Temat: DUKAN- reaktywacja :-)

vitam niedzielnie.... pozbierałam pomału swoje myśli i pragnienia.Oderwałam sie od stukotu myśli co jeszcze muszę ... pobyłam z przyjaciółmi- były kręgle i pogaduchy oraz impreza- po drodze napad do lidla- sery, chleb tostowy ... i góra tostów, ciepła herbatka i dużżżo pozytywnej energii.Siedzenie po 2 na jednym krześle bo nas wielu.Odwiedziliśmy wujostwo i knajpę w której będzie 18 gwiazdy...odpoczęłam i zdystansowałam się do samej siebie.Nie żalę się ,ale naprawdę tak ciężko pracowałam przez ostatni kwartał - dieta , reżim, chodakowska, rower... chciałabym więcej dostać za tę pracę!!! Cukrzyca czasem mnie powala, rządzą mną hormony - moimi emocjami i gabarytami.Czasem rodzi to we mnie bunt; jestem nieznośna, ryczę , mam huśtawkę nastrojów, napady niczym bulimiczki.Bezsilność i wieczna walka.Bardzo pracuję nad tym by się nie poddawać i bym to ja decydowała o mojej wadze, samopoczuciu itd - nie zawsze mi się udaje-wtedy dół ....Szukam odskoczni, dystansu i wracam - bo innego wyjścia nie ma.Najgorsze są chwile kiedy uzmysławiam sobie ,że ta wojna nigdy się nie skończy.Taktycznie rozgrywam kolejne etapy swojego życia, ale wiem ,że po wygranej bitwie w dalszym ciągu zostaję przed kolejnym natarciem.Boję się czy dam radę, po prostu....Piszę to Wam, byście wiedziały ,że to nie foszki kiedy piszę czasem ,że znikam na troszkę.. lubię tutaj być, czytać was i wspierać- i to bardzo.Dużo mi dajecie ...

EJ GDZIE WY ??? :(

Iwonka...choć sama nie wiem co to znaczy, ale strasznie się tego boję...cukrzyca to dominująca choroba w mojej rodzinie. Chorują wszyscy kobiety i faceci...i jak widzę męczącą od lat się mamę aż mnie coś. Strach jest tak wielki, że czasem sama sobie popłaczę...boję się, że mnie też dopadnę. Bronię się jak mogę, pilnuję wszystkiego co ma wpływ na tą chorobę, ale czasem to jednak za mało...

przepis na czekoladki :
mleko w proszku,
mleko w płynie
kakao
słodzik
aromat
wszystko mieszamy, aby było geste (malo mleka w płynie, bo inaczej płynne wyjdzie). Jak juz bedzie gesta masa to wkładamy do foremek od lodu i do zamrazarki. czekamy az zastygnie i gotowe ! :D

Ok...ale jak nie masz zastojów..bo jak waga oporna lepiej sobie darować.

dzień dobry !!

jestescie ?

hey Evelka :) co słychać?

kurcze Cicho Tu sie robi :(

dokładnie,