobą, która może sobie pozwolić na tę dietę. Nie mam żadnych zastrzeżeń zdrowotnych. Kilka raz w tygodniu mam zajęcia siłowo-aerobowe i chodzę na dynamiczną jogę-asztanga. Zdaje sobie sprawy z tego, że  początkowa uderzeniowa faza diety Dukana nie jest zdrowa i do końca bezpieczna.  Następne fazy są bardziej urozmaicone, a faza stabilizacji jest zupełnie normalnym odżywianiem. Po zakończeniu diety zamierzam odżywiać się zbilansowanie i zdrowo.

Chciała bym podkreślić że jestem odpowiedzialną za SWÓJ organizm i doskonale wiem co mnie może zaszkodzić, jakie produkty toleruję, od czego tyję i przy jakich okolicznościach. Nie chcę nikogo przekonywać w zbawicielskiej sile białkowej diety. Wiem, że będzie MI pasowała, biorąc pod uwagę MOJE przyzwyczajenia, preferencji i kondycję fizyczną i zdrowotną. Jeżeli ktoś ma podobne podejście-super. Jeżeli ktoś ma inne zdanie - szanuje to i rozumiem.




Alinabajka napisał(a):

To, co dla jednego organizmu jest zdrowe, dla drugiego może być nie korzystnym i nawet zabójczym.


Właśnie dlatego po ZDROWĄ dietę, powinnaś udać się do specjalisty - dietetyka. Uwierz, Dukan, to zabójstwo, tym bardziej w połączeniu z ćwiczeniami. Jak już wcześniej napisałam - zamiast tkanki tłuszczowej spalasz na niej mięśnie, ponieważ nie dostarczasz organizmowi wystarczającej ilości glukozy (ba! nie dostarczasz jej w ogóle), którą to organizm musi sam sobie wyprodukować (polecam dogłębnie przestudiować proces glikolizy). Organizm, żeby prawidłowo funkcjonował potrzebuje i białka, i węglowodanów i tłuszczów, wszystkich witamin - wszystkiego w odpowiednich proporcjach. Taki sposób odżywiania zagwarantuje Ci długie życie, w połączeniu z aktywnością fizyczną. Owszem - może Ci się wydawać, że ta dieta jest dla Ciebie, że nic Ci po niej nie będzie. Tak naprawdę jej skutki odczujesz po kilku latach. No ale już wybór należy do Ciebie. Ja na Twoim miejscu wybrałabym się do dobrego dietetyka, który ułożył by dla mnie DOBRZE zbilansowaną dietę, która mi nie zaszkodzi, a nawet pomoże.
Pozdrawiam :)
Pasek wagi
Przede wszystkim, dziękuję za konstruktywną odpowiedź.  
Nawet się zgadzam. I o glikolizie też wiem. 
Oczywiście że byłam u dietetyka. I nie jeden raz. Zapłaciłam nie mało. Dobrze się słuchało, ze wszystkim się zgadzałam, ALE! Ze wszystkimi dietami ułożonymi przez dietetyków specjalnie dla mnie, był jeden ten sam problem. Za skomplikowane posiłki, za długi czas oczekiwania efektów. Nawet  wydrukowana lista cotygodniowych zakupów nie pomagała. Teoretycznie taka dieta jest najlepszym rozwiązaniem, ale w praktyce chyba trzeba by było porzucić pracę, dziecko i męża żeby móc precyzyjnie dopilnować wszystkich składników tej diety, prawidłowość przygotowywania dań  i czasu przyjmowania posiłków.   Taka  jest rzeczywistość. Niestety. Opisuję tylko swoje doświadczenie. Ktoś może i odnosi sukces, ale mi się nie udało:( 
Tez jestem na dukanie od 2 tygodni, juz kiedys byłam, ale nie dotrwałam do końca, ale ze zdrowiem nie miałam żadnych problemów mimo, ze byłam na niej długo, jest efektywna i kiedy się stosuje ją w odpowiedni sposób, a do tego ćwiczy mozna sporo schudnąć, bez utraty mięśni. jestem gotowa Cię wspierać :), bo wiem jak to jest kiedy wszyscy Cie zniechęcają.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.