- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
10 stycznia 2012, 11:05
Edytowany przez Golebica 1 czerwca 2012, 18:45
16 kwietnia 2012, 12:14
16 kwietnia 2012, 12:15
U mnie dokładnie to samo... i na lekach by zaoszczędził... a ja wiedziałabym na co je wydaćBożenko zobacz...jakie to niesprawiedliwe..mój mąż leczy się na nadciśnienie....a nie mógłby dać mnie trochę i jemu lepiej i mnie...a tak to klapa....
Edytowany przez 16 kwietnia 2012, 12:15
16 kwietnia 2012, 12:17
16 kwietnia 2012, 12:21
16 kwietnia 2012, 12:23
16 kwietnia 2012, 12:24
Edytowany przez 16 kwietnia 2012, 12:26
16 kwietnia 2012, 12:25
ja rosołu nie lubię, ani się tym najeść, ani nic :)
ale za to moja córa, uwielbia
16 kwietnia 2012, 12:26
16 kwietnia 2012, 12:28
Ela aż boję się szyć... czy coś już widziałaś???? bo u mnie dzisiaj jakiś pechowy dzień.rano M pojechał do pracy, dzwoni o 5,30 ze mam się szybko zebrać bo w pół drogi auto na obwodnicy stanęło i amba nie ruszy.( a dojeżdża codziennie 50km w jedną stronę) Biegusiem się ubieram, ślipia przecieram i do autka mojego kaszlaczka ... a on mnie zawiódł, ani nie kaszlnął, akumulator padł. I tak oto tatuś zholował mojego do domu. Do kaszlaczka przełozył M swój akumulator i do roboty Po drodze zakup akumulatora ( 2 stówy nie moje) i w pracy był na 9 zamiast na 6 ........
Edytowany przez 16 kwietnia 2012, 12:30