Temat: DUKAN- reaktywacja :-)

witam
ja też nie jestem na dukanie a od czasu do czasu się udzielam,jak mam wolny komp...
oj tak nalesniki z masa serowo-budyniową sa

Poleglam na wyjsciu do restauracji ze znajomymi (przyjechali z Polski :( )
Oczywiscie nie moglam sobie odmowic slodyczy.
Trzy lata temu schudlam 8 kilo na dukanie.Mialam duzo samozaparcia slodycze dla mnie w tamtym okrasie nie istnialy.
A teraz brakuje mi silnej woli.
Organizm tak sie przyzwyczail do diet,ze jakiekolwiek normalne jedzenie odklada sie z nawiazka.
Dziala to na mnie bardzo deprymujaco :(

Dziewczyny podajcie mi prosze wasz przpis na nalesniki.

To są moje naleśniki....

Dzieki :)

hej, nie gibania nie ma - co by noga doszła do siebie - juz jest lepiej;-) obrzęk puścił.Wczoraj pospałam, zrobiłam szarlotke i ugościłam siostrę męża z rodzinką.Od rańca wypaliłam do lekarza co by uradzić co z nogą i po recepty.W końcu dotarłam i odebrałam moje nowe prawo jazdy- bo miałam terminowe do 10 lutego.Po obiedzie córę podwieżliśmy na jakąś prelekcję a my kierunek- Piła - praktikerm ,nomi... kupiliśmy płytki na kotytarze - za 1,5 tygodnia dotrze pan majster i będzie kolejny remont w moim domu.Zaliczyłam biedronkę- kupiłam za 7 zł gotowe babeczkii- 15 szt- pyszne, mięciutkie rozpływają się w ustach.Wzięłam kilka paczek - na 18 córy - zrobię dekoracje z kremu i kokardki z masy cukrowej i jedno będzie z głowy.Po co piec jak dobre i finansowo opłacalne.;-)))I tak mi dzionek minął.2 dni bez diety - dogadzałam sobie na maksa - pożyć kiedyś trzeba ... Nowa płyta ewki fajna - zawsze to jakieś urozmaicenie- bo ktos sie o to pytał.Ja nie dukam- ale wspieram dukające całym serduchem i żadna siła mnie stąd nie wypcha - więc nie wykręcać się sianem laski tylko wracać tutaj na forum i chwalić się, wyżalić- przytulimy , pogłaskamy, nawrzeszczymy - pełen zakres gwarantowany

Iwonka...to aktywnie...fajnie, ze noga już lepiej. A remontów to ja nie lubię 

ja lubie efekt poremontowy,jak jest już czysciutko i tak jak sie chciało

ehhh dziś zaliczyłam Ewkę z gwiazdami i godzinkę steppu. Coś mi na głowę pada powoli, bo ciągle mi się wydaje, że to mało... normalnie ja to chyba inaczej nie potrafię... albo Dukan na 100%, a teraz ćwiczenia. Nie mogę się doczekać aż ładniejsza pogoda się zrobi, żeby zacząć biegać. Jedziemy do Polandii w przyszłym tyg. i boję się, że będzie tydzień bez ćwiczeń, ale może coś wymyślę. Najważniejsze to znaleźć suknię ślubną, bo to jest moim celem. Nie mam zresztą innej opcji i myślę, że tydzień wystarczy na to. Potem nie będę miała czasu na takie jeżdżenia, więc będziemy latać po salonach. 

Witam i zapraszam na kawkę:)

Ooo widzę że niewiele osób tu zagląda :(