© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
10 stycznia 2012, 11:05
Edytowany przez Golebica 1 czerwca 2012, 18:45
8 kwietnia 2015, 19:52
Dukankaa zaloz sobie implant w reke (na kilka miesiecy, na 3 albo na 5 lat) i tez bedziesz miala z glowy. Jako srodek przeciwkoncepcyjny taki implant ma skutek uboczny - zanik @ . Mnie to uratowalo zycie, bo nienawidzilam tych dni. Polecam.Jestem na Dukanie od dzisiaj, wiec bede raczej siedziec na sasiednim pokoju - Dukan od lutego 2015.Pozdrawiamzazdroszę, tez bym TO chciała już mieć za sobą
no niestety nie mogę ŻADNYCH hormonów....
choruję na zakrzepicę, nawet terapii zastępczej nie mogę stosować... zakrzepica- skutek licznych kuracji hormonalnych (m in depo- proverą), po których urosło mi doopsko(zła dietka też w tym pomogła)
więc teraz walczę stale o utrzymanie prawidłowej wagi, a ze środków antykoncepcyjnych stosuję tan w 200% skuteczny- szklankę wody zamiast...
ale to ostatnie.. myślę, ze się zmieni a wtedy, będę musiała liczyć na.... niego
8 kwietnia 2015, 19:54
ja zaczęłam dziś znów dukana czekam na efekty już wczoraj jadłam białko ale zjadłam ostatni obiad, pierwszy raz schudłam z 64 kg do 48 kg choć dietę zakończyła na 53 kg a reszta sama poleciała a teraz po prawie 5 latach wróciło do mnie na 62 kg ale już walczę z tymi moimi kilogramami.
14 kwietnia 2015, 10:26
od dziś dołączam do Was!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
16 kwietnia 2015, 16:43
Ja również :
26 kwietnia 2015, 22:20
od juterka dołączam do was kolejny raz....abym miała więcej cierpliwości niż przy ostatnim podejściu :)
Edytowany przez davidov09 26 kwietnia 2015, 22:20
27 kwietnia 2015, 06:35
od kilku miesięcy mam ten temat jako obserwowany...czy ktoras schudła w końcu na tym dukanie bo widze tu tylko wpisy typu "dołączam !" "od jutra tez zaczynam" itd. Ile wytrzymałyscie najdłużej oczywiście chodzi mi o liczbe w dniach:-) nie to zebym się czepiała:-P
27 kwietnia 2015, 08:53
tak byłam na dukanie w około 5 lat temu przez 6 msc , schudłam 15 kg, długo utrzymała się waga do której doszłam, ale po roku przestałam się pilnować, poszłam do pracy i drożdżówka na śniadanie, pączuszek do kawki, a pyszny to może drugi.....w drodze do autobusu pyszne draże w polewie bo co tu robić jak w korku się stoi....i tak się skończyło. dużo by pisać :)
27 kwietnia 2015, 13:22
od kilku miesięcy mam ten temat jako obserwowany...czy ktoras schudła w końcu na tym dukanie bo widze tu tylko wpisy typu "dołączam !" "od jutra tez zaczynam" itd. Ile wytrzymałyscie najdłużej oczywiście chodzi mi o liczbe w dniach:-) nie to zebym się czepiała:-P
czy mi się uda, nie wiem, pesel też muszę brać pod uwagę..
